reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Nacias rozumiem cie. Moja też krzyczy-kwicze od paru dni, nie płacze, ale drze się na całe gardło jak tylko ją odłoże. Już i mnie ryczeć się chce. Mam chwile jak ją trzymam na kolanach lub na rękach noszę, ale w ten sposób to ja nic innego nie mogę robić. Miałam już unormowane wszystko, a teraz znów jakieś zawirowania i non stop cyc, tyle, że nie zjada wszystkiego, a często chce, przez co znów nawał, ach i o co chodzi:-\ myślę czy to nie ma związku z pogodą, bo chyba od wtedy jest problem.
 
reklama
A u mnie odwrotnie. Karol jadł cyca i butelkę w tym jak najwięcej cyca się starałam. Teraz w dzień nie ma mowy żeby wziął pierś do ust. Za to coś mu się odwidzialo i wieczorem i w nocy cyca. Siedzę całe dnie sama w domu bo nawet wyjść z nim nie mogę a mojego męża nie ma od 5:30 do 19:15 :-/ jeszcze kilka dni i mózg mi wybuchnie
 
Dziewczyny,
świetnie Was rozumiem!
Moja też się drze non stop, w wózku nie chce jeździć. Jeśli nie jest na rękach, to nie ma mowy o spacerze. W nocy prawie nie śpi (czyli obrót o 180 stopni) i ciągle tylko cyca by chciała - ale do ciumkania, bo głodna nie jest. Ja już nie wyrabiam, ale trzymam się dzielnie, bo ktoś musi... Mój ma dość i nie ma ostatnio cierpliwości do Małej.

asia, też się zastanawiałam czy to zachowanie nie ma związku z pogodą. Ale zęby też idą, więc takie combo..

nacias, trzymaj się. Przechodzę to samo, więc wiem jak Ci ciężko. Najważniejsze to się nie poddawać. Ja przestałam się tyle denerwować przy Małej i robię przy niej wszystko ze spokojem. Chyba, że chce się rozedrzeć (bo polubiła to), to ją przystopuję stanowczym głosem :p I nie powiem, pomogły mi w tym również słowa nataszy ;)

Kuklaki, my też już po 3 szczepieniach, ale moja nie jest taka duża :p Też na piersi ciągniemy do 6 miesiąca.
 
hej
u nas zęby na całego
je mało, płacze, zasnąć nie może
smarujemy, masujemy ale ileż można
zamiast kaszki w butelce jest łyżeczką co daje wszechobecny burdel kaszkowy :p bo mój syn wtedy ma najwięcej do powiedzenia..-_-

zaraz ruszam do sklepu bo ubranka małe! :o

nacias wspolczuje :(
 
Nacias współczuję....wierzę że musi Ci być mega ciężko tymbardziej że m cały dzień w pracy..

Asia mała znowu humorki ma? Ostatnio pisałaś że grzeczna, każdy się nią zachwyca i znowu jej się "poprzestawiało"?:)
 
Niestety do mnie nie ma kto przyjechać żeby pomóc. Nie jest to fajne bo nawet jak Mateusz wróci z pracy to i tak ja jestem w domu wciąż. Wiec niby on przejmuje Karola choć widzę ze juz ma dość (a co ja mam powiedzieć) ale jestem obok i i tak słyszę wrzask itp. Musiałabym gdzieś wyjść sama albo z mężem bez Karola a na to nie ma szans póki co :-( zanim Mateusz po robocie się umyje, zje to już jest po 20 lub przed 21. O tej godzinie to już nie mam gdzie wyjść sama :-/
 
Niestety do mnie nie ma kto przyjechać żeby pomóc. Nie jest to fajne bo nawet jak Mateusz wróci z pracy to i tak ja jestem w domu wciąż. Wiec niby on przejmuje Karola choć widzę ze juz ma dość (a co ja mam powiedzieć) ale jestem obok i i tak słyszę wrzask itp. Musiałabym gdzieś wyjść sama albo z mężem bez Karola a na to nie ma szans póki co :-( zanim Mateusz po robocie się umyje, zje to już jest po 20 lub przed 21. O tej godzinie to już nie mam gdzie wyjść sama :-/

U mnie tak samo, mój P wraca wieczorem, ale szczerze to małą nie bardzo się umie zająć, jak tylko ona wrzaśnie on zaraz mi ją oddaje, że napewno głodna i zaraz szuka sobie zajęcia, żebym tylko nie mogła jej oddać. :-)) Jedynie to mogę do mamy iść, ona się nią troche zajmie to mogę choć chwile posiedzieć w spokoju, ale niestety pogoda nie sprzyja spacerom, do mamy mam daleko, no i w domu też pasuje coś zrobić i zakupy na obiad i obiad, zanim starsza z przedszkola wróci, no chyba że ja musze ją odebrać to wtedy nic nie robie ide wcześniej do mamy i mam luz do 16. ;-)
 
Ahhh cisza w końcu <3 to idę pozmywac naczynia
 

Załączniki

  • 1441705342896.jpg
    1441705342896.jpg
    11,6 KB · Wyświetleń: 37
reklama
Asiatipl Mateusz umie się zająć Karolem. Bardziej chodzi o to ze Karol płacze bez względu na to czy na rękach, w wózku, w lezaczku, na kocyku... Wieczorem jest najgorzej bo w dzień prawie nie śpi. Wiec Mateusz go nosi, zabawia i przytula a nic nie pomaga. Uspac go graniczy z cudem i zajmuje godzinę. Koszmar jakiś.
 
Do góry