reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Ola, Poranna burza - u nas też zdarzają się podobne historie, nie mniej po 1 etapie histerii, bicia, prezenia się, odrzucania naszych ramion czy tulasow, następuje etap, w którym sama podbiega i się wtula.
Generalnie u nas jest teraz era "Zosi - Samosi" i nie ma opcji, że robimy w danym momencie to co chcemy (np. Ubieramy się, przebieramy czy idziemy w danym kierunku) - ona sama musi to chcieć. I tak np.sama zaczyna się ubierać, czy zakładać butki, albo w końcu idziemy wszyscy w zgodnym kierunku.

Kasia - gratulacje! [emoji2]. Super Emi! Zdrówka dla Was [emoji8]
 
Dziewczyny, wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze i upragnione w Nowym Roku 2019 [emoji784][emoji322][emoji898]!
Oby Nowy Rok był lepszy niż obecny.
 
Gratulacje za nocnikowe sukcesy! Ja jeszcze czekam, z K zaczęłam za wcześnie i tego żałuję. L lubi siadać na nocnik, ale w portkach heh, lubi na nim przesiadywać.

A awantur L szczerze mówiąc nie zauważam za bardzo, bo K przewyższa tym każde dziecko jakie znam... wczoraj np miałam ochotę pieprznąć macierzyństwo, wyjść i nie wrócić,z resztą dzisiaj też. . Nie mam do Niego siły i fizycznej i psychicznej. Dobrze, że od środy wraca do przedszkola.

Kumpela ma dziś wpaść z 3mies synem, później pewnie rodzice,może uda nam się na spacer wyjść. A wieczorem narobimy sobie pysznego jedzenia, alkoholu, wyjedziemy na dwór ok 20 z fajerwerkami żeby dzieci się trochę pocieszyły i pewnie max do 12 wytrzymamy.

Ja w ogóle chyba przez te Święta się rozleniwiłam, mam ochotę cały czas leżeć. Energia mi spadła. Tzn ćwiczę, ale bez jakiejś ochoty. Po Nowym Roku trzeba się ogarnąć.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry