reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L4 w ciazy- kiedy i po co

reklama
I super ❤️ wszystko w granicach zdrowego rozsądku - rower nie jest niebezpieczny, ale upadek czy stłuczka potencjalnie tak. Dlatego to kwestia tego, jak się czujesz też biorąc pod uwagę takie potencjalne ryzyko...

Co do zwolnienia - w pierwszej ciąży szłam na zwolnienie w 35 czy 36 tc, też z uwagi na specyfikę pracy ( nowy projekt etc). Teraz już tak wesoło nie było;( co nie oznacza to że zaległam na kanapie:)

Ale bardziej martwiłaby mnie ilość zjadanego paracetamolu - to jest lek pierwszego rzutu, ale zjadasz go duże ilości - o ile dobrze pamiętam są badania, które pokazują związek między dużymi spożywanymi ilościami a niższymi zdolnościami u dzieci. I to by mnie skłoniło żeby zastanowić się nad przyczynami migren.
Fajnie, że od razu podałaś źródło. Cenne. Wiem jaki jest powód migren ale niestety nie da się wyeliminować absolutnie każdego stresu, niedospania i wysiłku. Jak za dużo siedze- boli mnie głowa, jak za długo stoje-tez, za długo spie-boli, za krotko-boli itp. Oczywiście byłam u neurologów (dwóch). Żaden nie chciał wykonać jakichkolwiek dodatkowych badań (żeby nie zaszkodzić ciąży). Nie jestem w stanie na dłuższą metę funkcjonować bez apapu, uważam tylko żeby brać go wyłącznie wtedy kiedy naprawdę muszę. Inna sprawa że to dosyć często. Na razie nie bardzo jest wybór.
 
A samochodem czy autobusem nie zakazał jeździć?
Moim zdaniem najchętniej by mi zakazał żyć. Ale ja jestem srednim materiałem na matkę więc może dlatego tak to odbieram. Najlepiej się położyć i umartwiać. Wszystko co fajne jest zakazane. Surfing, wspinanie, jazda na rowerze, ostre jedzenie, wszelkie wyjazdy w góry... długo by wymieniać.
 
Kasia - a zastanowiłaś się skąd wynikał taki zakaz? Fantastycznie, że ciążę przechodzisz w miarę łagodnie, ale na pewne rzeczy warto wziąć poprawkę. Sam upadek na brzuch może być niebezpieczny dla dziecka.
Rozumiem że może być niebezpieczny. Jasne, że się zastanawiałam ale to już jest kwestia osobistej tolerancji ryzyka. I rachunku zysków i strat. Więcej strat poniosę nie ruszając się wogole w ciąży (pilates i joga to żaden sport według mnie). Upadek na rowerze nie zdarzył mi się nigdy w dorosłym życiu- jestem bardzo sprawna fizycznie. Ryzyko jest więc niskie
 
Fajnie, że od razu podałaś źródło. Cenne. Wiem jaki jest powód migren ale niestety nie da się wyeliminować absolutnie każdego stresu, niedospania i wysiłku. Jak za dużo siedze- boli mnie głowa, jak za długo stoje-tez, za długo spie-boli, za krotko-boli itp. Oczywiście byłam u neurologów (dwóch). Żaden nie chciał wykonać jakichkolwiek dodatkowych badań (żeby nie zaszkodzić ciąży). Nie jestem w stanie na dłuższą metę funkcjonować bez apapu, uważam tylko żeby brać go wyłącznie wtedy kiedy naprawdę muszę. Inna sprawa że to dosyć często. Na razie nie bardzo jest wybór.
Ja nie neguję tych „doniesień” o „potencjalnej” szkodliwości paracetamolu w ciąży, ale weź pod uwagę, że większość z nich mówi o ciągłej ekspozycji i dużych dawkach. Nieleczenie też może być potencjalnie szkodliwe. Każdy czynnik typu smog, coś tam. Serio paracetamol jest spoko jak WIĘKSZOŚĆ leków w zalecanych dawkach w razie potrzeby. Kobiety przyjmują w ciąży chemię i ich dzieci nie mają autyzmu.
 
Ja też jeździłam na rowerze, tak do końca 5 miesiąca. Ale znów postawiłam na zdrowy rozsądek, uznałam że mogę jeździć tak długo, jak jestem w 100% sprawna i mogę np. z roweru zeskoczyć. Moja mama nie chciała, żebym jeździła, teściowa była za 😉 Byłam też z brzuszkiem w górach i chodziłam tyle, ile mi organizm pozwalał.

Ja nie czułam presji, że muszę iść na zwolnienie, choć pracodawca w ramach ulżenia mi mógł zaproponować jedynie pracę zdalną.

Ale znów - każda kobieta jest inna, inaczej przechodzi ciążę, ma inny poziom sprawności. To trzeba rozważyć.
Ja jestem bardzo sprawna fizycznie-tzn przed ciążą byłam. Oczywiście ciąża mi trochę popsuła wydolność i sprawność generalnie ale od siedzenia też sprawniejsza nie będę.
 
Ja nie neguję tych „doniesień” o „potencjalnej” szkodliwości paracetamolu w ciąży, ale weź pod uwagę, że większość z nich mówi o ciągłej ekspozycji i dużych dawkach. Nieleczenie też może być potencjalnie szkodliwe. Każdy czynnik typu smog, coś tam. Serio paracetamol jest spoko jak WIĘKSZOŚĆ leków w zalecanych dawkach w razie potrzeby. Kobiety przyjmują w ciąży chemię i ich dzieci nie mają autyzmu.
Akurat według mnie to trudno dojść do spowoduje problemy a co nie. Trudno jest kontrolować każdy aspekt życia po to żeby nie bolała głowa. Zrobiłam się wyjątkowo delikatna w ciąży ale jakoś normalnie żyć muszę.
 
Fajnie, że od razu podałaś źródło. Cenne. Wiem jaki jest powód migren ale niestety nie da się wyeliminować absolutnie każdego stresu, niedospania i wysiłku. Jak za dużo siedze- boli mnie głowa, jak za długo stoje-tez, za długo spie-boli, za krotko-boli itp. Oczywiście byłam u neurologów (dwóch). Żaden nie chciał wykonać jakichkolwiek dodatkowych badań (żeby nie zaszkodzić ciąży). Nie jestem w stanie na dłuższą metę funkcjonować bez apapu, uważam tylko żeby brać go wyłącznie wtedy kiedy naprawdę muszę. Inna sprawa że to dosyć często. Na razie nie bardzo jest wybór.
Akurat źródło podała koleżanka;)

Wiesz, ja miewam migreny i niestety, najprawdopodobniej mają one podłoże hormonalne, ale zanim wpadliśmy na ten trop, to byłam w kolejnej ciąży...

U mnie w ciąży dużo stresu/ brak snu/ przemęczenie - problem gotowy. Ja jestem bardzo daleka od twierdzenia, że w ciąży to leżenie i pachnienie, ale też jestem daleka od udawania, że nic się nie zmieniło. Myślę, że sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest dla Ciebie priorytetem - ja trochę biegałam przed ciążą i oczywiście czy w ciąży mogę - i usłyszałam fajne zdanie - że oczywiście. Ale w ciąży nie biegam sama :) i czytając Twoje wypowiedzi zastanawiam się czy trochę nie o to chodzi - że trudno jest Ci przyznać, że ciąża to nie taki sam stan jak brak-ciazy. Oczywiście, możesz łykać leki, ale szczerze - nawet bez ciąży takie ilości leków skłoniłyby mnie do zatrzymania się i przyjrzenia co się dzieje (i szukania, co mogę zrobić). Nie wierzę, że w ciąży nie da się jakiś innych leków/ terapii - pierwsze lepsze: Link do: MIGRENA W CIĄŻY - Klinika Bólu Głowy.
 
Moim zdaniem najchętniej by mi zakazał żyć. Ale ja jestem srednim materiałem na matkę więc może dlatego tak to odbieram. Najlepiej się położyć i umartwiać. Wszystko co fajne jest zakazane. Surfing, wspinanie, jazda na rowerze, ostre jedzenie, wszelkie wyjazdy w góry... długo by wymieniać.


Masz jakiegoś pomylonego lekarza.
To nie jest tak ze wyjazdy w góry są zakazane. To jest tak ze lepiej mieć wtedy towarzystwo bo jak zdarzy ci się zasłabnięcie podczas wspinaczki to lepiej zeby ktoś od razu zadzwonił po pomoc.
Wspinanie No cóż, w razie upadku konsekwencje miga być tragiczne.
Ale rower czy ostre jedzenia? Co to za jakieś wymysły? Mieszkam w państwo gdzie curry i pieprze wszelkiego rodzaju są na porządku dziennym i nie słyszałam ze mam nie jeść tego czy tamtego. Poza standardowymi rzeczami zakazanymi w ciąży…
 
reklama
Ja może się nie wspinam czy nie uprawiam surfingu, ale dość aktywnie staram się żyć;) i w ciąży najpoważniejszy uraz zrobił mu mój syn wpadając w moje spojenie łonowe 🙈 tydzień z życia 🤣
 
Do góry