reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

nasia jak wyglada dokladnie ta kaszka u twojego Igorka?? bo moja Nadia tez chyba cos takiego ma raz wiecej raz mnie , przewaznie na czole i czasami wyskakuje na policzkach... bylas moze u lekarza z tym? ja ide jutro jestem ciekawa co powie, napewno bede slyszała to normalne prosze sie nie bac...;/ Mam nadzieje ze cos poradzi na ten katarek bo naprawde dzisiaj jest bardzo duzy;/ przewaznie miala go w nocy , ale teraz juz caly dzien slysze chrumkanie i ten kaszelek bardzo sie boje :-(;/;/ aaa i sprawdzałam jej temperatuje i rowne 37 miała... norma malucha jest od 36.6 do 37.
 
reklama
nasia jak wyglada dokladnie ta kaszka u twojego Igorka?? bo moja Nadia tez chyba cos takiego ma raz wiecej raz mnie , przewaznie na czole i czasami wyskakuje na policzkach... bylas moze u lekarza z tym? ja ide jutro jestem ciekawa co powie, napewno bede slyszała to normalne prosze sie nie bac...;/ Mam nadzieje ze cos poradzi na ten katarek bo naprawde dzisiaj jest bardzo duzy;/ przewaznie miala go w nocy , ale teraz juz caly dzien slysze chrumkanie i ten kaszelek bardzo sie boje :-(;/;/ aaa i sprawdzałam jej temperatuje i rowne 37 miała... norma malucha jest od 36.6 do 37.

Niemowlęta mają zazwyczaj wyższą temperaturę ciała, niż dorośli. Gdzieś czytałam, że normalna jest do 37,5, a tutaj znalazłam, że do 37,3. W każdym razie Krzyś najczęściej ma 36,8-37,1, więc taką temperaturą nie powinnaś się martwić.
 
Witam się z rana,
Mały coraz lepiej śpi w nocy...tylko mama musi się kłaść wcześniej aby się wysypiać ;-)
Dziś mąż ostatni dzień w pracy przed weekendem i potem 5 dni z nami huraaaa!!!!
Pogoda się robi więc pewnie dziś zaliczymy spacerek.
Dziewczyny, zaczęłam biegać w ramach odzyskania formy i muszę powiedzieć,że ruch w ciąży i długie spacery z Karolkiem poprawiły moją formę, bo fajnie mi się biega :-).

pietrucha uczula i to bardzo,brokuł wzdyma-kolka,słonecznik i wszystko co ma pestki(śliwki,wiśnie)wzdumają i to bardzo,jabłuszko-kochane jabłuszko w brzuszku tak fermentuje że szok,maluszek nie ma szans na przełknięcie bez bólu,trzeba gotować.Banany też mogą uczulać.Pocieszające jest to,że większość produktów wprowadzona za kilka miesięcy bedzie ok:)
Ewusia31, nie popadajmy w paranoje bo z tego co piszesz to prawie nic nie mogę jeść a tak się nie da funkcjonować ;-)

Witam Dziewczyny!

Becio moja mała też ma krostki na czole, troszkę na piersiach i z tyłu na pleckach i karku, ale na bank jestem pewna że to potówki. Ona się strasznie poci właśnie w tych miejscach. Wieczorem po kąpieli, przy jedzeniu jest cała mokra, a na czole to takie wielkie krople potu ma.
Może i u Ciebie to potówki, bo ja piersią nie karmię.
JoasiaW, jutro idę do lekarza z tym i modlę się abyś miała rację :tak:
 
Witam
Znowu noc nie za bardzo, może za ciepło w pokoju jest, i tak mam rozszczelnione lekko okno, muszę zmienić kołderkę na coś lżejszego.

Witam się z rana,

Ewusia31, nie popadajmy w paranoje bo z tego co piszesz to prawie nic nie mogę jeść a tak się nie da funkcjonować ;-)

No ja tak mam, da się funkcjonować, ale jest ciężko i już szczerze mówiąc mam dość tej diety. I to nie paranoja tylko wykluczenie alergenów.
 
Witam

No ja tak mam, da się funkcjonować, ale jest ciężko i już szczerze mówiąc mam dość tej diety. I to nie paranoja tylko wykluczenie alergenów.

Mi lekarz i położna wiele lary tłumaczyła,że moje odżywianie, wartości odżywcze które wchłaniam do organizmu są cholernie ważne dla mojego zdrowia i dobrego rozwoju dziecka więc jednak zależy mi na tym aby dobrze się odżywiać. Nie sądzę aby 80% żywności uczulało....no ale jutro się okaże jak lekarz go zobaczy :tak:
 
U nas kolejna nocka przespana, tym razem od 20 do 6.20 rano:) a jak mąż po 7 wyszedł do pracy to zasnęła jeszcze na godzinke.

Ja małej na slonko smaruję buzię Nivea ochronnym z faktorem 30.

Ja na szczęście mogę jeść prawie normalnie, unikam tylko smażonego, gazowanego no i alkoholu.

U mnie też w nocy ciepło więc po prostu ubieram małą w pajaca i lekko nakrywam kocykiem, który i tak zresztą rozkopie.
 
Mysia- co do pytania intymnego to niwe pomogę bo ja po cesarce.

Zaraz zmykamy na rehabilitację, a po południu z małą zostaje teściowa a ja zmykam na aerobik.
 
nasia jak wyglada dokladnie ta kaszka u twojego Igorka?? bo moja Nadia tez chyba cos takiego ma raz wiecej raz mnie , przewaznie na czole i czasami wyskakuje na policzkach... bylas moze u lekarza z tym?

Igor ma taką kaszkę - maleńkie krosteczki, zazwyczaj w kolorze skóry choć bywają bardziej czerwone, np jak jest mu gorąco na czole, z boku na główce, przy nosku, na brodzie i troszkę na klatce piersiowej. Wybieram sie do alergologa ale wizytę mamy 4 maja. Napisz co Ci lekarz powie.Pozdrawiam
 
reklama
Krzysiowi wyskoczyło jakieś paskudztwo na twarzy jak byliśmy u moich rodziców. Poprzednim razem było to samo, tylko wtedy byliśmy kilka godzin i krostek było tylko trochę, a teraz byliśmy 3 dni i z każdą chwilą wyglądało to gorzej, bo w poniedziałek krostki już się rozlały i powstała skorupka (wyglądało jak moje AZS, bo ja mam AZS). Wróciliśmy do domu i zaczęło znikać. Dziś już prawie nie ma. Zastanawiam się czy to może być np. alergia na psią sierść, bo my psa nie mamy, a moja mama ma hodowlę psów, więc sierść jest wszechobecna. Zastanawiałam się czy to nie od wody, no ale Krzysia kąpaliśmy całego, a uczulenie wyszło tylko na twarzy.
 
Do góry