Lipcowe mamy 2018

[_agnieszka_]

Ja już tradycyjnie na weekend do teściów pojechałam. Mąż robi ciacho, teściowa obiad. Żyć nie umierać

Ja właśnie mojego namawiam na upieczenie mi ciasta, ale twierdzi, że nie umie...
Chyba razem będzie trzeba je zrobić
Marchewkowe będzie [emoji14]

 

[JustMe55]

Moja tez bez problemow zostawala na boc, dopoki M jej nie nauczyl zasypiania trzymajac go za raczke[emoji53] Teraz jest provlem z zasypianiem w domu jak go nie ma a co dopiero u dziadkow[emoji20]

Aniołek[*]8.08.2017

To mąż musi sobie jakoś ogarnąć fantomową dłoń

Dzień dobry

My zaraz szykujemy się z młodym na urodziny jego kuzyna, jeszcze chcę zorbić jakieś fajne zdjęcie brzuszka instaxem, żeby potem oprawić w ramki.

@_agnieszka_ pierwsza wersja wizulanie podoba mi się najbardziej- ale ten zasłonięty kaloryfer będzie jednak mega nieekonomiczny.. użytkowo i najbardziej optymalnie też sklaniam się ku 3.

 

[gosc12]

Mi to ciężko powiedzieć, w poprzedniej ciąży szyjka mi sie nie skracała tylko miałam skurcze. Moje objawy to było albo twardnienie brzucha nie bolesne ale bylo czesto. Ale też miałam bolesne skurcze to był taki ból brzucha jak na miesiączkę

No wlasnie mialam wczoraj takie bole jak na okres tyllo duzo mocniejsze.. No nic, jak narazie moge chodzic bez wiekszego bolu. I byle do jutra

 

[gosc12]

Ja w pietwszej ciazy nie mialam zadnych objawow, a skracala sie bardzo.

Aniołek[*]8.08.2017

Musialas lezec do konca ciazy czy dostalas leki ?

 

[kinga30]

No wlasnie mialam wczoraj takie bole jak na okres tyllo duzo mocniejsze.. No nic, jak narazie moge chodzic bez wiekszego bolu. I byle do jutra

Mi się przy tych bólach szyjka nie skracała, dostałam luteinę i to bylo wszystko. Ale za to jak nie przestawało bolec w 35 tyg to juz porodu nie szło zatrzymać

 

[Margana]

Musialas lezec do konca ciazy czy dostalas leki ?

Mialam pessar zalozony i musialam polegiwac. Potem leki dostalam jak pojawily sie przedwczesne skurcze. Lezalam miesiac, a potem zbowu polegiwanie, czyli duzo lezenia z pupa do gory, nie dzwiganie niczego, nie chodzenie po schodach.

Aniołek[*]8.08.2017

 

[Veraska]

Mam prośbę dziewczyny....

jak myślicie, jakie ustawienie jest najlepsze...?
1. za jedną komodą jest kaloryfer, z przodu zasłonięty, od góry dostęp
Zobacz załącznik 838722 Zobacz załącznik 838723

2. wersja 2 - układ analogiczny, ale przed kaloryferem zamiast jednej komody ażurowa półka
Zobacz załącznik 838724

3. wersja 3. - jak dla mnie chyba najlepsza.....
(najdokładniejsza, bo w między czasie uczyłam się obsługi programu )
Zobacz załącznik 838725 Zobacz załącznik 838726 Zobacz załącznik 838727 Zobacz załącznik 838728

I jak, która wersja? ja się na razie skłaniam ku 3...

brakuje jeszcze jednego okna, tzn dachowego, na tyle programu nie opanowałam... I jeszcze zdjęcia, jak to w rzeczywistości wygląda...
(kawałki okna dachowego widać, ale zdjęcia całej ściany kolankowej akurat nie mam...)

Ściana kolankowa ma 1,45m. Mały słupek przy niej 22 głębokości i prawie 90 szerokości

Wersja 3 według mnie najlepsza. Jednak lepiej jak nie jest zakryty kaloryfer.

 

[Veraska]

Ale w 3 łóżeczko jest jeszcze bliżej, bo bezpośrednio opiera się o łóżko (łóżeczko będzie miało boki szczebelkowe a nie pełne, ale w programie innego nie znalazłam...)
Więc żeby zobaczyć, poprawić coś, itd, to w ogóle nie trzeba by wstawać...
Ale i tak się zastanawiam, jak taki układ się sprawdzi bo jednak dojście do łóżeczka będzie ograniczone - ok 80cm

Ja mialam przesunięte łóżeczko do naszego łóżka na tyle żebym mogła wstać. Ale równolegle tak że widziałam dziecko cały czas ale Twoje ustawienie też wydaje się dobre. Wszystko na gotowo/ zywo sprawdzisz

 

[Danutka1234]

A nie masz mozliwosci zadzwonic do swojego lekarza i zapytac? Bo w szpitalu to pewnie Cie zatrzymaja czy bwdzie potrzeba czy nie[emoji53] Moze na razie poobserwuj, skoro juz jutro wizyta? A duzo tego jest?

Aniołek[*]8.08.2017

Narazie nic więcej nie było. Nie mam jak w niedziele zadzwonić do mojej gin. Poleżę i jak coś znowu zauważę to pojadę na IP. Od 8 jutro gin przyjmuje, więc pojadę z samego rana do niej.

 

[Margana]

Narazie nic więcej nie było. Nie mam jak w niedziele zadzwonić do mojej gin. Poleżę i jak coś znowu zauważę to pojadę na IP. Od 8 jutro gin przyjmuje, więc pojadę z samego rana do niej.

No to jak by sie dzis juz nic nie dzialo to bym poczekala do rana. Chyba, ze dalej cos bedzie to wtedy lepiej sprawdzic. No ale sama musisz zdecydowac. Trzymam kciuki zeby juz bylo ok!

Aniołek[*]8.08.2017