reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam się i ja
Dziewczyny - pewnie zaraz dostanę jakąś burę - ale przestałam ogarniać - nie mam na nic czasu - brakuje mi go na życie

Z nowości u nas to od wczoraj J jest posiadaczką karty bibliotecznej - wczoraj sama wypożyczyła 7 książek o Kubusiu Puchatku :)
 
reklama
Witam i ja podobnie jak u Naty brakuje mi czasu na wszystko, wczoraj udało mi się umyć okno w salonie a za 1,5h taka nawałnica i burza była że szlag trafił moje mycie.
Kurcze nie mam nawet czasu wam odpisać bo co chwilę ktoś dzwoni. Czy Ci ludzie spać nie mogą?
 
Witam :-)
staram się nadrobić ale nie idzie mi to...
wczoraj przeszła mega burza z gradobiciem u nas... dawno tak ciemno podczas burzy nie było. Dziasiaj za to chłodniej a J. miał dzisiaj w przedszkolu mieć basen... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja podobnie jak nata i mamusia też zalatana i nie mam czasu żeby spokojnie na doopie usiąść :no: ciekawe kiedy sie ogarnę...

dobra ide zjeść śniadanie i zabieram sie do roboty :baffled:
 
dzieńdoberek

Nadrabianie Was z dwójką dzieci przy doopie to mega wyzwanie :-) Za nic mi się dzieciaki nie chcą zsynchronizować.
Helenka przechodzi kolki i do tego ma paskudny katar. Najgorzej mam wieczorami, bo jak zacznie płakać o 22 to kończy o 1:00. I najchętniuej zasypia przy mnie, więc albo mam ją kolo siebie w łóżku, albo noszę. Z Adaskiem było zupełnie odwrotnie. Bez kolek, zawsze spał w łóżeczku i nie było potrzeby bujania. No, ale dzieci są różne :-)
A ja wróciłam do pracy. Tym razem za barową ladę . Chodzę sobie dorabiać u chłopaków w weekendy od 11 do 19. Mama mi dzieciaczki pilnuje. I w sumie Helenka ładnie sobie radzi. Ja mam ten komfort, że mogę do niej zajrzeć i nakarmić.
Co do pracy to Wam powiem, że zapierdziel nieziemski, ale normalnie uwielbiam pracować fizycznie.
Do kompa praktycznie wogóle nie zaglądam.Więc wybaczcie, że tylko jak wejdę to piszę co u mnie i się nie odnoszę do każdej Waszej wypowiedzi. Laptop mi padł, a bez niego to masakra, bo mąż nie chce się dzielić swoim kompem. najszybciej jestem w stanie ogarnąć fejsa i pocztę :-)

cieplutko Was pozdrawiam
 
julka - miłej lektury!
nata - też muszę z Lenką do biblioteki się wybrać, od dawna w planach mam..
salamandra - masz dokładnie tak jak ja:-D u nas na szczęście kolki występują już w łagodniejszej formie, sporadycznie podaję młodemu sab simpex. Na kolkę u Maćka rewelacyjnie sprawdzają się spacery, ale nie w wózku a w foteliku samochodowym - chyba to podkurczenie nóżek dobrze mu robi. Powodzenia za ladą i dużo Klientów!
 
Piekna pogoda... na razie jest czym oddychać :-)

Kuba z Bartkiem od urodzenia chodzą do biblioteki :-p pożyczają od dawna, też maja kartę :-) u nas jest taka fajna biblioteka bez barier, że i wózkiem można podjechać i kącik dla dzieci jest i toaleta itp. także jestem zadowolona.
 
Kuzwa, mloda sie rozchorowala. Mam nadzieje, ze to zaden udar... Wstala tuz przed 7a. Normalnie szalalaby do 13ej i dopiero zaczela marudzic, ze moze by poszla spac. A tu dzis inaczej. Nalalam jej woddy do basenika, posiedziala w nim moze 3 minty i stwierdzila, ze nie chce bo zimno :szok: Poszlysmy do domu ogladac baje. Kosta takie malusie oczka miala i trzec je zaczela. Przytulam ja, a ta cala rozpalona. Oczywiscie nie mam pojecia gdzie starzy termometr trzymaja, ale mala z pewnoscia miala podwyzszona temperature. Dalam jej cos na zbicie. Mloda poogladala bajki i powiedziala, ze chce spac. Zasnela w dwie minuty, co sie jej nie zdarza... Patrze na jej cialko, a ono cale pokryte gesia skorka, a plecki gorace. Termometr pokojowy wskazuje, ze jest 28 stopni w pomieszczeniu...
 
Zielona - u nas ze spaniem i temperaturą było podobnie + biegunka do tego (ale tylko 1-2 kupy na dzień). Lenka spała 2 razy dziennie, wstawała przed 7:00 a o 11 była w wyrku i spała 2h, po południu spała od 16 do 18 i zasypiała o 22.00 - jak nie ona zupełnie. Zdrówka dla Kostki!
 
reklama
Do góry