Doskonale Cię rozumiem, mam to samo. Małej nie zawsze się odbije, więc śpi na boczku wogole nie leży na plecach, nie lubi, płacze od razu sama się przekreca i śpi z nami bo muszę ją mieć na oku. Czasami robi tak jakby miała zwymiotowac, taki odruch ma ale nie wymiotuje. Straszne to jest,ale trzeba to przetrwać. Spróbuj, żeby dziecko po jedzeniu miało jak najmniej ruchu,żeby nie było gwałtownych zmian pozycji, wtedy pokarm na spokojnie się przemiesci i ułoży w brzuszku i może wtedy nie uleje. Ja to stosuje u widzę poprawę, Mała rzadziej ulewa na zewnątrz ale pokarm cofa jej się do przełyku i łyka go z powrotem. Pisałam już,że podejrzewam refluks.