zebrra Chociaż ja z innej rodziny zwierząt (wilki - po mężu) to i tak czterema łapkami się podpisuję pod życzeniami!! I obiecuję Cię nie zjeść, bo ja z tych łagodnych wilków ;-)
No i myślę, że te pierwsze siwe (czyli białe) włosy to super prezent!! Ja 3 latka więcej od Ciebie, ale siwizna to już hohoho... nie pamiętam kiedy na skroń wypełzła. Wiesz, siwe włosy dodają uroku (którego i tak masz dużo na pewno, ale więcej nie zaszkodzi) !!!
syla1234 Wita Cię inne "świeże mięso" ;-) (kogoś cytuję tutaj, nie pamiętam kogo). Na kiedy termin?
Powiem Wam dziewczyny, że od soboty na forum buszuję, ale się wkręciłam... hmmm jeszcze w pracy siedzę, no i nie bardzo mam czas forumować, ale wciąga :-)
Bym jeszcze swoje 3 grosze do Anny wcisnęła. Bo naprawdę mi się okropnie przykro zrobiło, jak usłyszałam, co Ci się przydażyło...
Wiesz, u nas w związzku, to raczej ja jestem ta "cholera" (czyli choleryczka) i zdarza mi się powiedzieć coś przykrego w nerwach. Oczywiście zaraza potem żałuję i przepraszam (nawet jeśli mam rację co do kwestii sporu, to jednak przykre słowa w nerwach nie powinny padać i zawsze mi potem głupio).
Ale jak Ciebie facet nawet nie przeprosił i nawet sobie nie uświadamia, że zrobił coś złego to coś jest nie tak... i to mocno nie tak.
Wy w ogóle Aniu rozmawiacie normalnie z mężem? Czy obok siebie żyjecie?
Bo jest ryzyko, że Ty całe swoje emocje ulokujesz w Maluszku i nie będzie to dobre dla Ciebie przede wszystkim. Bo przecież dzieci kiedyś od nas odejdą (wiem, że jeszcze o tym żadna z nas nie myśli) ... no i wtedy zostaniesz sama. Myślę, że musisz mieć dużo siły, żeby jakoś wszystko dobrze poukładać i przede wszystkim bez niepotrzebnych stresów! Ściskam Cię mocno! (i mam nadzieję, że się nie gniewasz za wtrącanie się...)