reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Normalnie nie wierze jakie pustki potrafią być na tym forum !!!! A jutro pewnie jak wstanę to będzie z 10 stron naprodukowane :-D:-D:-D:-D

Zeberko
nie ma sprawy mam nadzieje że się podobały :-):-):-)

Arika
my zdjęcia wrzucamy co jakiś czas ale ogólnie rzecz ujmując to jesteśmy chyba leniwe :-D:-D:-D Tak jak to powiedział wczoraj mój mąż "Obudziło się we mnie zwierze ........obawiam się że to leniwiec" hahahahaha
 
reklama
negri :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D muszę przyznać, że Twój mąż ma poczucie humoru :laugh2::laugh2::laugh2: naprawdę!!!!! a co do lenistwa to ja też jestem leniem pospolitym i zastanawiam się jak połączę opiekę nad dzieckiem, które wymaga zainteresowania 24h/dobę a swoją naturą śpiocha i leniwca :laugh2:ale to chyba przychodzi naturalnie i z biegiem czasu nie odczuwamy już różnicy :biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Mój mąż, jak wkracza w fazę leniwca, mówi na siebie nornik, no i wtedy jego ulubione zajęcie to norniczenie się... dresy, komputerek i z domu nie wychodzimy (czasem jak konsultujemy plany na wieczór, pada hasło "dzień nornika" i wszystko jasne)
 
Witam wszystkie lipcóweczki we wtorek:-) :-)
W końcu nie ma śniegu....i nawet ma być 5 stopni...porażka,
piorę ubranka po Krzysiu więc wiem co mi jeszcze brakuje....pojadę dziśpo resztę wyprawki to zostanie tylko wózek...a to nawet w lipcu i tak na początku nie potrzebny....(ale i tak w czerwcu kupię)
POZDRAWIM, MIŁEGO DZIONKA
 
Ja równiez się witam :)

Wizytę u teściów przeżyłam, za to dzisiaj jak wyjrzałam przez okno, to chciałoby się przespać cały dzień... jest okropnie mokro, szaro, buro...

Wika mi się przeziębiła, chyba za lekko zaczęłam ją ubierać...

Ogólnie nastrój nienajlepszy...

Tak czy inaczej życzę Wam miłego dnia! :)
 
no cześć wszystkim:tak:

dziś to się w końcu wyspałam, wczoraj też cay dzień u rodziców odsypialiśmy tamtą straszną noc, zamiast się gościć, a wieczorem już o 20 zasnęłam i teraz mnie Haryś obudził, bo chciał jeść;-) już jest ok. całe szczęście. uff

miłego dnia
 
Witam poświątecznie... :-)

U mnie snieżysko spadło w oba dni świąt... wczoraj to nawet zastanawiałam się czy aby choinki nie ubrać.... w pisanki ;-)

Pastela pozdrowionka dla psinki ;-) ciesze sie że juz z nim lepiej... :-)

Ja odzyskałam częśc wyprawki po Julce... i :szok: Dziewczyny nie pożyczajcie nigdy nikomu ciuszków... :no: nie dośc że wszystko nie wróciło... to jeszcze rozkompletowane i poniszczone... wściekła jestem... dobrze że pokupowałam trochę nowych ciuszków dla chłopaczka i teraz muszę w zasadzie dokupić kilka kompletów śpiochów z kaftanikami, pajaców w rozmiarach 56 - 62 żeby mieć do szpitala przynajmniej nowe... :wściekła/y: A przecież dla Julki miałam wszystko nowe i w bardzo dużej ilości (po ok 7 sztuk w kazdym rozmiarze wszystkiego... ale jestem zła... )

NO! Od razu mi lepiej jak się wyżaliłam.... to teraz na allegro ruszam....

Miłego dnia!
 
Ojj Grubelku zgadzam się całkowicie... ja już pisałam o pożyczaniu... pozyczyłam wózki, łóżeczko, fotelik samochodowy... nic nie wróciło, a ja muszę teraz znowu wszystko kupować... z ciuszkami to samo... jeśli wróciły to poplamione, brzydkie... fuj...
 
hej kochane

-witam poświąteczne obżarciuszki :-)

i na powitaniu dzisiaj chyba ostanę... paskudny humor mam, zatem by nie "smrodzić" lepiej pomilczę i poczytam....

......."dobry zwyczaj - nie pożyczaj"..... to tak a propo's tego co napisałyście
 
reklama
No Zebrra jestem tak zła az płakac się chce... wszystko było takie ładne... niezniszczone (ja należe do pedantów i szanuję rzeczy... ;-) ) poza tym po jednym dziecku... a teraz.... :wściekła/y: :szok: hmmmm własnie buszuje na allegro... bo co mam zrobić... Postanowiłam juz nic po Julce nie pozyczać... trudno niech leży najwyżej oddam komus i już nie bedzie tak serce bolało.... :happy:
 
Do góry