reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Chybra - bardzo mi przykro... [emoji17]. Ciężko rozstać się z dnia na dzień z kimś bliskim sercu, kto wnosil ciekawe barwy, dźwięki, historie w nasze życie. Teraz najciezszy czas przed Wami. Tule.
Ja Kalinie w taką pogodę zakładam legginsy (z samego rana lub wieczorem cieplejsze), skarpety, adidasy, bodziak z krótkim, bluza i kurteczka przejściowa + lekka czapeczka ew.opaska.

Nika - a może jednak na drugim prenatalnym fasolka zrobi niespodziankę [emoji6]?

Aim - u Ciebie z początku podejrzewano Dziewuche prawda? [emoji16]


Emol - no to odliczamy [emoji2]


Misia - kontrola to podstawa. Oby było cacy. A słuchaj, a jaki wpływ na te ząbki Grzesia miało żelazo, które przyjmował? Tak tylko głośno myślę...
 
Juz jestem taka niezdarna, dzisiaj dwa razy sie rozjechalam, brzuch juz duzy i nisko, ze nie mam w co sie ubierac bo od dolu wystaje i do tego 13 kg na +, mialam nadzieje max 12 kg przytyc, teraz zostaje po prostu nie prxybierac wiecej albo licze ze moze schudne juz przed porodem. Rozstepy nowe sa, ale brzuch nadal jako tako ochroniony, biodra, pupa, uda cale zaorane. Turlam sie ale juz mam dosyc, serio :) urodzilabym tego 1.10 i byloby super :) ale chciec to ja sobie moge.
Wczoraj mialam wizyte, skiero na ktg dostalam (pozno ale przynajmiej tydzien przed terminem porodu juz zaczne chodzic)szyjka skrocona, ale nadal jeszcze zamknieta. Podwozie boli, najgorzej jak w nocy musze wstac, mam wrazenie ze az sie zsiusiam z tego bolu. Brzuch sie spina, przeszksdza, boli krzyz... Eh to sobie ponarzekalam. :)
 
Emol - wiesz co... Ja już chyba zapomniałam jak to było [emoji23]. Serio... Wiem, że nie było lekko, kilogram czy pięć/piętnaście, w ta część ciała czy w tamtą [emoji23], poród też [emoji848]... Na chwilę obecną pamiętam, że było szybciej i bardziej boleśniej (porównując z pierwszym) .. Ale nie wspominam tego wszystkiego źle [emoji16]. Niebawem i Ty będziesz żyła jedynie radosnymi wspomnieniami, a te aktualnie uprzykrzajace funkcjonowaniu będziesz traktować w formie anegdot [emoji6].
 
reklama
Do góry