reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Dziewczyny to i ja się pochwalę :) miałam termin na 29 lipca a urodziłam wczoraj 10 sierpnia. Małemu się nie śpieszyło. Poród miał być sn, ale pod koniec spadało tętno i lekarz zadecydował o CC. Wszystko dobrze się skończyło. Jest przekochany :DZobacz załącznik 1008983
Gratulacje :* Cudowny chłopak :) Teraz dużo zdrowka dla Was :)
 
Hej Dziewczyny :) jak tam mijają pierwsze dni, tygodnie z Waszymi maleństwami ? Macie "grzeczne" dzieci ? ;P Jak się czujecie po porodzie ? Doszlyscie już do siebie?

Moj Cudek skończył już 3 tygodnie i mam wrażenie że ustabilizował się nam dzień. Póki co, odpukac nocek nie mamy najgorszych ale w dzień niestety dopadły nas najprawdopodobniej kolki. Mały się skręca i wygina a ja zbytnio wtedy nie umiem mu pomóc ale staram się go masować, tulić i dużo mówić do niego.
Natomiast jeśli chodzi o połóg to trochę u mnie się już działo w tym temacie.
5 dni po porodzie wylądowałam na SOR z ciśnieniem ok. 170/100. Byłam przerażona perspektywa rzucawki... Zresztą nadal jestem bo wiem że w połogu też mi to grozi a póki co dopiero półmetek... Może któraś z Was przechodziła może przez coś podobnego? Czy Wam też potrafi skoczyć tak cisnienie?
 
Hej Dziewczyny :) jak tam mijają pierwsze dni, tygodnie z Waszymi maleństwami ? Macie "grzeczne" dzieci ? ;P Jak się czujecie po porodzie ? Doszlyscie już do siebie?

Moj Cudek skończył już 3 tygodnie i mam wrażenie że ustabilizował się nam dzień. Póki co, odpukac nocek nie mamy najgorszych ale w dzień niestety dopadły nas najprawdopodobniej kolki. Mały się skręca i wygina a ja zbytnio wtedy nie umiem mu pomóc ale staram się go masować, tulić i dużo mówić do niego.
Natomiast jeśli chodzi o połóg to trochę u mnie się już działo w tym temacie.
5 dni po porodzie wylądowałam na SOR z ciśnieniem ok. 170/100. Byłam przerażona perspektywa rzucawki... Zresztą nadal jestem bo wiem że w połogu też mi to grozi a póki co dopiero półmetek... Może któraś z Was przechodziła może przez coś podobnego? Czy Wam też potrafi skoczyć tak cisnienie?

Hej [emoji8]
U Nas jutro stuknie miesiąc. [emoji173]️
Aleksio jest bardzo grzeczniutki - je, śpi i póki co ma dwie przerwy na „aktywność w ciągu dnia. :) W niedzielę zrobiliśmy sobie wycieczkę do Krakowa i przymierzamy się do wakacji nad morzem, ale musimy to jakoś rozplanować ze szczepieniami bo jesteśmy na nie umówieni na 27.08 i zdecydowaliśmy się na 6w1 i rotawirusy, a pneumokoki osobno.

Co do dolegliwości to malutki ma przepuklinę pępkową i ulewa (bo się przejada[emoji85]). Za to rośnie jak na drożdżach bo waży już ponad 5kg! :)
U mnie po porodzie już wszystko się zagoiło, szwy rozpuściły. Jedyne problemy miewam z zastojami i wysoką gorączką przy tym. Po ostatnim takim incydencie mam wrażenie, że o wiele mniej mleka już mam bo jak kiedyś ściągałam prawie 200ml, tak teraz 120ml mam problem, a często jest go jeszcze mniej.

No i muszę pochwalić starszą córcię, która jest zakochana w maluszku. Chętnie pomaga, chce wozić go w wózku i kiedy A. płacze to strofuje mnie, że mały jest głodny i mam go nakarmić. [emoji23] Póki co zero zazdrości. Za to jest dużo zrozumienia i miłości. [emoji5][emoji173]️
 
Hej [emoji8]
U Nas jutro stuknie miesiąc. [emoji173]️
Aleksio jest bardzo grzeczniutki - je, śpi i póki co ma dwie przerwy na „aktywność w ciągu dnia. :) W niedzielę zrobiliśmy sobie wycieczkę do Krakowa i przymierzamy się do wakacji nad morzem, ale musimy to jakoś rozplanować ze szczepieniami bo jesteśmy na nie umówieni na 27.08 i zdecydowaliśmy się na 6w1 i rotawirusy, a pneumokoki osobno.

Co do dolegliwości to malutki ma przepuklinę pępkową i ulewa (bo się przejada[emoji85]). Za to rośnie jak na drożdżach bo waży już ponad 5kg! :)
U mnie po porodzie już wszystko się zagoiło, szwy rozpuściły. Jedyne problemy miewam z zastojami i wysoką gorączką przy tym. Po ostatnim takim incydencie mam wrażenie, że o wiele mniej mleka już mam bo jak kiedyś ściągałam prawie 200ml, tak teraz 120ml mam problem, a często jest go jeszcze mniej.

No i muszę pochwalić starszą córcię, która jest zakochana w maluszku. Chętnie pomaga, chce wozić go w wózku i kiedy A. płacze to strofuje mnie, że mały jest głodny i mam go nakarmić. [emoji23] Póki co zero zazdrości. Za to jest dużo zrozumienia i miłości. [emoji5][emoji173]️
Zazdroszczę bo i tak super! Ja z obu piersi od początku ściągam w sumie 50 ml
 
U mnie ospa [emoji53] młoda złapała w żłobku i teraz boje się o małego. Niby do roku czasu jest odporny ale nigdy nic nie wiadomo. Obserwuje, nic nie widze, zobaczymy.
 
reklama
U mnie ospa [emoji53] młoda złapała w żłobku i teraz boje się o małego. Niby do roku czasu jest odporny ale nigdy nic nie wiadomo. Obserwuje, nic nie widze, zobaczymy.
A niby dlaczego jest odporny do roku? Moja córka przyniosła ospę do domu jak jeden syn miał 2.5 roku a drugi miesiąc. Chorowali wszyscy
 
Do góry