Ewitka
Majowo-lutowa mama
Oj trochę mnie tu nie było, a piszecie tak dużo, że wczoraj cały wieczór nadrabiałam zaleglości. My w piątek w końcu byliśmy u lekarza, mała dostala Eurespal i na wszelki wypadek receptę na antybiotyk, jakby jej się poforszyło i schodziło na oskrzela. W środę wieczorem zaniemówiła, nie mogła nawet krzyczeć, no ale teraz z kazdym dniem jest coraz lepiej,chyba jednak moje mleczko z przeciwciałami ją wzmacnia. A najlepsze jest to że poza tym brzydkim kaszlem i olbrzymia chrypką jest pogodnym dzieckiem, dobrze spi, usmiecha się, jakby była zdrowa. Tylko przez te jej chorobę nie pojechaliśmy dzisiaj do mojego chrzesniaka na 18-tkę :-( niestety tak się wszystko pokomplikowało. Ale pogoda taka, ze nie wezmę dziecka w prawie 3-godzinną podróż.
No i moja kruszynka wazy 5680g i mierzy 58cm, więc jak na 3 m-ce to wielkoludem nie jest.
Dziewczyny nie cieszcie się za wcześnie, ze wam włosy nie wypadaja, wszystko jeszcze przed wami, mnie poprzednio wypadały okropnie od 4-ego do 6-ego miesiąca, ze myslalam, że wyłysieję, teraz też chyba już mi się powoli zaczyna :-(
Gosialew ja stosowałam się do zasad usypiania Tracy Hogg przy synku jak miał chyba 6-9 miesiecy, teraz widze,że córcia nie ma problemu z zaśnieciem w lózeczku jak jej nic nie dolega. wczoraj np tuz przed moim snem nakarmiłam ja, odbiłam i połozyłam do łózeczka, ta kreciła głową w obie strony, chichotała głośno jakby nie zamierzała spać, zgasilam swiatloi po chwili ucichła i zasnęła. oby to jej zostało.
Angelka piekne akwarium, zazdroszczę, my mamy 70 litrów, ale nie tak zadbane i z rybek ostały nam się jedynie glonojady (z dwóch glonojadów zrobiła nam się całkiem pokaźna rodzinka, już kolejne pokolenie)
Gosiu przechlapane masz z tymi kupkami, u nas jedna na dzień lub dwa, więc pampersów naprawdę mało nam schodzi.
A Teletubisie, to nie dla przedszkolaków! To są bajki idealne dla dzieci, które uczą się mówić i rzeczywiscie w tym pomagają, więc nie ma co ich tak krytykować, nam się wydaje to głupie, a przez taką wolną akcję i powtarzające się krótkie zdania dziecko slucha i uczy się. Choć ja nie puszczałam synkowi i córci też nie zamierzam, synek ją sam wyedukuje w mówieniu, już próbuje :-)
Suseł, może małej się chce pić, albo ma skok rozwojowy. U mnie czasem ma przerwę 4 godz, a czasem po godzinie chce pocycać.
No i moja kruszynka wazy 5680g i mierzy 58cm, więc jak na 3 m-ce to wielkoludem nie jest.
Dziewczyny nie cieszcie się za wcześnie, ze wam włosy nie wypadaja, wszystko jeszcze przed wami, mnie poprzednio wypadały okropnie od 4-ego do 6-ego miesiąca, ze myslalam, że wyłysieję, teraz też chyba już mi się powoli zaczyna :-(
Gosialew ja stosowałam się do zasad usypiania Tracy Hogg przy synku jak miał chyba 6-9 miesiecy, teraz widze,że córcia nie ma problemu z zaśnieciem w lózeczku jak jej nic nie dolega. wczoraj np tuz przed moim snem nakarmiłam ja, odbiłam i połozyłam do łózeczka, ta kreciła głową w obie strony, chichotała głośno jakby nie zamierzała spać, zgasilam swiatloi po chwili ucichła i zasnęła. oby to jej zostało.
Angelka piekne akwarium, zazdroszczę, my mamy 70 litrów, ale nie tak zadbane i z rybek ostały nam się jedynie glonojady (z dwóch glonojadów zrobiła nam się całkiem pokaźna rodzinka, już kolejne pokolenie)
To ja oboje dzieci mam wspaniałe jesli chodzi o nie ulewanie. Mała to odbite mleczko nawet flegme połyka z powrotem. Czasem jej przy odbiciu troszeczkę kącikiem wyleci trochę serka, no ale to zazwyczaj na pieluszkę. Jesli chodzi o głód, to zalezy od jego intensywności, najpierw zaczyna od kwekania i rzutów na cyca z zamknietym oczami, aż obróci sie o 90st, czasem wpadnie pod kołdrę :-) muszę długo nie reagować, zeby krzyk był konkretny, no albo śpi bardzo długo i głód od razu jest silny. Ostatnio przy chorobie podnieślismy skos w łózeczku, więc ta nie ma najmnejszego problemu żeby dźwigać się prawie do siadu -taka siłaczka - no i dzisiaj znalazłam ją w łóżeczku obróconą na brzuch - nie wiem jak to zrobila.Mysia[/B] mój to ulewa na potęgę też, niezależnie czy jest po jedzeniu zaraz czy po, czy odbije czy nie. A co do rozwoju to spokojnie nic na siłę, mój nie chwyta zabawek, cały czas ma kciuk schowany, szturcha zabawki tylko po boku, nie wyciąga rączek do góry, jedynie co to dużo gada i od kilku dni dopiero ładnie na brzuszku główkę podnosi a jutro kończy 3 miesiące. A jak jest głodny to najpierw kwęka a potem dopiero to jest atak histerycznego płaczu albo jak prześpi porę jedzenia to też.
No i już robi mi mniej kup tak 4-5 na dobę, do poprzednich 10 to sukces. A z ciemieniuchą walczę już miesiąc, trochę zeszło ale nie za wiele, teraz używam mustelę stelaker ale chyba kupię cerkosol lub cerkożel - te są na moczniku to powinno zmiękczyć lepiej może.
Gosiu przechlapane masz z tymi kupkami, u nas jedna na dzień lub dwa, więc pampersów naprawdę mało nam schodzi.
Ja go używam od urodzenia i jestem zadowolona, no al mala ma ładną cerę i brak problemów skórnych.a czy ktoras z was testowała ten płyn? NIVEA Baby płyn do kąpieli z oliwką 200ml. (1593607443) - Aukcje internetowe Allegro
Mój synek zaczął ogladać bajki rok temu, wcześniej po prostu go nie interesowały, włączyłam mu dobranockę, to wolał bawić się samochodami albo układać puzzle, więc można nie oglądać bajek do 3 lat :-) Teraz też niecodziennie ogląda, no i ma swoje ulubione takie raczej ze zwolnioną akcją typu Bracia Koala, Kubuś Puchatek, Przygody kota Filemona.witam !!
czytam o tej telewizji i z jednej strony się zgadzam ale z drugiej uważam że to jest niemożliwe żeby dziecko do trzeciego roku nie oglądało bajek ani telewizji.
Ja też tak uważałam jak miałam trzymiesięczne dziecko.
TAB to co piszesz jest super ""Ja wolę sama wychować swoje dziecko i nie zostawiać tego telewizji." Tylko pogadamy jak twoje dziecko będzie miało skończone dwa lata nie będzie spało w dzień, tylko chciało się cały czas bawić. a ty będziesz musiała ugotować obiad, posprzątać itp. Albo po prostu odpocząć. Albo bedziesz miała drugiego malucha którym się trzeba zając.
moja mała też teraz nie ogląda ale nie oglądanie bajek do 3 lat to bzdura według mnie.
....Teraz niestety w przedszkolach bajki z tv to norma.
Pamiętam jak kiedyś chwaliłam się koleżance że udało mi się uniknąć teletubisiów w domu i na szczęście Krzyś nie oglądał.Na tę rozmowę wchodzi Krzyś i mówi"mamo ja znam te baje,w pseckolu Pani pusca".
wrrrrr
U nas w przedszkolu nie ma telewizora, więc nie ma bajek, są tylko puszczane z odtwarzacza CD/kasety na leżakowaniu.Bajki będę puszczać jak będzie starsza, uważam że wzbogacają wyobraźnię, oczywiście mądre bajki a nie np. teletubisie.
Cały czas mam wrażenie że za mało je, possie 5 minut, niby najedzona i zadowolona ale po 2 godzinach znowu chce jeść. Czy teraz nie powinny już być większe przerwy między posiłkami? Wasze dzieci też tak często jedzą?
[/B]
A Teletubisie, to nie dla przedszkolaków! To są bajki idealne dla dzieci, które uczą się mówić i rzeczywiscie w tym pomagają, więc nie ma co ich tak krytykować, nam się wydaje to głupie, a przez taką wolną akcję i powtarzające się krótkie zdania dziecko slucha i uczy się. Choć ja nie puszczałam synkowi i córci też nie zamierzam, synek ją sam wyedukuje w mówieniu, już próbuje :-)
Suseł, może małej się chce pić, albo ma skok rozwojowy. U mnie czasem ma przerwę 4 godz, a czasem po godzinie chce pocycać.
U nas szarpanie cyca odchodzi, jak mała chce odbić. Biorę ją do pionu, jest wielki "bek" i już potem cyca spokojnie.A co do szarpania przy jedzeniu. U nas co któreś jedzenie tak wygląda. Czasem tak mi tego cyca ciągnie, że szok. No i rozgląda się też intensywnie.
Ja za małych ubranek nie zostawiam, wystawiam je od razu na allegro, a za kasę z tych ubranek kupuję większe. No i jeżeli zdecydujemy się na drugie dziecko to nie będę musiała odmawiać sobie przyjemności kupowania ciuszków dla niego, a ono nie będzie miało pretensji, że ma ciuchy po starszym bracie![]()
U nas też dużo ubranek po synku, choć nie mogę się oprzeć żeby nie kupić czegoś córci, no i rodzinka podrzuca w prezencie, a ja jak kupuje to tylko jakie typowo dziewczyńskie. Więc ubranek mam full, ale chyba zacznę sprzedawać, chyba nie będę czekać na szwagierkę, która się na dziecko zdecydowac nie może. No i my chodzimy w rozmiarze 62, a bodziaki to nawet na 56 ubieramy, więc na razie mało odlożonych rzeczy.a Milla ma dużo rzeczy po Dorianku, (na razie nie protestuje ;P) duzo tez dostała w prezencie a ja kupiłam jak na razie tylko 3 rzeczy i do chrztu ubranko. Nam sie nie przelewa wiec nie mogę poszaleć ale tez niema potrzeby bo te ubranka są całkiem ok..hehe
Ostatnia edycja: