reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Nawet jeśli bez chemii to na pewno z dużą ilością soli. Ale podejrzewam, że z dodatkiem soli peklowej, która ma w składzie m.in. azotyn sodu (środek konserwujący), który jest potencjalnie rakotwórczy (w niektórych krajach wycofany z użycia) i nie wolno go podawać dzieciom do 6 miesiąca życia.
No chyba, że dałaś dziecku polizać gotowaną, albo pieczoną niesłoną szynkę - wtedy chemii tam nie było.

szynka bez chemii, heheh :))) - to chyba jak sobie świniaka kupisz i ci rzexnik zrobi , a i tak raczej tej peklosoli użyje przecież - dziewczyny , jak chcecie na temat wyrobów wędliniarskich pogadać - to zapraszam:) pracowałam (a właściwie uję ) w takiej firmie i dokładnie wiem jak to się zazwyczaj robi - z 1kg prawdziwej szynki to czasem i 3kg gotowej szynki w nazwie powstaje (patrz wydajność- im większa tym gorzej, a i tak firmy oszukują z ta wydajnością :) - a w niektórych wyrobach to czasem kawałka mięsa nie uraczysz - a wspomniany już tu mom - a jak szynke kupujecie to patrzcie na strukture - jak ma na przekroju takie zamknięte popękania to znaczy że nafaszerowana że hej - zazwyczaj pol. sopockie sa na maxa nafaszerowane - nie mylić z popekaniem- rozszerzaniem sie szynki- bo jak sie rozchodzi to nawet dobrze , bo znaczy że nie uzyto zbyt duzo chemi do wiazania mięsni...czasem jak sie przypatrzymy to widac takie martadelowate wypełnienia- nawet ładnie to wygląda, tylko z mięśniem szynki nie ma nic współnego(takie szynki typu mozaiki, szynkowe itp;) ...no i bywają tez takie dziurki- co prawda technologiem nie jestem ale to podobno od syfu na produkcji...ale się rozpisałam - ale wiadomo - zboczenie zawodowe:)
 
reklama
Hej dziewczynki bardzo bardzo bardzo chciałam Was wszystkie przeprosić za moją nieobecność ale żyję teraz na tak zwariowanych obrotach że nie miałam czasu doglądać... Mam nadzieję że mi wybaczycie i nie będziecie się gniewać na mnie:/:zawstydzona/y:
Co do spotkania ja jestem bardzo chętna się z Wami zobaczyć i nie mam wcale tak dalekiej drogi do Uniejowa także pewnie przyjedziemy;D
 
vikiigus to Ci wierzę że w takich zwykłych szynkach jest sporo paskudztwa. Ja osobiście jak już muszę kupić jakąś szynkę czy kiełbasę na chleb to biorę te powyżej 20 zł za kg. Ale u nas to akurat jest inaczej ponieważ mieszkam na wsi, mamy gospodarstwo i praktycznie większość rzeczy mamy swoiskich. Szynkę to nie wiem jak przyrządzamy bo tym zajmuje się mój dziadek. Napewno w solance jej nie moczy, tylko jakoś podgotowuje czy coś. Z takich swoiskich smakołyków (znaczy nie dla mnie bo tego nie lubię) to mamy jeszcze krwawą, pasztetową, pasztet z królika. Praktycznie to tylko zimą jest więcej rzeczy w sklepie kupowane, bo latem to mamy prawie wszystko. Chleb też pieczemy.

Mam wujka który pracuje w Maćkach i on też twierdzi że w tych wszystkich joguratach jest masa paskudztwa. Najgorsze są te w których nie ma owoców np. gratka. Sama chemia, konserwanty i barwniki. Nic nie mają wspólnego z jogurtami. Przez niego właśnie nie jadam jogurtów bo mi je obrzydził. Jak już chcę sobie zjeść jogurt to kupuję naturalny i miksuję z bananem, a latem z truskawkami.
 
witam w przerwie między przygotowaniami
mała jest grzeczniutka, jakby wiedziała że nie można przeszkadzać :)
już bym chciała być po tej imprezie i walnąć się do wyra bo jeszcze słaba jestem
 
dziewczyny koszmarny dzien! chyba wstalam lewa noga - mala tez:( maz w pracy wiec jak tylko mala usnela - a marudzila strasznie to wzielam sie za porzadki i jak szalona zeby zdarzyc, wszystko mi jakos z rak lecialo, mala dala mi pol godziny wiec konczylam nia... o 12 wreszcie skonczylam ubralysmy sie na spacer, juz mialysmy wyjsc a mala zrobila mega kupe, wiec znow ja rozebralam a ona wrzask! tylko na rekach spokoj no i przewijalam ja chyba pol godziny jak wyszlysmy to zaczelo kapac uznalam ze wszedzie slonce tylko jedna chmurka zaraz przejdzie, doszlam jakies 2km od domu do sklepu, wychodze a tam ulewa! poczekalam troszke ale przypomnialo mi sie ze mam posciel i pranie na balkonie wiec ruszylam wrocilam mokra jak kura i znow szybko pranie, ja mokra, mala sie drze! Wlasnie ja karmie... nie mam juz sily dzis :(
Mnie boli kregoslup i wszystkie miesnie, wieczorem nie mam sily reki podniesc :(
 
vikiigus to Ci wierzę że w takich zwykłych szynkach jest sporo paskudztwa. Ja osobiście jak już muszę kupić jakąś szynkę czy kiełbasę na chleb to biorę te powyżej 20 zł za kg. Ale u nas to akurat jest inaczej ponieważ mieszkam na wsi, mamy gospodarstwo i praktycznie większość rzeczy mamy swoiskich. Szynkę to nie wiem jak przyrządzamy bo tym zajmuje się mój dziadek. Napewno w solance jej nie moczy, tylko jakoś podgotowuje czy coś. Z takich swoiskich smakołyków (znaczy nie dla mnie bo tego nie lubię) to mamy jeszcze krwawą, pasztetową, pasztet z królika. Praktycznie to tylko zimą jest więcej rzeczy w sklepie kupowane, bo latem to mamy prawie wszystko. Chleb też pieczemy.

