reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Dziewczyny dajecie już coś swoim maluszkom do posmakowania?? Ja od kilku dni zaczęłam i małej jak narazie nic nie jest. Dostała już jogurcika (oczywiście odrobinkę na języczek), chleba posusać, szyneczkę polizać i z okazji świąt Wielkiejnocy dostała do posmakowania jajeczko wielkanocne w cukrowej polewie i to jej najbardziej smakowało.


to zart????
 
reklama
Witam !

Mam takie troche intymne pytanie do dziewczyn, ktore rodzily sn. Przepraszam, ze pytam o tak intymne sprawy, ale Wy to juz jak rodzina :-)
Wczoraj maz zauwazyl i ja pozniej to sprawdzalam, ze moja szyjka macicy jest inna po tym porodzie. Chodzi o to, ze wczesniej mozna byla ja wyczyc jak taka "gladka wisienke z dziurka", a teraz na samym "czubku" tej szyjki sa jakby takie zgrubienia, cos jak orzech wloski. Czy to jest normalne po porodzie sn? Ze tak sie szyjka "zeszla", czy nadal powienna byc gladka? Z gory dziekuje za odpowiedz :zawstydzona/y:

Mysia a byłaś nacinana? Mi po nacięciu rozszedł się szew i też mi gulka wyskoczyła z tym że na zewnątrz. Jeśli to Tobie i Twojemu M przeszkadza w igraszkach to idź do lekarza by to usunął. Moja sąsiadka która urodziła 2 dni przede mną (miałyśmy ten sam termin porodu) to musiała jechać do lekarza na zabieg bo lekarz ją zbyt ciasno zszył. Nawet przy siedzeniu jej to doskwierało a co dopiero przy przytulanku z mężem.
 
Dziewczyny ja nie piszę że daję małej to jeść a jedynie posmakować. Nie róbcie ze mnie niewiadomo kogo. Wiem że duża ilość może jej zaszkodzić ale daję jej miksorkopijną ilość po to by poznała ich smak.
 
Dziewczyny ja nie piszę że daję małej to jeść a jedynie posmakować. Nie róbcie ze mnie niewiadomo kogo. Wiem że duża ilość może jej zaszkodzić ale daję jej miksorkopijną ilość po to by poznała ich smak.


a po co dziecko w tak mlodym wieku ma znac smak szynki czy slodyczy w 3 miesiacu, chyba tylko po to by pozniej nie zjadlo jalowej zupki

zreszta w takim wieku to nawet i ta malutka ilosc moze zaszkodzic

osobsicie nie dawalam jeszcze nic, syn konczy jutro 3 miesiace i zastamawiam sie nad kaszka
 
reklama
ja dopiero w 5 m.ż wprowadzę coś poza moim mleczkiem.Jabłuszko,marchewkę.
Ten post o szynce to albo prowokacja albo żart...chociaż nic mnie już nie zdziwi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry