reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Przede wszystkim ważne to wybrać dobrego lekarza na prowadzenie ciąży wiem, że czasami włosy na głowie się jeżą jak człowiek pomyśli ile kasy na tych lekarzy idzie, ale ja zawsze wolę iść do dobrego i mieć pewność, że robi wszystko co w jego mocy żeby ciąża rozwijała się prawidłowo, mi nie na rękę akurat, że szpital w którym pracuje mój lekarz jest 40 km ode mnie, ale trudno jakoś przeżyje...
Bo czasami ci lekarze to tylko następna, następna, a już trafić na NFZ na dobrego to graniczy z cudem wręcz ! Wierzę, że szybko dostaniesz zielone światło i będziesz mogła się starać o dzidziusia a my będziemy trzymać kciuki najmocniej jak się da ! [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
Dobrze piszesz z tym lekarzem.

@Elodia zrób rozeznanie wśród znajomych, poczytaj w internecie i spróbuj dostać się do kogoś z dobrymi opiniami. Czekam na dobre wieści z początkiem następnego roku :-* Będę Ci bardzo kibicować!
 
reklama
Co do wózka nie mam konkretnego modelu ale z doświadczenia wiem ze wole 2w1 gondola i fotelik z córka miałam jeszcze spacerówkę której wogole nie używałam była totalnie porażka wiec spacerówkę kupiłam osobno i teraz tez tak zrobię zreszta mysle ze gondola do lutego może się przydać a akurat na przyszła wiosnę kupię spacerówkę

Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

O, ja też się nad tym właśnie zastanawiam, czy nie wstrzymać się ze spacerówką 3w1... zawsze można domówić.

U nas mata edukacyjna to też był niewypał. Nie było co prawda starszego biegającego rodzeństwa, ale mały się nią nie interesował. Teraz maty nie będziemy kupować. A z tą listą dla pierwszego dziecka to prawda :-D Myślę, że dla kolejnego kupimy tylko ok. 30% tego co było na liście za pierwszym razem ;-)

U mnie przy pierwszym się z kolei sprawdziło :) co dziecko to inne historie :) Np. moja koleżanka która urodziła wcześniaka w zimie powiedziała, że najlepszym gadżetem który ktoś jej sprezentował był podgrzewacz do chusteczek nawilżanych. Że najpierw maluszek darł się w niebogłosy, a potem nie było problemu przy przewijaniu :) nam się w lipcu z kolei raczej nie przyda ;)

Dobrze, że mamy tu doświadczone mamy ;) to później poprosimy o listę rzeczy które są niezbędne dla malucha :) bo szczerze powiedziawszy dla mnie czarna magia w co ubierać takiego malucha latem na początku myślę sobie super bo ciepło to body na krótki rękaw i spokój ale później przemyślałam że lato wcale nie musi być ciepłe i taki trochę mętlik w głowie ;) ale nad lista zakupowa skupie się koło maja :)

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom

Prawda jest taka że co dziecko, to co innego potrzebne :) Jednym sprawdzi się bujaczek, innym w ogóle, trudno zgadnąć. Na pewno różne rzeczy będą potrzebne w zależności od pory roku. Nawet z gondolą jest różnie- jak masz całą wiosnę i lato przed sobą, można kupić z cieńszego materiału jak w bugaboo np. Ale w zimie to się już nie sprawdzi, bo maluszkowi będzie zimno. Z ubrankami to jedyna, wydaje mi się, uniwersalna rada- nie kupować ubranek z zapięciami na pleckach. Chyba u nikogo się to nie sprawdza, ja w ogóle nie wiem po co robią takie pajacyki... a jeszcze niech świeżo upieczony tatuś dostanie zadanie ubrać w to maluszka :rolleyes2:


Ja go.kupiłam w leclercu tak.do.prądu ten akurat głową Kreci na boki :)

te kręcące głową są droższe :D też takiego miałam, właśnie mi przypomniałaś, ale po zimie cały bok mu się przepalił :(

U nas się sprawdzały podobne zestawy. Tylko śpiochy jakoś nie bardzo i używałam w sumie jednych z sentymentu ;-) Najfajniejsze były pajacyki i bodziaki, ale tylko te zapinane z przodu na kopertę. Mały jak miał coś włożyć przez główkę to był wrzask niemiłosierny :-D więc teraz tych przez głowę nie mamy na liście.

Z takimi co mają zakładki na ramionkach też się wkurzał? Teraz w ogóle nie robią śpiochów, prawda? albo pajace/ rampersy, albo bodziaki i spodenki z miękkim pasem..
 
Robiłam na początku badanie ogólne moczu i wyszło że mam sporo bakterii, więc skierowała mnie na posiew i dziś odebrałam wynik o tam napisane wynik ujemny. Wizytę mam jutro i sama nie wiem co to znaczy

p19u3e3kjoeq8h9b.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Może pierwsza próbka była zanieczyszczona? Albo pomylili wyniki z kimś innym za pierwszy razem? Ja tak miałam raz z cytologią i po złym wyniku powtarzałam jeszcze 2 razy i były już oba w porządku.
 
Mi w moczu tez wyszly bakterie, nie pierwszy raz. Ale lekarz nic nie mowil, jak robilam u rodzinnego to tez jakos bardzo nie zwracala uwagi na to. W tamtej ciazy raz mialam sporo ich, wiec kazal mi brac jakies tabl, ale na tym sie skonczylo.

Mialam miec na obiad to nieszczesne spaghetti z wczoraj. Te ktorego nie zrobilam, bo na sama mysl bylo mi niedobrze. Ale zebralam sie w sobie, dzieciaki glodne. Otwieram miesa i co? Zepsute!! Alez euforia [emoji23] Nie musze nad tym cierpiec. Zamowilam kebaby [emoji16]

Napisane na HTC Desire 10 lifestyle w aplikacji Forum BabyBoom
 
Z takimi co mają zakładki na ramionkach też się wkurzał? Teraz w ogóle nie robią śpiochów, prawda? albo pajace/ rampersy, albo bodziaki i spodenki z miękkim pasem..

Z takimi też. Nieważne czy były zakładki, czy zatrzaski. Głowa była nietykalna ;-) a jaki był problem z czapkami do 2 roku życia to nie wspomnę. Za każdym razem płacz po pół godziny, ale trudno nie ubrać dziecku czapki w zimie. Na wiosnę i jesień czapki odpuszczaliśmy (nawet takie cieniutkie). Na szczęście nie miał nigdy problemów z uszami. Pierwszy raz był przeziębiony dopiero jak miał 1,5 roku a antybiotyk tylko 3 razy w życiu (na 10 lat)
Widziałam śpioszki w sklepach (częściej takich małych niż sieciówkach), więc można kupić. Sama nie zamierzam ;-)
 
Ostatnia edycja:
Odebrałam wyniki posiewu i napisane że wynik ujemny, tzn ze nic tam nie ma? Żadnych bakterii?

p19u3e3kjoeq8h9b.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Marika ja mam informację "brak wzrostu drobnoustrojów" ale pewnie co laboratorium to inaczej to wygląda.
Jak dla mnie skoro Ci pisze, że jest ujemne to nic się nie wyhodowało i jest ok :)

oar8qqmzxfkhrczb.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
 
Mialam miec na obiad to nieszczesne spaghetti z wczoraj. Te ktorego nie zrobilam, bo na sama mysl bylo mi niedobrze. Ale zebralam sie w sobie, dzieciaki glodne. Otwieram miesa i co? Zepsute!! Alez euforia [emoji23] Nie musze nad tym cierpiec. Zamowilam kebaby [emoji16]

Napisane na HTC Desire 10 lifestyle w aplikacji Forum BabyBoom

Hahahah ile szczęścia może dać zepsute mięso :D :D :D

Z takimi też. Nie ważne czy były zakładki, czy zatrzaski. Głowa była nietykalna ;-) a jaki był problem z czapkami do 2 roku życia to nie wspomnę. Za każdym razem płacz po pół godziny, ale trudno nie ubrać dziecku czapki w zimie. Na wiosnę i jesień czapki odpuszczaliśmy (nawet takie cieniutkie). Na szczęście nie miał nigdy problemów z uszami. Pierwszy raz był przeziębiony dopiero jak miał 1,5 roku a antybiotyk tylko 3 razy w życiu (na 10 lat)

Mi położna w szkole rodzenia mówiła, że bardzo często ludzie (nawet dorośli) którzy maja problemy z zakładaniem golfów, szalików, albo długich spodni itp mogli być w brzuchu okręceni w którymś miejscu pępowiną. I potem mają nieracjonalny uraz, którego nikt nie potrafi zrozumieć. Może coś w tym jest....
 
