Koleżanka kiedyś mi powiedziała,że ona ma straszne problemy z pamięcią w ciąży, trochę mnie to dziwiło a powiem Wam,że w tej ciąży i ja nie ogarniam pamięciowo. Chce Wam poodpisywac i już nie pamiętam, co której miałam napisać
Byłam dziś w Centrum Handlowym, no musiałam skoczyć do Smyka. I wyobraźcie sobie,że z pełną świadomością wróciłam na parking do auta. Patrzę B09 parking żółty, wszystko się zgadza, nawet pamiętałam miejsce a auta nie ma, tylko stoi jakies inne. 30 minut się kręciłam po parkingu! Która z Wawy, to wie jak duży jest parking w Arkadii!!! I wiecie co...po 30minitach przypomniało mi się,że wszystko ok, tylko piętro parkingu nie to. I literka Bo pomyliła mi się z F.
U mnie bhcg we wtorek 748 a dziś 1490...przyrost jest, ale nie wiem czy ta beta nie za niska jak na 6 tygodni.
U mnie historia z ciążą taka. Byłam zbadać sobie progesteron w 21d.c. i wynik był 0.007. Na co moja lekarka powiedziała,że nawet jakbym zamarzyła o dziecku to nie w tym cyklu. Więc zaczęłam sobie "układać" życie. W ostatni poniedziałek dostałam nowa prace
ale po tej rozmowie (umowy jeszcze nie podpisałam) coś mnie tknęło aby test zrobic,...nawet nie wiem co to za fanaberia!!! Bo przecież, byłam pewna,że nie mogę być w ciąży
No ale pyknelam test i myślałam,że z szoku zawału dostanę. Wsiadłam w auto i jeździłam po osiedlu, gdzie popadnie...i nagle mówię sama do siebie "co ja wyrabiam?!" No i powiem Wam,że z racji takich słabych wyników boje się o ta ciążę....zupełnie nie wiem, nawet nie myślę, czego sie spodziewać.
Przepraszam,że tak tylko o sobie. Kilka z Was tu pisze o większych problemach, czytam, ale kompletnie nie mogę się na niczym skupić...