Mam wujka który pracuje w Maćkach i on też twierdzi że w tych wszystkich joguratach jest masa paskudztwa. Najgorsze są te w których nie ma owoców np. gratka. Sama chemia, konserwanty i barwniki. Nic nie mają wspólnego z jogurtami. Przez niego właśnie nie jadam jogurtów bo mi je obrzydził. Jak już chcę sobie zjeść jogurt to kupuję naturalny i miksuję z bananem, a latem z truskawkami.

Joasia a ty z okolic 3miasta jesteś, bo piszesz, że wujek w Maćkach pracuje?
 
dziewczyny koszmarny dzien! chyba wstalam lewa noga - mala tez:( maz w pracy wiec jak tylko mala usnela - a marudzila strasznie to wzielam sie za porzadki i jak szalona zeby zdarzyc, wszystko mi jakos z rak lecialo, mala dala mi pol godziny wiec konczylam nia... o 12 wreszcie skonczylam ubralysmy sie na spacer, juz mialysmy wyjsc a mala zrobila mega kupe, wiec znow ja rozebralam a ona wrzask! tylko na rekach spokoj no i przewijalam ja chyba pol godziny jak wyszlysmy to zaczelo kapac uznalam ze wszedzie slonce tylko jedna chmurka zaraz przejdzie, doszlam jakies 2km od domu do sklepu, wychodze a tam ulewa! poczekalam troszke ale przypomnialo mi sie ze mam posciel i pranie na balkonie wiec ruszylam wrocilam mokra jak kura i znow szybko pranie, ja mokra, mala sie drze! Wlasnie ja karmie... nie mam juz sily dzis :(
Mnie boli kregoslup i wszystkie miesnie, wieczorem nie mam sily reki podniesc :(

ojjjj to współczuje . Moja gwiazda dziś miała dzień dobroci dla mnie . Teraz jest marudna ,ale o tej godzinie to przeważnie już jej wali heh Jeszcze dwie godziny do 20 ,potem kładę ją spać , popiorę ręcznie ,umyje podłogi i kąpiel a już jak się obrobię to czeka mnie rozmowa z mężem na skeypie .



co do wędlin to u mnie szynką i boczkami też zajmuje się dziadzia ;-) a kurczaki babcia hoduje dla całej rodzinki hehe więc też super .

co do wiedzy jak się robi szynkę i jogurty to czasami lepiej nie wiedzieć . Ja nie jem drożdżówek bo koleżanki mąż jest piekarzem ;-)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny koszmarny dzien! chyba wstalam lewa noga - mala tez:( maz w pracy wiec jak tylko mala usnela - a marudzila strasznie to wzielam sie za porzadki i jak szalona zeby zdarzyc, wszystko mi jakos z rak lecialo, mala dala mi pol godziny wiec konczylam nia... o 12 wreszcie skonczylam ubralysmy sie na spacer, juz mialysmy wyjsc a mala zrobila mega kupe, wiec znow ja rozebralam a ona wrzask! tylko na rekach spokoj no i przewijalam ja chyba pol godziny jak wyszlysmy to zaczelo kapac uznalam ze wszedzie slonce tylko jedna chmurka zaraz przejdzie, doszlam jakies 2km od domu do sklepu, wychodze a tam ulewa! poczekalam troszke ale przypomnialo mi sie ze mam posciel i pranie na balkonie wiec ruszylam wrocilam mokra jak kura i znow szybko pranie, ja mokra, mala sie drze! Wlasnie ja karmie... nie mam juz sily dzis :(
Mnie boli kregoslup i wszystkie miesnie, wieczorem nie mam sily reki podniesc :(

moja Maja tez ma czasem takie jazdy, że nie da sie umyc ani przewinąc. Czesto wieczorem. Na rekach spokojna a jak odloze na przewijak to się drze, dałabym rade gdyby sie tylko darła ale ona az sie tai a na to jej nie pozwole i zawsze biore na rece, wtedy sie uspokaja. I czasem po pol godz tez dopiero konczymy.

Piszecie o tym lizaniu potraw. Moja kolezanka dała ostatnio 3-miesiecznemu synkowi polizac lizaka, ale po co??????????????????????? Dla smiechu, bez sensu.
 
reklama
Joasia a ty z okolic 3miasta jesteś, bo piszesz, że wujek w Maćkach pracuje?

Gosia ja mieszkam w Będominie koło Kościerzyny, a mój wujek mieszka w Borkowie koło Gdańska niedaleko Maćków.

Moja mała dzisiaj znowu na odwrót ma bo cały czas śpi. Nawet już sprawdzałam czy ma temperaturę za wysoką ale ma w normie. Lenia ma chyba dzisiaj bo może w ciągu całego dnia razem ze dwie godziny nie spała. Teraz już lula na noc.

Tab ja myślę że ta opaska jest po to by dziecku smoczek nie wypadał. Raczej do wmuszania smoczka to nie jest.
Moja smoka bierze i wiem jak to jest wkurzające jak jej smoczek co chwilę wypada, jest ryk i muszę szybko biegać jej go włożyć. Kiedyś jak już byłam nerwowa to się nawet zastanawiałam czy coś takiego istnieje by smoczek przymocować do ust, ale osobiście tego bym nie kupiła.

A ja idę na grilla :)

Miłęgo majowego weekendu Wam życzę!
 
Do góry