reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

No wlasnie tez probowalam. Zbyt goraco i za duzo warstw sie robi... A to jest mega elastyczne, troche jak grube rajstopy. Ma w tym swobode ruchow. Az sama jestem zdziwiona, bo myslalam ze to troche sztywniejsze. Szkoda tylko ze tak pozno, bo to do 6.3kg tylko, wiec niedlugo wyrosnie, ale nawet jesli na kilka tyg ma byc do uzytku, to jezeli ma zadzialac to warto :D
Wiesz co i tak na dluzej by sie nie nadalo, bo mi juz rehabilitantka kaxala powoli scgodzic z tego owijania, bo za tydzien czy dwa juz bedzie za duza na takie rzeczy. Ponoc jak za dlugo sie stosuje owijanie to zle wplywa na rozwoj.
 
reklama
Wiesz co i tak na dluzej by sie nie nadalo, bo mi juz rehabilitantka kaxala powoli scgodzic z tego owijania, bo za tydzien czy dwa juz bedzie za duza na takie rzeczy. Ponoc jak za dlugo sie stosuje owijanie to zle wplywa na rozwoj.
No wlasnie tak slyszalam ze do 7tyg. Mam nadzieje ze ten Moros zniknie do tego czasu. Mialam cesarke, wiec moze dlatego ten odruch Moro taki wzmozony...

Mam nadzieje, ze na 2 drzemki w ciagu dnia nie zaszkodzi. Dziwi mnie tylko, ze w nocy spi normalnie ladnie. Za dnia tragedia tylko. Juz mi nawet takie glupoty do glowy przychodza, ze moze sie przestraszyl odbicia w lustrze :D Ponoc jest taki zabobon, ze jesli niechrzczone dziecko spojrzy w lustro to zobaczy diabla i bedzie przestraszone... :|
 
Super! to duzo :) moj przybral rowno 1kg. Ale troche mnie martwia jego kupy, bo takie rzadkie ostatnio ma i zielonkawe czasami. Musze z nim chyba isc do lekarza.

Ja ostatnio jak mialam nawal po kilkugodzinnym grillu to cala butle sciagnelam w kilka minut. Ale bol straszny. Nie wiem kiedy mi sie to unormuje... mam wrazenie ze przez ten skok rozwojowy teraz, moj maly je bardzo duzo i mi sie produkcja zwiekszyla.

Mam do was pytanko, co sadzicie. Niedlugo ma do mnie przyjechac w odwiedziny znajoma, jest nosicielka WZW B (zarazili ja w szpitalu jak byla noworodkiem). I wlasnie nie wiem co na ten temat myslec troche, nie chce wpadac w paranoje. Wiadomo ze dzieciaczki dostaja pierwsza dawke szczepienia na WZW B tuz po urodzeniu. Ale jest to pierwsza dawka z 3. Z czego skutecznosc ochrony jak wyczytalam po pierwszej dawce jest ok 50-60%, wiec ryzyko zarazenia jest.
Z drugiej strony przeciez, matki z WZW B moga nawet normalnie karmic piersia... a wiadomo ze kontakt malego z nia nie bedzie jakos super bliski. Co myslicie na temat tej wizyty?

Jeseli chodzi o kupy to u nas temat TOP ponieważ mamy problemy młody nie robi kup tylko jak go wspomagamy czopkiem glicerynowym młody ma dychezje niemowlęca zwykle mija w 3 mc ale do czego zmierzam pediatra powiedział ze kupy mogą być brązowe musztardowe zielone obojętny kolor byle płynne oczywiście dotyczy to kp wiec jeśli karmisz cyckiem to nie masz powodu do niepokoju

Co do znajomej mysle ze nie ma co panikować ale to moje zdanie
 
No wlasnie tak slyszalam ze do 7tyg. Mam nadzieje ze ten Moros zniknie do tego czasu. Mialam cesarke, wiec moze dlatego ten odruch Moro taki wzmozony...

Mam nadzieje, ze na 2 drzemki w ciagu dnia nie zaszkodzi. Dziwi mnie tylko, ze w nocy spi normalnie ladnie. Za dnia tragedia tylko. Juz mi nawet takie glupoty do glowy przychodza, ze moze sie przestraszyl odbicia w lustrze :D Ponoc jest taki zabobon, ze jesli niechrzczone dziecko spojrzy w lustro to zobaczy diabla i bedzie przestraszone... :|
No u mnie tez cc i przez to jest troche trudniej dzieciom sie przystosowac.

U nas to samo. W nocy ok. Juz nawet po kapieli ladnie zasypia. A w dzien tragedia.
Ale moja starsza do roku fatalbie spala w dzien. Za to noce cale przesypuala, wiec nie mozna miec wszystkiego[emoji6]
 
No wlasnie tak slyszalam ze do 7tyg. Mam nadzieje ze ten Moros zniknie do tego czasu. Mialam cesarke, wiec moze dlatego ten odruch Moro taki wzmozony...

Mam nadzieje, ze na 2 drzemki w ciagu dnia nie zaszkodzi. Dziwi mnie tylko, ze w nocy spi normalnie ladnie. Za dnia tragedia tylko. Juz mi nawet takie glupoty do glowy przychodza, ze moze sie przestraszyl odbicia w lustrze :D Ponoc jest taki zabobon, ze jesli niechrzczone dziecko spojrzy w lustro to zobaczy diabla i bedzie przestraszone... :|
Haha, musze to rehabilitantce powiedziec, bo tam przy cwiczeniach same lustra[emoji6]
 
Ja miałam fatalną noc a dzień w cale nie lepszy. Mała prawie nie śpi. W dodatku bardzo krótko ssie pierś od jakiegoś czasu około 8 do 10 minut, jak ssie 20 minut to sukces, ale rzadko się to zdarza.
 
Ja miałam fatalną noc a dzień w cale nie lepszy. Mała prawie nie śpi. W dodatku bardzo krótko ssie pierś od jakiegoś czasu około 8 do 10 minut, jak ssie 20 minut to sukces, ale rzadko się to zdarza.
:( moze ma ten skok rozwojowy? Ale moga ssac juz krocej, bo szybciej ciagna i sie szybciej najadaja. To chyba normalne? Moze sie najada w takim czasie? Moj tez juz tak krotko ssie a ulewa mu sie, wiec raczej glodny nie chodzi.

Dzieki Karla, no wlasnie tez czytalam ze to nie powod do niepokoju, ale ostatnio na przewijaku mi zrobil kupe i byla taka woda... a teraz w pieluszkach sluz co jakis czas, to normalne?
 
Ja miałam fatalną noc a dzień w cale nie lepszy. Mała prawie nie śpi. W dodatku bardzo krótko ssie pierś od jakiegoś czasu około 8 do 10 minut, jak ssie 20 minut to sukces, ale rzadko się to zdarza.
Witam.
Nie pisałam jeszcze na tym wątku, ale też mam lipcową Kruszynkę i ostatnio podobny problem z karmieniem jak Ty [emoji47]
Napisz mi czy konsultowałaś to z kimś od laktacji i czy dali ci jakieś rady??
Moja maleńka od jakiegoś czasu ssie pierś max 10 minut, a od początku nie miała z tym żadnych problemów. Łasnie jadła po 20 minut i dłużej. Dziś przechodzi samą siebie.... niby głodna a ssie tylko np. 4 minuty i zaczyna sie prężyć i wyginać. Ma bidulka kolki (podaje jej kropelki), ale dość dobrze sobie z nimi do tej pory radziła. Nie mam pojęcia co sie dzieje. Najgorsze jest to, że zje mało i jak zaczyna się prężyć to jeszcze to zwymiotuje.... i jak płacze to nie wiem już czy tak boli ją brzuszek czy przez to, że jest głodna. Jak próbuje ją znów przystawić to jest wojna przy cycu. Brak mi już sił i pomysłów... a położna mi dziś nie odbiera telefonu [emoji21]
 
:( moze ma ten skok rozwojowy? Ale moga ssac juz krocej, bo szybciej ciagna i sie szybciej najadaja. To chyba normalne? Moze sie najada w takim czasie? Moj tez juz tak krotko ssie a ulewa mu sie, wiec raczej glodny nie chodzi.

Dzieki Karla, no wlasnie tez czytalam ze to nie powod do niepokoju, ale ostatnio na przewijaku mi zrobil kupe i byla taka woda... a teraz w pieluszkach sluz co jakis czas, to normalne?

Uu śluz to raczej konsultacja
 
reklama
Witam.
Nie pisałam jeszcze na tym wątku, ale też mam lipcową Kruszynkę i ostatnio podobny problem z karmieniem jak Ty [emoji47]
Napisz mi czy konsultowałaś to z kimś od laktacji i czy dali ci jakieś rady??
Moja maleńka od jakiegoś czasu ssie pierś max 10 minut, a od początku nie miała z tym żadnych problemów. Łasnie jadła po 20 minut i dłużej. Dziś przechodzi samą siebie.... niby głodna a ssie tylko np. 4 minuty i zaczyna sie prężyć i wyginać. Ma bidulka kolki (podaje jej kropelki), ale dość dobrze sobie z nimi do tej pory radziła. Nie mam pojęcia co sie dzieje. Najgorsze jest to, że zje mało i jak zaczyna się prężyć to jeszcze to zwymiotuje.... i jak płacze to nie wiem już czy tak boli ją brzuszek czy przez to, że jest głodna. Jak próbuje ją znów przystawić to jest wojna przy cycu. Brak mi już sił i pomysłów... a położna mi dziś nie odbiera telefonu [emoji21]

Może chce się tylko „napić” a nie jesc wtedy tylko kilka min i wypluwa pręży się wtedy od razu daje smoczek i jest spokój

Spróbuj tak ja najpierw tez nie wiedziałam o co chodzi ze chce cyca a za 3 min krzyk prężenie
 
Do góry