reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Właśnie jadę - 17:40, powoli mnie stres dopada. W tym samym czasie mam pediatrę Młodego, liczę na to, że się uda zagiąć czasoprzestrzeń. Znowu ma katar i kaszel. To jest jakiś pogrom. Dopiero co w śr byliśmy na kontroli i koniec infekcji, która przyszła po 3tyg zapaleniu oskrzeli, a już w nocy z czw na pt go glut znowu zalał i oczywiście wrócił kaszel. W lep sobie strzelę, rozważam już emigracje nad morze, immunologa i szamana. Najbardziej mnie wkurza, że on przed antybiotykiem który dostał na wakacjach na Krecie na początku września praktycznie nie chorował, a teraz festiwal trwa już od 2ms :(
Przedszkolny?

I nas też ciągły glut z małymi przerwami plus kaszel oczywiście od kataru. Na szczęście bez zapaleń.

Zdrówka i kciuki ;)
 
reklama
Cześć dziewczyny, mnie tu już wielki nie było. Leczyłam przeziębienie i byłam totalnie nie do życia. Jutro miałam wrócić do pracy, ale trafiłam dziś do szpitala.

Wczoraj wieczorem zaczęłam plamić, postanowiłam poczekać do rana. Przy każdym nocnym sikaniu znów to samo, różowa krew i czerwone małe skrzepy. Rano poleciało więcej, więc w 20 minut zebrałam się do szpitala, intuicja mówiła, żeby to sprawdzić. Po badaniu i usg okazało się, że serduszko nadal pięknie bije, ale torbiel na jajniku się powiększyła, a poza tym powstał spory krwiak. Mam nakaz leżenia w szpitalu do odwołania sytuacji zagrożenia z krwiakiem.

Można nazwać mnie panikarą, nie zaprzeczę ;) Ale wolę sprawdzić, nie umiem pozostawić spraw samych sobie. Warto moim zdaniem, nie tracąc optymizmu, pojechać sprawdzić co się dzieje. Nie wiem, jak sprawy się potoczą, na pewno będę tęsknić za moją dwulatką :(
Myślę, że do panikary to Ci daleko ;) to zupełnie normalne, że chciałaś to sprawdzić. Ja to już wieczorem bym na IP leciała i to się nazywa panika ;) współczuję rozłąki z córcią, ale sama wiesz, że to w imię kolejnego szkraba :)
 
Witam ja również spodziewam się maleństwa w lipcu.
IMG-20181123-WA0015~2.jpeg
 

Załączniki

  • IMG-20181123-WA0015~2.jpeg
    IMG-20181123-WA0015~2.jpeg
    51,9 KB · Wyświetleń: 326
Wiesz Internet zły doradca ale podobno to niebezpieczne w ciąży.

Mnie w 1 ciązy odwiedziła koleżanka chora na ospę (byłam wtedy w 33tc) spanikowana zadzwoniłam do gina - powiedział, że jesli chorowałam, to na ospę nie zachoruje jedynie w najgorszym przypadku ten nieszczęsny połpasiec ale powiedział, że on już wpływu na dziecko nie ma. Wiem, że wtedy wertowalam również internet - i podobna informację uzyskałam (chodź to dr google :D )
 
reklama
Do góry