reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam

Cieszę się, że mamy takich czujnych sąsiadów, bo mogłoby być nieciekawie. Przyczepa stoi już w garażu dla traktorów. :-) Sąsiad nam załatwił w swojej pracy.

Kamisia też się wkurzam jak za często chodzi na ryby. Wczoraj o to była kłótnia. Przyszłam bardzo zmęczona z pracy, marzyłam o prysznicu i chociaż o półgodzinnej drzemce, a ten się zabrał i sobie poszedł. Miał iść na 2 godziny, a posiedział do 19 :wściekła/y: Więc zadowolona nie byłam
Beti tym razem mąż wszystkie wyczyścił, a ja posmażyłam i zalałam zalewą ryby. Niestety jak się ma męża i teścia wędkarza nie ma wyjścia, trzeba było nauczyć się i tego. Może ktoś ma ochotę na rybkę, wyszło mi 18 słoików, więc zapraszam
Maonka - szlag by :wściekła/y::wściekła/y: mojemu J się taka marzy . a może jakiś parking strzeżony ?
Aniam coś mi się wydaje, że z Twoim małżonkiem dogadalibyśmy się szybko, z tego co pamiętam to marzył też o Junaku. To teraz niech swoje marzenia zrealizuje.
Marta biedna Ola, tyle musi się nacierpieć. Mam nadzieję, że poprawi się jednak i ominie Was szpital

Co do znamion, to widziałam na grouponie kupon na usunięcie znamion za 79zł (do 5 znamion) tyle, że w Łodzi.

Widzę, że dalej król Maciuś I siedzi w brzuszku. Elvie widziałam zdjęcia i wyglądasz promiennie, wcale nie wyglądasz jak przed rozwiązaniem. Bardzo korzystnie.

Uśmiałam się z tego smsa do męża Zielonej, no mogłabyś mieć zamki w drzwiach wymienione ;-), ewentualnie papiery rozwodowe mogłabyś dostać pocztą. Dużo zdrowia dla taty.



Pogoda się popsuła i pada od rana. Wczoraj mieliśmy składać ten domek ogrodowy, ale patrząc na prognozę szybko go nie rozłożymy. Mam nadzieję, że w czwartek wieczorem nie będzie padać i będzie trochę cieplej, wybieramy się do Opola do amfiteatru na kabareton. Nie uśmiecha mi się siedzieć tam w jakimś płaszczu deszczowym :eek:

Obdzwoniłam szpitale i chciałam się umówić z Alicją do tej poradni ortopedycznej, no ale oczywiście nasz system zdrowotny jak zwykle zawiódł i terminy są tak odległe (sierpień), że nie pozostaje nam nic innego jak umówić się prywatnie. I po co płacić te składni się pytam? Skoro jak potrzebuję iść do lekarza to i tak muszę prywatnie.
 
reklama
Gratulacje dla Wszystkich odpieluchowanych. U nas też pełen sukces. Siku bez problemu robi na nocnik, gorzej z kupą, jeszcze zdarzają się wpadki. Dzisiaj rano od razu zdjęłam jej pieluchę, Alicja biegnie do dużego pokoju a tam nocnika brak, więc z szybkością błyskawicy pobiegłam do łazienki po nocnik, ale całe szczęście się udało.
 
Witam:-)
Lenka do klubu odstawiona, ale z pampersem, bo u nas kolorowo w tej kwestii nie jest, więc gratuluję odpieluchowanym i kciuki za Bartusia trzymam mocno &&&

aniez - niby robię wszystko normalnie i staram się ciśnienia nie mieć, ale wszyscy dzwonią, piszą, pytają, brzuch wielki i uciążliwy, więc ciężko zapomnieć. Poza tym nie podoba mi się to całe sztuczne wywoływanie, a ginka mi kazała się zgłosić do niej na wizytę jak do 8 maja nie urodzę i wspomniała coś o położeniu mnie wtedy do szpitala:szok::-(

M. kaszle, ale ataki ma głównie w nocy, w dzień tylko zasmarkany łazi, ale do lekarza oczywiście nie pójdzie, więc mu dzisiaj kazanie zrobiłam jak stara baba:cool2::crazy:

Pogoda się zepsuła i chłodno jest, słonka brak.
No nic.. początek katalogu dziś, do roboty trzeba się brać, zamówienia i mailing zrobić póki jeszcze jestem w stanie.
 
Elvie- ja bylam z Quba na patoligii, w sumie poza porannymi badaniami czulam sie jak na koloni :) oni tak od razu nie wywolywali, zalezalo oczywiscie od badan i wynikow. Pierwsza probe oxo (a to tylko proba, wiec trwa niedlugo i sluzy sprawdzeniu jak Ty i dziecko reagujecie na oxo) mialam w pt a polozyli mnie w pn. I po tej probie mnie ruszylo, wody "poszly precz" w sobote po poludniu, na porodowke polozyli mnie o 18:00 zas urodzilam o 23:40, pod oxo bylam, co przyspieszylo porod, wiec bez paniki, ciesz sie soba, Lenka i zyciem, a nie sie zamartwiasz, bo nam tu padniesz :-)

Jesli termin masz na 8 to bedzie Cie chciala polozyc 15.05 (ja "wynegocjowalam" 2 dodatkowe dni z ginem i dzien przed pojsciem urodzilam Bartka, bo tez mialam isc "polezakowac").

A! Jest jeden plus patologii- nie stresujesz sie, ze nie dojedziesz do szpitala i urodzisz po drodze :-D
 
Hej, znów wracam do Was!:-)
Mały własnie po obiedzie, szleje przy parapecie, ustawiając swieczniki.
A ja postaram sie poczytać co u Was...

Podróz mineła nam szybko spowrotem bo tylko 6 godz noca.
A od dzis wraca szara rzeczywistośc, ehhh jak było fajnie mi bez tego co mam na codzień.
 
Witamy i my

Noi jak nie urok to sraczka jak oskrzela przelaza to dostala na calej szyji do okola moja panna uczulenia jeden ogien i za uszkiem i na plecach malutka kropeczke, na 18.15 spowrotem do lekarza jedziemy :-)

Mnie zatoki na totalnie zaatakowaly, niedosyc ze mam guzki na wezlach na szyji od tych zatok to teraz czekam na wizyte u laryngologa a mi glowe rozsadza.

Zle sie tydzien zaczyna, a ja mam tyle zoobowiazan na uczelnie.

Aniez ja na patologi 7 dni lerzalam bo ja juz musialam 2 dni po terminie isc ze wzgledu na cholestaze i nie wspominam tego jakosc zle tylko te jeczace i na wszystko narzekajace baby (ok ja tez bylam w ciazy, ale blagam na litosc nie wylam calymi nocami i dniami, ze to mi sie nie podoba tamto tez i ze mnie cos uwiera i tak w kolo), a juz nigdy nie zapomne baby ktora dostala skurczybykow w nocy i bila piescia w sciane a za sciana noworodki z mamami, a tak plakalay bo jej pobudzila, ale nie dalo sie jej przetlumaczyc ze tam dzieci ona wazneijsza bo ja boli. Ja mialam 3 proby i zadna nic nie ruszyla zaczelo sie samo w niedziele o 13.30 a urodzilam w poniedzialek 17.15 takze ja to wogole fenomen jestem :-D
Aniez co do Bartuli dzielny i dorosly chlopak pokaze tym babom :-)

Elvie jak juz bedziesz po terminie to lepiej w szpitalu przynajmniej Macka beda pod kontrola mieli. Nazeczona chrzestnego Toski pojechala do lekarza i mowi jej ze jutro do lekarza a ta w nocy urodzila i juz do szpitala sie nie polozyla sama tylko z Lenka :-)

Gosienka moge sie wprosic na te pyzy moge moge :-D ?

Kittek &&&&&&& trzymam kciuki, bedzie dobrze zuch kobieta z Ciebie. A swoja droga to i ja sie rok temu meczylam a teraz to sie fajnie z boku patrzy :-)

Agnieszka oby szybko poszla ta robota papierkowa
 
Hej.....

Melduje sie,że wrócilam z majówki, naladowana i opalona, tyle ,ze czasu na nic nie mam. Zaraz lece do sklepu, poźniej z Wercią na urodziny do kolegi w Parku rozrywki. W srodę nastepne urodziny, w czawrtek mam zebranie rady rodziców w przedszkolu. a tak poza tym , pranie , sprzatnie i zapelnianie lodowki , bo siwatlo. Mam nadzieje,ze uda mi sie kaos Was nadrobic.

elvie...ja jakoś spokojna byłam na tej majowce, coś tak czulam ,że Macius jeszcze w swym domku siedzi. Jakoś tak od dawno mam przeczucie ,ze urodzisz cos w okolicy 10-tego. Nie mam pojecia dlaczego ale jakos tak mnie sie pomyslało.
 
Witam poniedziałkowo.
Nie ogarniam ostatnio internetu. Póki co podczytuję, zwłaszcza jak się sprawy mają u ciężaróweczki :-)
Oj Elvie, elvie... Cóż ten nasz Maciuś za wejście planuje? Chyba mu za dobrze u mamusi :-)
Mnie lekarz też chciał położyć na weekend z Adasiem, ale uprosiłam o skierowanie na poniedziałek a i tak z piątku na sobotę o 2:00 gnałam na porodówkę, więc życzę by i Ciebie wzięło.

Mnie wczoraj rozłożyła grypa. Na sam koniec ciąży to nic przyjemnego. Całą niedzielę przechodziłam w piżamie, a i spałam w ciągu dnia dobre 6 h. Dziś musowo do pracy choć sił zero :-(

Martuś i jak Oleńka po śniadanku? Sonda na miejscu? Bidulka mała... a i Ty straszne stresy przechodzisz... Mocno życzę poprawy

gosienka jaki sympatyczny poranek :-)

Ella o dzidziunię się postaracie jak będziesz w szczytowej formie. Teraz dobrze się wykuruj

kittek i jakie wrażenia po maturze ?

zajrzę jutro
 
Ciotka zadzwoniła i mi ciśnienie podniosła, bo matka jej ucznia mająca termin na połowę maja urodziła w ten długi majowy weekend. Przy okazji o przenoszeniu się nasłuchałam, bo ona sama ponad tydzień po terminie urodziła i wody już były zielone.

Pocieszam się tym, że na ostatniej wizycie u gin wód płodowych miałam dużo i łożysko w super stanie, oznak starzenia nie było, więc Maćkowi się krzywda nie dzieje. Jak jutro nadal akcji na horyzoncie nie będzie to zadzwonię do gin i się na wizytę umówię - dzisiaj weny na to nie mam. Idę w kimę, bo mi zimno.

Mama ma przyjechać o 19:00, więc w razie nocnych akcji Lenka opiekę będzie miała.
 
reklama
Elvie co do przenoszenia powiem Ci tylko jedno Toska byla 10 dni przenoszona i miala bardzo sucha skore schodzila platami, wtedy kapiele w krochmalu, emolium i inne cuda, i lekarka nam powiedziala ze to od przenoszenia wlasnie.

EDIT: Ale nie mowie ze cos bylo nie tak wszytsko super nie plakala noce przesypiala cale od kad tydzien skonczyla i zaraz po urodzeniu tez skora rozowitka jak Aniez pisze, potem wylazilo na skorze, ale moze to wina tego ze ona natluszczana w zyciu oliwka nie byla bo miala na nia uczulenie i wygladala po oliwce jakby ja ktos poparzyl i tylko raz uzylismy, dlatego caly czas na emolium lecielismy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry