slodkatrojeczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2018
- Postów
- 5 882
A w ogóle. Mąż mi właśnie zaproponował wypad na kebab, więc lecę No przecież nie wypada odmówić
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No to mam to samo, zawsze na wciągniętym a teraz można odsapnąć [emoji12]Dziewczyny pół życia wciągałam brzuch wkońcu nie muszę
To smacznego[emoji6]A w ogóle. Mąż mi właśnie zaproponował wypad na kebab, więc lecę No przecież nie wypada odmówić
Ja też wyczekuję i nic..Ale to chyba jeszcze jest na to czas więc bez stresu, doczekamy się w końcu[emoji846]No i doopa. Po wypitym ulepku ani nogi podkurczone, ani na plecach. Cisza jak makiem zasiał [emoji17]
U nas każde dziecko jest przez teściów uwielbiane. Mają czworo wnucząt i dwoje w drodze. Szwagierka już czeka na poród, a nasze w lipcu. Ja pierwsza wiedziałam o jej ciąży a ona o mojej. Może to kwestia tego, że znamy się bardzo długo, przyjaznilysmy się zanim poznalysmy swoich mężów (są braćmi). Ja bardzo się cieszę z kazdego ich bobasa i takie same mam odczucia z ich strony. Szkoda, że u Was to rywalizacja... No ale teściów sobie nie wybrałaś. Byli w pakiecie z wybrankiem Najważniejsze, że dziecko jest oczkiem w Waszych głowach
A ja dzisiaj dziewczyny zamiast posolić posłodziłam ziemniaki
A teraz robię na jutro zupę Meksykańska i dwa razy sprawdzałam czy oby to jest sól
D1407 oj jak ja dobrze znam takie sytuacje. Ale nie martw sie, syn moze byc oczkiem w glowie a wnusie beda traktowane identycznie. Wiesz u mnie mama na 11 wnukow a tesciowa tylko Julke, i szczerze jedna i druga zawodzily mnie tak samo. Jakos oczekiwalam wiekszej pomocy, tym bardziej ze widza dziecko raz na rok a jednak juz kiedy je widza, zawsze ktos lub cos jest warzniejsze. Tesciowa np sprasza wtedy znajomych na posiadkowki, zeby sie pochwalic wnuczka. Sek w tym ze zajmuje jej to 5 min a potem na daleko w d... i zabawia gosci. Z czasem przywyklam do tego i to olewam, ale jednak przykro. Moja mama bardziej pomocna, ale tez ma swoje akcje.