W H&M mają super te zestawy tylko bez promocji to ich ceny też są wysokie za bodziaki i te spodenki bardziej bym to nazwała leginsy życzą sobie 60-70 zł za komplet ;) jak kupuje koleżankom to wiadomo jednorazowy wydatek więc nie narzekam, ale kupić kilka zestawów to już nie małe pieniądze :)

No właśnie, na prezent można kupić, ale jak potrzeba tego więcej, to się problem robi :)

Ja przy pierwszym dziecku kupiłam wielką pakę ciuchów na allegro. Grosze mi za to wyszło, a ubranka w idealnym stanie. Przeprałam, wyprasowałam i było ok :)

Dokładnie! Zależy od dziecka. Ja miałam nieulewające a i kupka była raz na kilka dni. Był na piersi tylko (bez dopajania) i za pierwszym razem byłam z nim w szpitalu jak kupki nie było przez 4 dni, ale pediatra nas uspokoił, że zdarza się tak czasem u dzieci KP i u nas się utrzymało do 6 mięsiąca. (Kupka raz na 4-6 dni, ale bez kolek i żadnych problemów z brzuszkiem, które by wskazywały na zaparcia czy coś z jelitami. Kolor i konsystencja w normie ;-) Ładnie też przybierał na wadze.) Jak miał wprowadzane inne pokarmy po pół roku to zaczęło się już normalnie, codziennie.

O widzisz, to u mnie zupełnie inaczej :D Te dzieci to są nieprzewidywalne :D
Cała moja trójca na KP, bez dopajania, dokarmiania, a ulewały wszystkie po kilka miesięcy, długi czas kupa była po każdym karmieniu. Nie opłacało się przewijać przed karmieniem :p :D

U nas się sprawdzały podobne zestawy. Tylko śpiochy jakoś nie bardzo i używałam w sumie jednych z sentymentu ;-) Najfajniejsze były pajacyki i bodziaki, ale tylko te zapinane z przodu na kopertę. Mały jak miał coś włożyć przez główkę to był wrzask niemiłosierny :-D więc teraz tych przez głowę nie mamy na liście.

Mnie z kolei te kopertówki w ogóle nie leżą :) Już wolę przez główkę bodziaka przełożyć, niż kręcić maluchem, żeby mu kopertę założyć i potem te napy zapinać :) Ale wiem, że wiele osób właśnie takie zapinanie woli. Też ich kilka mieliśmy, ale zdecydowanie wolę klasyczne :)

Robiłam na początku badanie ogólne moczu i wyszło że mam sporo bakterii, więc skierowała mnie na posiew i dziś odebrałam wynik o tam napisane wynik ujemny. Wizytę mam jutro i sama nie wiem co to znaczy

Też tak często miałam. Może próbka była zanieczyszczona. Jak nie było leukocytów w badaniu ogólnym, to pewnie jest wszystko ok.
 
Mi położna w szkole rodzenia mówiła, że bardzo często ludzie (nawet dorośli) którzy maja problemy z zakładaniem golfów, szalików, albo długich spodni itp mogli być w brzuchu okręceni w którymś miejscu pępowiną. I potem mają nieracjonalny uraz, którego nikt nie potrafi zrozumieć. Może coś w tym jest....

A widzisz! Może coś w tym jest, bo mój był obkręcony pępowiną po urodzeniu.
 
reklama
Dziewczyny macie też zawroty głowy? Ja wcześniej nie miałam i zaczęło mi się od soboty kręci mi sie w głowie nie wiem czy tylko ja tak mam ?
 
Do góry