reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Jestem 2 w 1 .Musze wam sie wyplakac.Jestem zalamana po wizycie lekarskiej a "mamusia" zamiast pocieszyc synowa to sie tylko smieje.zaraz wam napisze w watku lekarskim
 
alexiaa27 GRATULUJĘ !

sunshine
za mną też chodzą Pringlesy i
lody Häagen-Dazs najlepiej Macadamia Nut Brittle mniam mniam mniam muszę jutro kupić, może one pomogą

u mnie już tydzień po terminie, czop ciągnie się od wczoraj :eek:
jak nic się nie wydarzy do końca tego tygodnia, w poniedziałek mam się zjawić w szpitalu :-:)-(
 
Alexia ja rowniez gratuluje!

Przybywa nam dzieckaczkow z kazdym dniem :-)

sonia , ja przed porodem chce poszalec bo potem raczej zdrowa dietka ;-) trzymam kciuki za ciebie, ja mam nadzieje ze moj maly mnie tak nie bedzie meczyl, choc widze po lutowkach ze sporo rodzi sie kolo 40tyg albo po :-)
 
sunshine ja słyszłam, że wcale się nie chudnie przy karmieniu piersią, wręcz ma się zachcianki na słodkie itd. moja przyjaciółka najwięcej przytyła karmiąc piersią, ja postanowiłam zrezygnować z chipsów, ale lody na pewno zjem jutro :-)
powoli staram się ograniczać niezdrowe jedzenie i mam z tego przyjemność, szkoda ciała, a zauważyłam, że jak mam ochotę na coś słodkiego, wystarczy, że wypiję ciepłą wodę z cytryną, miętą, miodem i imbirem albo bawarkę z miodem i już nie mam ochoty na słodkie :tak:

czytałam dzisiaj o badaniach naukowców, że świeży sok z buraków działa lepiej niż napoje energetyzujące, tak więc zamierzam się zaopatrzyć w buraki na czasy nie przespanych nocy :biggrin2:

co do rodzenia lutówek, to wbrew pozorom patrząc na listę, urodziło już 27 kobitek więc całkiem sporo!
 
Dziubasek odnosnie mamusi to twoja tesciowa rozpieszcza ci synka a moja lezy na kanapie,a spac chodzi wczesniej niz chlopaki.Bawic sie z nimi nie bawi bo ona nie lubi.Kaze im w tv patrzec caly dzien "no bo takie fajne bajki leca..."
 
:) popisze trochę w głównym bo dawno się nie udzielałam - a to wszytsko bo...po prostu mam lenia na wieksze pisanie:)
a niestety juz niedługo będę musiała sobie sama radzić ze wszystkim bo do tej pory mój Damian miał wolne, a niestety od poniedziałku z powrotem do pracy i wtedy to dopiero nie będę miała czasu na pisanie... ja dziś wykorzystałam fakt, że jest jeszcze w domu i poszłam do fryzjera- pisałam kiedys że skorzystałam z takiej oferty groupon i za 130zł kupiłam bon wartości 350zł do takiego salonu jakiegos niby dobrego stylisty u nas w bydgoszczy - powiem tak - gdybym miała zapłacić za tę usługe te 350zł to bym sie poryczała:( znaczy nie jest źle- gość obciął mi włosy - bardzo profesjonalnie i starnnie pod wzgledem technicznym ,ale wizualnie - niestety mój mąż stwierdził ,że w długich wyglądałam lepiej:( a kolor...taki sobie - bez szału jednym słowem - wyglądam po prostu estetycznie i bardzo elgancko , a chciałam wygladac szałowo:-) dostałam tez jakieś kosmetyki niby wartości 100zzł - zobaczym jak się beda sparwowac - jedyny plus to fakt, że się odpręzyłam , bo to właściwie było takie spa dla włosów- miałam tez zabieg pielęgnacyjny, a ja uwielbiam jak ktos mi "grzebie " we włosach - a babeczka która robiła ten zabieg naprawde miło masowała :)

teraz przyznam przydałoby mi się cos jeszcze dla ciała - może męza uda mi się namówić na masaż- bo przyznam , że kasę wolę tracić na moją córunię :-D

ps. dziewczyny - rozpakowywać się:tak: - co to ma znaczyć;-) - myśleć mi tu pozytywnie o porodzie to zobaczycie jaki wysyp będzie:-)
 
Jsorbek ja myslalam o takich lekkich skurczach :-D
choc wydaje mi sie ze wody mi powoli ciekna, tak od kilku dni ..dzis rano jak wstalam to czulam takie mokre, i jak usiadlam na lozku to byla mokra plamka na przescieradle- ja spie w koszuli ale bez gatek:-D

Sunshine - miałam dokłądnie tak samo w szpitalu to juz poszłam raz do połoznej zeby sprawdziłą bo czułam jak mi leci ale to nie były wody - z tym że chwile potem odpadł mi czop - a wody jak mi szły to juz konkretnie leciało - po nogach ciekło a wczesniej takie pyknięcie poczułam jakby mi jakaś chrząstka przeskoczyła

alexiaa gratulacje:))

Mam do was "śliskie" pytanie. Zauważyłam, że od kilku godzin odchodzi mi czop. Za pierwszym razem myślałam, że to wszystko - było wielkości 20gr, po godzinie znowu wyleciała galaretka (bezbarwna jak za pierwszym razem) ale juz wielkosci 50gr i teraz też znowu wielkosci 50gr ale juz podbarwione na brazowo. Mam pytanie czy tego tak dużo może byc? Sorki za może słabe porównanie wielkosci ale nie wiem do czego to przyrównać.
Juz jakis czas temu myslalam ze odszedł mi czop ale teraz jestem pewna, że to nie było to:)) Teraz jestem pewna.

Gdyby to sączyły się wody to bym raczej czuła mokro i byłaby woda a to jest tylko galaretka.

Skurcze mnie łapią co jakiś czas ale krótkie. Juz jestem chora na samą mysl o nocy, że znowu będe sie męczyć a efektu brak.

Mnie odszedł czop we wtorek ( w sobote urodziłam) myślałam ze cały bo sporo tego była - a w piątek dzień przed porodem odszedł drugi kawałek ( wieczorem a rano odeszły mi wody ) czop moze odchodzić tak jak u ciebie częściowo w zależności jak się szyjka otwiera - nic sie nie martw powoli się zaczyna :))

Sonia - a wiesz ze ty masz rację z tym karmieniem - ciągle mi się coś słodkiego chce teraz przynajmniej wiem od czego - natychmiast musze to ograniczyć też żyłam złudzeniem ze przy karmieniu sie chudnie - choć nie narzekam bo zostało mi niecałe 2 kg do zrzucenia ale 10 poszło po porodzie a pozostałe 2 kg to pewnie woda jaka się nagromadziła pod koniec :( a przytyłam 14 kg - wiec dwa zostały jeszcze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewitka dzieki za radę. Ja dzisiaj jednak byłam na kolejnym badaniu i ktg u mojego ginka w szpitalu. To on mi tak narył, bo po powrocie własnie odszedł mi ten czop. A po terminie jestem na razie 1 dzień. Skurcze mnie łapią co jakis czas ale sa krótkie. Juz nic nie leci.

Z tym suwaczkiem to troche nakrecone jest. Bo suwaczek pokazuje mi tygodnie od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki (2.05 niedziela) i liczy od niedzieli do niedzieli a mi lekarz obliczył wg zasady +7dni, -3 miesiace czyli sroda - 9 luty.

jsorbek tez tak mysle i zdaje sobie sprawę, że się zaczyna:))) Ale kiedy się skonczy?!?!?!?!?!?

Sonia ja w pon tez ide do szpitala. Tylko, że ja bede dopiero 5 dni po terminie. Troche sie martwie, że jak tak wczesnie pójde to mnie tam przeczołgają jak Rutkosię. Ale nie ja decyduje o moim wstawianiu sie w szpitalu, nie bede przeciez dyskutowac z lekarzem.
 
Do góry