reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Łapki do buzi

nikita33

Fan(ka)
Dołączył(a)
21 Grudzień 2004
Postów
2 021
czy wasze dwulatki też tak mają? Mój od jakiegoś czasu z upodobaniem pcha łapy do buzi - dłoń wpycha jak się da najgłębiej i ją ślini o obgryza. Jak podejdzie jakaś zabawka - to samo.... przedtem tego nie było, oczywiście z wyjątkiem ząbkowania, ale to już przeszłość dość odległa. Dawno ma wszystkie mleczaki.... nie wiem, co to ma znaczyć. Czy Wasze dzieci też tak mają, że pakują wszystko do buzi nie wiedzieć czemu? Bo rozumiem mniejsze dzieci, które od początku miały odruch ssania palca. Ale u nas nigdy tego nie było - Filip ssał tylko cyca, nigdy palca, prawie nigdy smoka.... a to zaczęło się dość niedawno. Czy mam się marwić, czy przeczekać?

pozdrawiam
nikita
 
reklama
Nikito, w tym okresie moja Gaba też wszystko wpychała do buzi. Ręce, zabawki, wszystko, co jej się nawinęło...
Też się martwiłam i myślałam o tym aby też zapytać o to.
Ale przeszło. I całe szczęście, bo jak pamiętam to było okropne...
Życzę cierpliwości.
Pozdrawiam
 
Dzięki za pocieszenie, bo już się zastanawiałam, że może coś w buzi nie tak i dlatego łapy tam wędrują....

pozdrawiam
nikita
 
witam
ja wlasnie mam ten sam problem moje dziecko wszystko ale to doslownie WSZYSTKO bierze do buzi nie moge go spuścic z oka na sekunde, w domu jeszcze nie jest najgorzej ale spacery są koszmarne jedyne lekarstwo to jazda w wozku ale wiadomo w tym wieku dzieci zafascynowane umiejetnością chodzenia trudno w nim utrzymac na dlużej, jak tylko odwroce się albo spojrze chociażby w innym kierunku kończy się pelną buzią kamykow,piasku,ziemi, petów itp już mi brak sił kiedy to się skończy? i czy wogole aha i dodaję że mój starszy syn nie przechodził takiego okresu zawsze był bardzo brzydliwy i nic brudnego ani niewiadomego pochodzenia nie zjadł a teraz......
 
Anka ostatnio zaczęła wkładać do buzi palce przed snem - nie jest to ssanie palca, raczej wkładanie go do buzi poprostu.. przyjrzałam się dokłądnie i zauważyłam, zę ząbek jej rośnie .. może u Was też??
 
Mój Macio też ma prawie 2 latka i mimo, ze mu tłumacze by nie brał do buzi wszytskiego co mu w rączkę wpadnie to i tak to robi. Wie, ze niektórych rzeczy nie można, bo bolało itd. ale co spotka na dywanie, w parku to do buzi. To chyba jeszcze taki etap gdzie ziecko wsyztsko poznaje, nazywa i musi głównie własnie w smaku sprawdzic co to jest:). Moja koleżanka też ma córeczkę, prawie 2 lataka, ale ma gorszy problem, bo mała bierze do buzi nie tylko inne rzeczy ale też swoje paluszki i obgryza je - nie wie co am zrobic, coś w stylu "gorzki plauszek" nie za bardzo pomaga, bo mała po nim zwraca, ona też nie wie co robić. Plastrem owijać paluszki to też bez sensu, narazie po prostu jej tłumaczy i zabieraz paluszki z buzi, moze za jakiś czas to podziała, pozdrawiam.
 
reklama
Muszę wam powiedzieć, że moja starsza córa też pchała palce do buzi. Najpierw wygłądało to niewinnie. Potem zaczęło mnie niepokoić, bo upodobała sobie kciuk do ssania. Zaznaczam, że nigdy nie chciała smoka. Kiedy w wieku 4 lat chciałam kupić właśnie "gorzki paluszek" pani w aptece powiedziała mi, że to stosuje się dopiero od 7 roku źycia. Serdecznie się uśmiałam. Pomyślałam 7-latek z palcem w buzi? Niestety mojej Ali do dzis (ma 12 lat) zdarza się ssać ten paluch, pomimo że nosi aparat i udaje dorosłą, to jak nikt nie widzi....pociumka sobie trochę.
 
Do góry