J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 934
Witam,
ja też walczę z alergia u małego prawie od początku, najpierw były zielone biegunkowe kupy, wysypka na twarzy i kolki. Najskuteczniejsza była dieta eliminacyjna (moja), potem powoli wprowadzałam pokarmy do swojej diety i jak mały skończył 4 miesiace to ja jadłam juz prawie wszystko i nic mu nie było.
Schody zaczęły się koło 9 miesiaca jak wprowadziłam brzoskwinię do jego diety (pierwszy alergen), co śmieszniejsze na zjedzone przeze mnie nie reagował . Koło roku zareagował na soczek gerbera dość gwałtownie (wyglądal jakby ospy albo odry bez temperatury dostał), a odkąd odstawiłam go od piersi jest ciągle coś.
Jako że od 10 miesiąca jadł jogurty i nic mu nie było dostałam pozwolenie na wprowadzenie zwykłego modyfikowańca, niestety po 3 tygodniach wyszło uczulenie, przeszliśmy na HA, znowu po 3 tygodniach wyszło, teraz jesteśmy na bebilonie pepti.
W najsilniejszych atakach alergii skórnej pomagała maść sterydowa, fenistil w kroplach, ostatnio dostał zyrtec.
Na codzień kąpie go w płynach nivea soft dla dzieci. Z płynami kosmetykami to jest tak że trzeba wypróbować co któremu atopowcowi podpasuje, u nas oilatum wogóle nie przechodziło, bambino też. Nivea rewelacja. Po prostu taki typ.
A ostatnio mamy maść robioną (bez sterydów) do twarzy super ekstra, małemu sie po niej taka skórka na buźce śliczniutka robi :-).
ja też walczę z alergia u małego prawie od początku, najpierw były zielone biegunkowe kupy, wysypka na twarzy i kolki. Najskuteczniejsza była dieta eliminacyjna (moja), potem powoli wprowadzałam pokarmy do swojej diety i jak mały skończył 4 miesiace to ja jadłam juz prawie wszystko i nic mu nie było.
Schody zaczęły się koło 9 miesiaca jak wprowadziłam brzoskwinię do jego diety (pierwszy alergen), co śmieszniejsze na zjedzone przeze mnie nie reagował . Koło roku zareagował na soczek gerbera dość gwałtownie (wyglądal jakby ospy albo odry bez temperatury dostał), a odkąd odstawiłam go od piersi jest ciągle coś.
Jako że od 10 miesiąca jadł jogurty i nic mu nie było dostałam pozwolenie na wprowadzenie zwykłego modyfikowańca, niestety po 3 tygodniach wyszło uczulenie, przeszliśmy na HA, znowu po 3 tygodniach wyszło, teraz jesteśmy na bebilonie pepti.
W najsilniejszych atakach alergii skórnej pomagała maść sterydowa, fenistil w kroplach, ostatnio dostał zyrtec.
Na codzień kąpie go w płynach nivea soft dla dzieci. Z płynami kosmetykami to jest tak że trzeba wypróbować co któremu atopowcowi podpasuje, u nas oilatum wogóle nie przechodziło, bambino też. Nivea rewelacja. Po prostu taki typ.
A ostatnio mamy maść robioną (bez sterydów) do twarzy super ekstra, małemu sie po niej taka skórka na buźce śliczniutka robi :-).