Witam dziewczęta po długim niebycie
Z czytaniem, nadrabianiem, podnoszeniem na duchu oraz gratulowaniem zejdzie mi jakieś 100 lat
Mam do przeczytania jakieś 45 stron
A czasu malutko, oj bardzo malutko...
W pracy mam młyn... Ostatnio na wolnym musiałam się udać do roboty żeby ich tam wszystkich szybko sprowadzić na ziemię, bo coś mi fikać zaczęli. 3 tygodnie mnie nie było a czuję, jakbym pierwszy dzień do nowej pracy przyszła. Stawiać się zaczęli... no wiecie co? skandal...
W końcu wpadłam jak strzała do biura kadrowej i kierownika, bo akurat razem ich zastałam co mi na rękę było bo się powtarzać nie musiałam
Ustawiłam do pionu i teraz w końcu mogę znów po swojemu rządzić
No dobra, teraz moje dwa lobuziaki... 18 +5 tc. Niestety dzielą łożysko. Będę miała usg co dwa tygodnie. Ale na dzień dzisiejszy obie kluski są w porządku. Jedno waży 234g a drugie 227, płyny owodniowe w normie i w takiej samej ilości w obu owodniach. Usłyszałam bicie obu serduszek i łzy szczęścia mi popłynęły tak rzewnie, ze aż mi chusteczkę podać musieli
Póki co nie ma się co martwić na zapas. u mnie wszystkie wyniki dobre, tylko magnezu mi chyba brakuje bo skurcze łydek w nocy mam takie bolesne, że czasem płakać mi się chce :/ Ach no i jeden klusek bardziej aktywny niż drugi, bo kopać zaczął okropnie. Ale jak nakarmię i zwolnię tempo w pracy to się uspokaja
Następne usg 1 Marca, może już będą w stanie mi powiedzieć czy dziewczyny czy chłopaki
Póki co wiem, że będą identyczne, Mój Tom szaleje z radości bo bąbelki będą takie same