lady- plantex juz mam, siostra mi podarowała bo jej dzidzia nie kolkuje, oby nie był i nam potrzebny:-)iza, maja -nie zazdroszczę wam tego biegania z pieskami na czwarte pietro, my na sczęscie mieszkamy na pierwszym ale u mnie za to dwie sztuki i teraz to juz przeważnie wyprowadzam paskudy pojedynczo to też trochę ruchu mam
reklama
Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
Ruch podobno dobry jak się chce szybciutko urodzić
Tak sobie czytam relacje babeczek z porodów. I zdecydowałam, że nie jadę do szpitala przy pierwszym skurczu. Po co mam leżeć z 1-2 cm rozwarcia podpięta do KTG? Jak już nie będę mogła wytrzymać z bólu to wtedy się wybiorę. A najlepiej żebym na parte dopiero trafiła ) A wcześniej rozluźniająca kąpiel, spacerki, może akurat jakiś fajny film będzie w TV )
Heh jakie założenia, a potem pierwszy skurcz a ja Jareckiego za łapkę i krzyk: "zamawiaj taxi" )
Tak sobie czytam relacje babeczek z porodów. I zdecydowałam, że nie jadę do szpitala przy pierwszym skurczu. Po co mam leżeć z 1-2 cm rozwarcia podpięta do KTG? Jak już nie będę mogła wytrzymać z bólu to wtedy się wybiorę. A najlepiej żebym na parte dopiero trafiła ) A wcześniej rozluźniająca kąpiel, spacerki, może akurat jakiś fajny film będzie w TV )
Heh jakie założenia, a potem pierwszy skurcz a ja Jareckiego za łapkę i krzyk: "zamawiaj taxi" )
asiakow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2008
- Postów
- 765
Ja sobie też planuje, że jak pierwsze konkretne skurcze bede miała wchodze do wanny pełnej wody i sie relaksuje. Potem też jakiś filmik i jak nie bede mogła wytrzymać do szpitala (a no nie jeszcze po drodze do koleżanki synka jej podrzucić bo Mis musi poczekac az dziadki przyjadą a to 100 km) No i potem na porodówke prosto. Mam nadzieje ze mnie przyjmą. Nie mam tego druku Rauma czy jakoś no ale mamy dziwną ksiegowa w firmir ona mówi ze nie trzeba tylko taki kwitek mam pokazac a tam też jest info ze firma składki płaci. Tyle ze te druki ja dostaje z dużym opóźnieniem teraz mi przysłali za styczeń.... jak by co zrobie awanture w szpitalu ale mam nadzieje ze nie bedzie problemów
Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
A nie masz Asia legitymacji ubezpieczeniowej z pieczątką firmy?
asiakow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2008
- Postów
- 765
Mam ale bez daty, bo ja sie sama wszyskim zawsze podpiywałam we firmi, bo jak prcuje w oddziale a centala moje firmy w Wawie i nie wysyłamy legitymacji tylko ja przybijałam pieczątki i sie chłopakom podpisywałm i obie też eek:, no a teraz to żadko tam jestem - maz podrzuca zwolnienia i sobie pustą piecztke zrobiłam i chce podpisać jak sie cos zacznie. To chyba troche ....nielegalne no nie wiem
Dzieki za gratulacje,ani pierwszy nie byl straszny ani drugi,ale sadze ze wplyw ma wiek wiem wiecej,oraz droga jak mam pokonac do szpitala 130 km a jak nie zdaze itd,jakies problemy sie nakumulowaly i chyba to jest przyczyna moich obaw.Nic się nie martw Katja, zlecą się kobietki i pewnie też Ci napiszą, że nic nie porobiły na święta. Ja okien na pewno myć nie zamierzam, jeszcze mi się zakręci w głowie i zlecę z 4 piętra. Są ważniejsze rzeczy.
Nawet kasy zresztą zbytnio nie mam, żeby coś wielkiego szykować, ZUS mi jeszcze za luty nie wpłacił i pewnie do świąt się nie doczekam...
Tak więc święta to na razie tylko w kalendarzu u mnie są, w domku ich na razie nie widać ani nawet nie czuć Więc się nie przejmuj - nie jesteś sama
A co do porodu, dlaczego się tak boisz, mimo że to Twój trzeci będzie? Czyżby drugi był gorszy niż pierwszy? Bo ja na razie wychodzę z założenia, że skoro pierwszy który z reguły jest trudniejszy jakoś przeżyłam, to z drugim sobie też poradzę. I nawet wręcz się nie mogę doczekać
A gratulowałam Ci już 9 okienka? Bo nie
pamiętam... Jak nie, to - GRATULACJE!!!
Pozdrawiam
Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
No to ja sie przyznam, żeby Twoje sumienie uspokoić, że szef w Wawie i sama sobie podbiłam pieczątką w razie czego, wpisałam datę i nawet jego podpis udało mi się jako tako podrobić
Kurde powinnam iść siedzieć za fałszerstwo. Ale wolę to, niż potem mieć problemy w szpitalu w trakcie porodu !!! Już z DD zrobili mi totalne przesłuchanie bo byłam zameldowana w innym miejscu niż mieszkałam (inne miasto) i to już był wtedy problem. Wiesz - masz skurcze a Cię przesłu****ą i ogólnie te papierzyska denerwujące, jakieś wywiady, jakby tego po porodzie nie można było zrobić, jak się te 2 godziny musowo leży na obserwacji... Dlatego wolę sobie teraz zminimalizować problemy.
Kurde powinnam iść siedzieć za fałszerstwo. Ale wolę to, niż potem mieć problemy w szpitalu w trakcie porodu !!! Już z DD zrobili mi totalne przesłuchanie bo byłam zameldowana w innym miejscu niż mieszkałam (inne miasto) i to już był wtedy problem. Wiesz - masz skurcze a Cię przesłu****ą i ogólnie te papierzyska denerwujące, jakieś wywiady, jakby tego po porodzie nie można było zrobić, jak się te 2 godziny musowo leży na obserwacji... Dlatego wolę sobie teraz zminimalizować problemy.
reklama
iwonkablaz
Fanka BB :)
Hej dziewuszki!
No pogoda straszszszna! Zimno i w domu słychać jakieś gwizdy od wiatru brrr... ja się z domu nie ruszam! chciałam się wybrać do jakiegoś ginka a tu kurna mąż nie może zawieść bo poza poznaniem jest, a najbliższa przychonia to nie jest za bardzo "w pobliżu" nawet autobusem z tąd nie moge podjechać
Ja dzis w nocy miałam te skurcze @ i to takie już bardziej bolące, no i kilka ich było, myślałam że zaraz już będę rodzić ale zasnęłam jakoś
ja spanikowana z deka, wczesniej tez odwaga dopisywała a teraz to jakos na mysl o rodzeniu ciarki przechodzą
mężulek wczoraj zacząl się dopytywać jak t o bedzie jak zaczne rodzic, a skad ja mam kurna wiedzieć??? pytał sie co bedzie jak zajedziemy do szpitala, ile czasu minie zanim bede rodzila i skad bede wiedziala ze juz rodze? czy od razu bede sama na sali?, a co bedzie jak ktos tez bedzie rodzil?, a czy ja na lozku bede czy na stole (operacyjnym)?, ile czasu i jak glosno bede wrzeszczec?, gdzie mnie wywioza po porodzie???co bedzie z dzieckiem?czy on bedzie ze mna w pokoju? a ja nic nie wim jeszcze niegdy nie rodzilam
No pogoda straszszszna! Zimno i w domu słychać jakieś gwizdy od wiatru brrr... ja się z domu nie ruszam! chciałam się wybrać do jakiegoś ginka a tu kurna mąż nie może zawieść bo poza poznaniem jest, a najbliższa przychonia to nie jest za bardzo "w pobliżu" nawet autobusem z tąd nie moge podjechać
Ja dzis w nocy miałam te skurcze @ i to takie już bardziej bolące, no i kilka ich było, myślałam że zaraz już będę rodzić ale zasnęłam jakoś
ja spanikowana z deka, wczesniej tez odwaga dopisywała a teraz to jakos na mysl o rodzeniu ciarki przechodzą
mężulek wczoraj zacząl się dopytywać jak t o bedzie jak zaczne rodzic, a skad ja mam kurna wiedzieć??? pytał sie co bedzie jak zajedziemy do szpitala, ile czasu minie zanim bede rodzila i skad bede wiedziala ze juz rodze? czy od razu bede sama na sali?, a co bedzie jak ktos tez bedzie rodzil?, a czy ja na lozku bede czy na stole (operacyjnym)?, ile czasu i jak glosno bede wrzeszczec?, gdzie mnie wywioza po porodzie???co bedzie z dzieckiem?czy on bedzie ze mna w pokoju? a ja nic nie wim jeszcze niegdy nie rodzilam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 126
- Wyświetleń
- 36 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 494 tys
Podziel się: