Wyjątkowa Marta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2018
- Postów
- 1 938
Jak daleko macie sąsiadów którzy maja dzieci z którymi wasze by mogły się pobawić ?
My mieszkamy troszkę w izolacji , mamy około 1km do najbliższych sąsiadów ale ogólnie to i tak są sami starsi ludzie w około nas. I ostatnio Zaczęłam się Zastanawiać czy nasz maluszek nie będzie samotny przez to ze nie będzie mieć żadnych dzieci wokoło. Ja się wychowałam w bloku może z tad te dziwne rozkminy
W okolicy nie ma nikogo. No chyba, ze sarny, łosie, króliki itp [emoji23] dworek jest w środku lasu a i sam teren ma 8 hektarów, wiec jesteśmy tu sami. Co mnie w ogóle nie martwi, bo sa znajomi z dziećmi, przedszkola... my bardzo dużo podróżujemy wiec dziecko będzie raczej kontaktowe. Ja jestem urodziny mieszczuch, całe życie w centrum stolicy i bardzo się cieszę, ze drugie dziecko nie będzie skazane na przypadkowe znajomosci. No a w szkole to juz bedą zajęcia pozalekcyjne, najlepiej sportowe. Tam będzie mieć swoją paczkę. Mi i mężowi to akurat bardzo odpowiada [emoji4]
Max miał trochę problem, bo ze starego Mokotowa i kamienicy przy starym kinie Moskwa wylądował gdzie wylądował... ale on nie mial na podwórku kolegów, bo po szkole od razu na treningi. Na murawie pierwsze kroki postawił w wieku 3 lat. I tak się to ciągnie. Tam ma swoich przyjaciół a w weekendy często widujemy się z dzieciakami i rodzicami i gdzieś jedziemy. Z reszta, w weekendy tez gra.
Ostatnia edycja: