reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ja od wczoraj bez humoru.. :( bardzo się boję o synka... Przepływy ok, wody ok... To dlaczego mówią że jest za mały na ten tydzień :( a nawet nie wiem ile waży :( powiem wam że psychicznie mam dość... :( jedna ciąża stracona w połowie, druga z atrakcjami.. Nagle skurcze, szyjka skrócona później nadciśnienie nie wiadomo skąd.. Czuję się jak gów.no a teraz jeszcze mówią że maluch za mały :( smutno mi strasznie i już sobie nie radzę :( nie umiem..
Zapytaj ich ile ma... Może tylko jest w dolnej normie... To tak samo jak niektórym mówią "za duży" a to po prostu 90centyl
 
podzielę się z Wami pewnym absurdem. Dzwoniłam przed chwila do sklepu gdzie mamy zamówiony wózek w sprawie stojaka do wanienki. U nich stacjonarnie kosztuje 69zł a online 57, ale pan mi doradził żeby zamówiła przez internet z odbiorem w sklepie wtedy 57
Czesto tak jest[emoji6]
 
Ja melduję się po usg. Zuźka waży 2950 g, co oznacza, że przybiera równo 200 g tygodniowo. Poza tym jest baaaardzo nisko, nie mogliśmy jej buźki obejrzeć, bo jest schowana za kością. Wszystko w porządku, łożysko II stopień dojrzałości, wód wystarczająca Ilość. Za tydzień wizyta, dowiem się wtedy co z moją szyjeczką :)

Karla super, że wszystko dobrze. Są chyba jakieś ćwiczenia, które powodują że dziecko schodzi do kanału. Może nie będzie źle :)
Super, ze wszystko ok! Ale juz duza coreczka[emoji3]
 
Napisze wam tu :( jestem załamana :(

Dziewczyny, zostaje do końca w szpitalu... Kiedy koniec - ciężko powiedzieć..

W końcu rozmawiałam z lekarzem i po wczorajszym usg wszystko mi wyjaśnił i lepiej dla maluszka że zostanę w szpitalu. Przepływy są na pograniczu, jeszcze nie ma tragedii i prawdopodobnie dlatego maluszek jest za mały na dany tydzień.. Mówi żebym jeszcze dała radę wytrzymać z 2 tygodnie to będzie dobrze, ale wiadomo że jeśli przepływy się spierdzielą całkiem wtedy od razu cięcie.. Ewidentnie wszystko przez to ciśnienie które mi sie spieprzyło... :( strasznie boję się o Maksia :( już się poryczałam że chyba nie jest mi dane normalnie szczęśliwie być w ciąży.. I jest mi tak mega ciężko.. :( smutno i martwię się o niego :( Boże dziewczyny trzymajcie kciuki.. On ma tylko 1900g :( zjeb.ne ciśnienie wszystko psuje :( mój organizm jest jakiś do dupy :(
 
reklama
Napisze wam tu :( jestem załamana :(

Dziewczyny, zostaje do końca w szpitalu... Kiedy koniec - ciężko powiedzieć..

W końcu rozmawiałam z lekarzem i po wczorajszym usg wszystko mi wyjaśnił i lepiej dla maluszka że zostanę w szpitalu. Przepływy są na pograniczu, jeszcze nie ma tragedii i prawdopodobnie dlatego maluszek jest za mały na dany tydzień.. Mówi żebym jeszcze dała radę wytrzymać z 2 tygodnie to będzie dobrze, ale wiadomo że jeśli przepływy się spierdzielą całkiem wtedy od razu cięcie.. Ewidentnie wszystko przez to ciśnienie które mi sie spieprzyło... :( strasznie boję się o Maksia :( już się poryczałam że chyba nie jest mi dane normalnie szczęśliwie być w ciąży.. I jest mi tak mega ciężko.. :( smutno i martwię się o niego :( Boże dziewczyny trzymajcie kciuki.. On ma tylko 1900g :( zjeb.ne ciśnienie wszystko psuje :( mój organizm jest jakiś do dupy :(
Marika przykro mi bardzo. Ale dobrze, ze trafilas jednak do tego szpitala i jestescie caly czas pod kontrola. Najwazniejsze jest to, ze jak sie pogorszy to wylapia to szybko i zrobia cc. A Maksiu to silny chlopak, na pewno da rade!
Ktory to tc?
 
Do góry