reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Dziewczyny a jak usypiacie na noc maluszki ? Ja swojej daje na noc butelkę a i tak nie zaśnie inaczej niż przy piersi :/ i sporo czasu to trwa
Przy piersi zasypia. Ale ostatnie nocy dość długo to trwa... wisi na piersi (ssanie nieodżywcze), śpi, sen głęboki, odkładam do dostawki - oczywiście naciska się przycisk na plecach który otwiera oczy 😬😄 - wracamy na pierś, wisimy, śpimy ... około godziny może to trwać
 
reklama
Ja jestem z mała ciagle sama. Dlatego czasem już mam takie załamania ze nawet nie potrafię uśpić swojego dziecka, a niektórych maluchy śpią już nawet o 20. A chciałabym chociaż zjeść o normalnej porze wykapać się i chwile odpocząć psychicznie i nie iść spać po 24😔
Nie mam nawet chwili dla siebie 😔 ehh
 
Przy piersi zasypia. Ale ostatnie nocy dość długo to trwa... wisi na piersi (ssanie nieodżywcze), śpi, sen głęboki, odkładam do dostawki - oczywiście naciska się przycisk na plecach który otwiera oczy 😬😄 - wracamy na pierś, wisimy, śpimy ... około godziny może to trwać

Dlatego często robie tak ze zostawiam ja na łóżku, ustawiam kamerę i idę zjeść j się wykapać. Jak wracam to dopiero przekladam do łóżeczka i raczej nie budzi się po przełożeniu. Ale jak zacznie się wiercić jak będzie starsza to ten patent już nie będzie zbyt bezpieczny tak ja zostawić
 
Przy piersi zasypia. Ale ostatnie nocy dość długo to trwa... wisi na piersi (ssanie nieodżywcze), śpi, sen głęboki, odkładam do dostawki - oczywiście naciska się przycisk na plecach który otwiera oczy 😬😄 - wracamy na pierś, wisimy, śpimy ... około godziny może to trwać
Godzina to jest nic. U nas jest tak że czasem mogę dwie godziny siedzieć i tak jak mówisz, jak chce odłożyć bo już dłuższy czas śpi na mnie to się budzi jak odkładam... I już mnie wtedy szlag trafia i nie mogę dłużej i albo wołam Męża albo idę z Małym do salonu i go usypiam w wózku 🙈
 
Dlatego często robie tak ze zostawiam ja na łóżku, ustawiam kamerę i idę zjeść j się wykapać. Jak wracam to dopiero przekladam do łóżeczka i raczej nie budzi się po przełożeniu. Ale jak zacznie się wiercić jak będzie starsza to ten patent już nie będzie zbyt bezpieczny tak ja zostawić
Ja bym się tym nie martwiła co będzie potem. Wszystko się tak zmienia jak w kalejdoskopie i potem możesz już w ogóle nie potrzebować tej metody albo wynaleźć inną. U mnie na początku Młody nie znosił wózka a teraz to jest najskuteczniejsza metoda zasypiania, nawet lepsza niż cyc 😅
 
Ja bym się tym nie martwiła co będzie potem. Wszystko się tak zmienia jak w kalejdoskopie i potem możesz już w ogóle nie potrzebować tej metody albo wynaleźć inną. U mnie na początku Młody nie znosił wózka a teraz to jest najskuteczniejsza metoda zasypiania, nawet lepsza niż cyc 😅

moja w wózku to tylko będzie płakać podejrzewam. Bo jak idziemy na dwór to najpierw albo płacze albo leży i dopiero po kilku km zasypia . Dzisiaj na spacerze zrobila taki koncert ze musiałam ja wyjąc i nieść na ręce bo chyba pół wsi ja słyszało a była śpiąca i na rękach zasnęła 🙈 nie jest jak na razie z tych co na spacerze I w aucie zasypiają od razu 😂
Ogólnie staram się jakoś takich sposobów na nią szukać żeby nie musieć jej lulac jak większość osób robi, bo wiem ze później będzie to ciężkie.
jak na razie śpi w łóżeczku ale sporo się kręci i znowu przysypia
 
moja w wózku to tylko będzie płakać podejrzewam. Bo jak idziemy na dwór to najpierw albo płacze albo leży i dopiero po kilku km zasypia . Dzisiaj na spacerze zrobila taki koncert ze musiałam ja wyjąc i nieść na ręce bo chyba pół wsi ja słyszało a była śpiąca i na rękach zasnęła 🙈 nie jest jak na razie z tych co na spacerze I w aucie zasypiają od razu 😂
Ogólnie staram się jakoś takich sposobów na nią szukać żeby nie musieć jej lulac jak większość osób robi, bo wiem ze później będzie to ciężkie.
jak na razie śpi w łóżeczku ale sporo się kręci i znowu przysypia
Ja czasem lulam a czasem mi śpi na piersi. Próbuje najpierw nie lulac ale jak już nie mam nerwów to lulam :) a co do jedzenia, to da się jeść karmiąc, ja tak często robię :) dziecko jest oparte o poduszkę ciążowa i nie muszę go trzymać, a ja sobie szamam. Ale oczywiście nie wszystko bo np. zupę bym się bała tak jeść 😅
 
moja w wózku to tylko będzie płakać podejrzewam. Bo jak idziemy na dwór to najpierw albo płacze albo leży i dopiero po kilku km zasypia . Dzisiaj na spacerze zrobila taki koncert ze musiałam ja wyjąc i nieść na ręce bo chyba pół wsi ja słyszało a była śpiąca i na rękach zasnęła 🙈 nie jest jak na razie z tych co na spacerze I w aucie zasypiają od razu 😂
Ogólnie staram się jakoś takich sposobów na nią szukać żeby nie musieć jej lulac jak większość osób robi, bo wiem ze później będzie to ciężkie.
jak na razie śpi w łóżeczku ale sporo się kręci i znowu przysypia
U nas identycznie. Też dajemy na noc butle (małą porcję, tak żeby zachować rytuał) potem Młody zasypia przy cycu, właśnie odeszłam od niego ;) potem przekładamy jak ja się już ogarnę do spania, ale np. wczoraj obudził się podczas przekładania i wrócił do mnie pod pachę do piersi, także różnie bywa.
A spacer dzisiaj taki sam jak i Twój, też pół wsi słyszało jak mu się nie podoba, ale przetrzymałam to (pewnie źle robię) i zasnął w końcu na brzuchu, już od dłuższego czasu ma tak że zanim zaśnie to musi się podrzeć, generalnie liczę na to, że mu to minie.
 
reklama
Dziewczyny, macie jakieś sposoby na obrzęk w zatokach, mam stan zapalny ale bez kataru, generalnie nie mam czucia w dużej mierze, co jest mega frustrujące, łeb pęka. Lekarze leczą mnie miejscowo sterydami, ja próbuje się inhalować, płukać zatoki ale jak było tak jest, już tydzień to trwa, ratunku.
 
Do góry