reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

vikiigus no nie wiem...nowa kosztuje 249zl wiec wolałabym chyba nową...ale ta może już bedzie fajnie złamana...sama nie wiem...ciężki wybór....ale chyba kupiłabym jednak nową
 
reklama
Ewitko: Trzymam mocno za Was kciuki! Napewno wszystko bedzie dobrze. Twoja Malutka jest Wielka i napewno sobie poradzi. Za jakis czas to wszystko bedzie dla Was tlko wspomnieniem! Czekamy na wiesci :-)

Moja Mala dzis przeszla sama siebie i od 2 do 7 rano nie spala. Najedzona, pieluszka zmieniona i nic... Jak Ja trzymam na rekach to jest ok, ale jak tylo ja odloze to placz i tak caly czas. Zastanawialam sie czy moze Jej potrzeba wiecej bliskosci? Bo w sumie dzieci karmione piersia maja wiekszy kontakt z Mama. Ona dostaje butelke i moze wlasnie Jej brakuje tej wiezi? Ja jak najbardziej moge Ja nosic i przytulac, ale boje sie ze sie nauczy i potem bedzie problem. Czy taki malec juz sie przyzwyczaja? Co o tym myslicie?

I jeszcze jedno: Jak Wasze brodawki? Bo odkad urodzilam (a w sumie jeszcze moze w ciazy) zrobily mi sie takie ciemniejsze plamki-moze jest ich w sumie z 5, wielkosci glowki od szpilki-na sutkach. Tylko nie na otoczce tylko na samyh brodawkach. Macie cos takiego?

Buziaki :-)
Ja miałam takie dziwne cuda jeszcze w czasie ciąży - i na sutkach i na otoczkach. Zeszły po kilku dniach stosowania maści na sutki - miałam taką rosmanową.
 
Witam się poniedziałkowo:)

przez weekend nie miałam czasu do was zajrzeć, postaram się nadrobić.

U nas rewelacja, w piątek byliśmy u pediatry i mała w niecałe 3 tygodnie przybrała prawie 900 gram:biggrin2:Pani doktor (bardzo fajna swoją drogą) powiedziała, że jest zdrowa, śliczna i bardzo grzeczna. I powiedziała, że nie muszę jej już budzić do karmienia w związku z czym od tych kilku dni mała śpi od 20-21 do 8 rano tylko z jedną przerwą na karmienie:biggrin2: 28 marca mamy pierwsze szczepienia.

chodzimy po mału na spacerki, w sobotę mieliśmy gości a w niedzielę to my byliśmy w gościach (na obiedzie u teściów). Jutro jedziemy na usg stawów biodrowych

A Ninka jest aniołkiem, albo śpi, albo je, albo grzecznie zwiedza świat na naszych rękach lub w kołysce.
 
własnie zapisalam małą na basen...oczywiście na maj dopiero:)

u nas w bydgoszczy sa tylko dwa takie baseny dla niemowlaków - jeden jakies 20km ode mnie a do tego blizej sa kolejki, wiec wolalam juz zapisac :))))

najchetniej to poszłabym juz:)))
 
sunshine mówi się, że dziecko szybko trawi mleko matki dlatego szybciej jest głodne, mój głodny co godzinę, dwie, ale możliwe, że coś w tym jest, że masz wartościowe mleko i mały się najada, może chodzi o dietę matki? ja się nie wyrabiam :-( napisz mi proszę co jesz postaram się spapugować i może pomoże :-) ale ja też zauważyłam, że on przede wszystkim zabiega o moją bliskość, a ja bym chciała mieć wszystko posprzątane, ugotowane, nie mogę się od tego uwolnić i siedzieć non stop z dzieckiem :baffled:
przydałaby mi się gosposia :tak:


ligotka
mi się wydaje, że Twoja też chce 100% Twojej uwagi, bo u mnie jest podobnie, może bez ulewania, ale budzi się co chwilę, a jak wtuliłam go do siebie i zasnęliśmy w łóżku, to był zachwycony

co do SEKSU :-D to posłuchałam koleżanek, które mówiły, że najważniejsza jest nasza intuicja i samopoczucie i jeszcze wczoraj w Wielkiej Księdze Dziecka przeczytałam, że ważna jest higiena jeżeli są jeszcze odchody poporodowe, a tak to zależy od nas, więc zaszaleliśmy :tak:
no ale pamiętajcie, że ja mam tam wszystko nie naruszone - cesarka :-)
boska cesarka :-D

Soniu moja Maja tez najlepiej czuje sie na raczkach i przytulana. No teraz próbowałam ja uspic po karmieniu i jak leżała na mojej klatce piersiowej to usypiała pieknie, a tylko polozylam ja do łożeczka po 10 minutach sie budziła i tak dwa razy. Teraz położyłam ja koło siebie na łożku w salonie i sobie smacznie spi juz od 30 minut. My mamy ta zabawke z bijacym sercem, działa to ale na krótko. Pieluszke jej kłade do łozka taka co uzywam przy karmieniu, tez jest troche przesiaknieta moim zapachem no i mleka. Ale to tez nie zawsze pomaga. Stwierdzam, że Mai nic nie jest w stanie zastapić i niczym sie nie da jej oszukac bo jednak ciepło, zapach i dotyk mamy lub taty jest nie do zastapienia. Tez czasem czuje sie uwiązana, bo jak nie karmie to lulam, nie mam czasu dla siebie, na robienie obiadu, sprzatanie a tak jak ty chciałabym miec wszystko zrobione bo po prostu lubie i tak mi zostało z czasów ciazy, że wszystko robiłam sama do samego konca.
Po prostu nasze maluchy potrzebuja nas jeszcze. Mysle ze z czasem kiedy zaczna ich interesowac zabawki i beda potrafiły skupic swoja uwage na czyms innym to beda chcialy byc mniej przytulane.
Dzisiaj wkurzyłam sie jak powiedziałam kolezance ze mała nie moze usnąć w swoim łożeczku i chyba ja położe do naszego łozka to moze usnie a ona mi na to (ktos kto nie ma dzieci) ze nie mam jej przyzwyczajac. Powiedziałam jej, że wiem, że ona moze sie przyzwyczaja przez to ale ja nie potrafie zostawic płaczacego dziecka samego sobie w łożeczku na dłuzej jak płacze coraz bardziej.
Kiedys tez tak myslalam ze to jest rozpiszczanie ale patrzac na moja kruszynke nie otrafie unikac takich rzeczy ktore jej przynosza spokój i ukojenie. Moze potem bede mówic inaczej ale nie potrafie i juz.
Nawet połozna mi powiedziała ze tak naprawde człowiek jest jedynym ssakiem ktore odklada do spania swoje potomstwo, wszystkie inne przytulaja i przygarniaja do siebie. Cos w tym jest.
 
Doriss spokojnie, wiem ze ludziom sie latwo mowi, jak nie sa z dzieckiem caly dzien i cala noc. Kiedy juz dziecko nie spi ktoras godzine i ryczy i nie wiadomo co chce - moja najczesciej nie moze zasnac i juz. Wtedy zrobisz wszystko. Zreszta ostatnio czytalam super artykul... ktoras z Was wkleila go do linkowni o tym ze pierwszy miesiac to 10 miesiac ciazy i naukowcy zrobili badania ze dzieci przytulane, glaskane, noszone w tym okresie lepiej sie rozwijaja. Moja tez zasypia tylko przy mnie. Jak juz mocno zasnie to mozna ja przerzucic do lozeczka. Ale jak ma slaby sen to zaraz placz. Dzis pomogl spacer. Spi od 12.
 
Doris nie ma co się przejmowac gadaniem ludzi szczególnie teoretyków. Zareczam ci, że takie małe dziecko nie jest w stanie wyrobić sobie przyzwyczajeń, jest za małe i przede wszystkim potrzebuje czulości, ciepła, przytulenia, dlatego maleńkie dzieci najlepiej czują się w rożkach. Moja córcia czasem sama zaśnie w łóżeczku, czasem przy cycu, a ja na to nie zwracam uwagi, bo na metody Tracy Hogg jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie.
Co do zaświadczenia lekarskiego do becikowego, jest wymagane, całe szczęście, że załatwiłam je sobie jeszcze przed porodem, ale mąż i tak musiał dwa razu jeździć do urzedu, bo go sobie zapomniał wziąć. No ale pieniążki już od ponad tygodnia na koncie są.

A my w tę środę idziemy do szpitala, zabieg będzie w piatek rano, bo na środę nie było wolnych miejsc na sali intensywnej terapii. Jestem nieźle wystraszona, bo ordynator mówił,ze ostatnio operowali przepuklinę czołową i dziecko 5 dni było na IT bo tak im się "bezdechnęło". Kurcze przecież to naprawdę maleńki organizm. Mam nadzieję, że córeczka jest silna i da radę bez komplikacji.
 
Ostatnia edycja:
polis-gratulacje!!!Ależ piękne włoski ma Twoja Niunia :-)

Ewitko-mocno trzymam kciuki za pomyślną operację.

3. Kiedy moje dziecko prześpi całą noc?

Za przespanie nocy zwykle uważa się przespanie 5 godzin ciągiem bez budzenia się. Ponieważ noworodki muszą jeść co 2 - 4 godziny są one fizycznie niezdolne do spania przez tak długi okres czasu. Do wieku 2-3 miesięcy, żołądek dziecka rozwija się na tyle że może pomieścić wystarczająco dużo mleka aby utrzymać je najedzone przez 5 - 6 godzin za jednym karmieniem. Od tego okresu dzieci są w stanie przesypiać większą część nocy.


Czyli jeszcze dwa miesiące :-) MAJ :-)

Soniu-nie chciałabym Cie załamywać, ale moje dziecko przespało samo całą noc dopiero po drugich urodzinach w nowym większym łóżeczku :-D

Ech dziewczyny powiedzcie mi czy zaswiadczenie od lekarza jest wymagane do becikowego?

Raczej jest wymagane :-)

Soniu moja Maja tez najlepiej czuje sie na raczkach i przytulana. No teraz próbowałam ja uspic po karmieniu i jak leżała na mojej klatce piersiowej to usypiała pieknie, a tylko polozylam ja do łożeczka po 10 minutach sie budziła i tak dwa razy. Teraz położyłam ja koło siebie na łożku w salonie i sobie smacznie spi juz od 30 minut. My mamy ta zabawke z bijacym sercem, działa to ale na krótko. Pieluszke jej kłade do łozka taka co uzywam przy karmieniu, tez jest troche przesiaknieta moim zapachem no i mleka. Ale to tez nie zawsze pomaga. Stwierdzam, że Mai nic nie jest w stanie zastapić i niczym sie nie da jej oszukac bo jednak ciepło, zapach i dotyk mamy lub taty jest nie do zastapienia. Tez czasem czuje sie uwiązana, bo jak nie karmie to lulam, nie mam czasu dla siebie, na robienie obiadu, sprzatanie a tak jak ty chciałabym miec wszystko zrobione bo po prostu lubie i tak mi zostało z czasów ciazy, że wszystko robiłam sama do samego konca.
Po prostu nasze maluchy potrzebuja nas jeszcze. Mysle ze z czasem kiedy zaczna ich interesowac zabawki i beda potrafiły skupic swoja uwage na czyms innym to beda chcialy byc mniej przytulane.
Dzisiaj wkurzyłam sie jak powiedziałam kolezance ze mała nie moze usnąć w swoim łożeczku i chyba ja położe do naszego łozka to moze usnie a ona mi na to (ktos kto nie ma dzieci) ze nie mam jej przyzwyczajac. Powiedziałam jej, że wiem, że ona moze sie przyzwyczaja przez to ale ja nie potrafie zostawic płaczacego dziecka samego sobie w łożeczku na dłuzej jak płacze coraz bardziej.
Kiedys tez tak myslalam ze to jest rozpiszczanie ale patrzac na moja kruszynke nie otrafie unikac takich rzeczy ktore jej przynosza spokój i ukojenie. Moze potem bede mówic inaczej ale nie potrafie i juz.
Nawet połozna mi powiedziała ze tak naprawde człowiek jest jedynym ssakiem ktore odklada do spania swoje potomstwo, wszystkie inne przytulaja i przygarniaja do siebie. Cos w tym jest.

Doriss-rób tak jak podpowiada Ci serce i intuicja. Ja mimo "życzliwych rad" bardzo dużo nosiłam i przytulałam mojego synka i wcale się do tego nie przyzwyczaił. Odkąd zaczął sam się przemieszczać nie chce być noszony na rękach. NIGDY podczas spaceru nie zawołał "na rączki" :-)
 
ja mam chuste z Womaru :) ladny wzór (szare kwiaty)
ale jak czytalam to podobno nie jest to rewelacja ale ujdzie .


A teraz najważniejsze, Milusia juz jest oficjalnie zarejestrowana jako Milla Maria .)
udalo sie , nikt sie nie czepiał :)
właściwie to mój tata ciagle nie potrafi tego przeżyć ale przyzwyczai sie ta jak z Doriankiem .
i ostatnio paskudnie wykorzystał fakt ze w Biedronce sa reczniki papierowe o nazwie Milla :(
i stwierdził ze nazywam żywego człowieka jak reczniki..i wogóle ze to głupie imie...
No ja wiem ze nietypowe i pewnie wiele ludzi bedzie na mnie krzywo patrzeć
Przez to wszystko snilo mi sie ze mój tata, który jest dla mnie autorytetem i wogóle jest najfajniejszy na swiecie..
ze mnie bil i terroryzowal i ze musiałam przed nim uciekać...

Przecież te imie nie jest złe..

a co do tych ręczników to juz oddawna mam wycięte "Milla" z opakowania
i przypięte magnesami do lodówki hehe
 
reklama
margoz- a przy wiotkości krtani to nie powinno tak byc od poczatku? bo tak jak napisałam Viki zaczęło się to dopiero około 6 tygodnia - przedtem było wręcz idealnie - cos się działo ale tylko po ulewnii czy zakrztuszeniu mleczkiem...a teraz czasem bez powodu - znaczy w dlugim czasie po karmieniu...

mojej się zaczęło po skończeniu 3 tygodnia, nawet byłam u lekarza z nią, i też charczy nie zawsze, ale jak się niepokoisz to możesz odwiedzić pediatrę
 
Do góry