reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Kurde dziewczyny ale miałam dzisiaj sen.

Śniło mi się, że mam płaski brzuch ale jestem w ciąży już 9 miesiąc i właśnie rodzę trzecie dziecko. Nie mam skurczy tylko czuję już główkę w kanale rodnym prawie ze mnie wychodzącą. Mąż zadzwonił po karetkę i przyjechał ten lekarz co mnie zszywał po Patrysi. Popatrzył i powiedział ze rodzę tutaj. Chciał mnie naciąć ale ja odepchnęłam jego rękę z nożyczkami i powiedziałam że chcę bez nacięcia rodzić. No to on zaczął mi wycinać skórę na wargach sromowych żeby była bardziej elastyczna, ale to nie bolało ani nie było krwii, dziwne. No i wyszedł z Jarkiem do drugiego pokoju i coś tam sobie szeptali a ja w tym czasie urodziłam dziecko, wyciągnęłam z siebie pępowinę która była urwana i zaczęłam wypierac łożysko. No i wypadło ze mnie jakieś takie malutkie, więc wzięłam je w ręce i zaniosłam lekarzowi żeby obejrzał czy całe wyszło... No i tak to się skończyło bo pies zaszczekał i mnie obudził.
Brrr sen mara Bóg wiara... oby tylko nie było trzeciego dziecka hehe ja już za stara jestem i za wygodna na takie numery. Podziwiam moją mamusię że trójeczkę z odstepem 2-3 lata odchowała prawie sama.
 
reklama
Hej Niebo :) ucałuj swoje brzdące :) i nic się nie martw o leżenie na brzuszku skoro mają takie same problemy jak nasze łobuziaki.

Pati też leży mało, bo od razu po jedzeniu jej nie kładę bo się jej uleje, potem dłuuugo śpi a jak się obudzi to znowu je hehe. Dlatego czasem przed karmieniem ją przetrzymam i na brzuch kładę ale jest wtedy zła i nie bawi jej to nic a nic :) I nie lubi się wysilać bo to niedzielne leniwe dziecko więc leży, jęczy i oblizuje piąchy :)

A czasem nawet 3 godziny po jedzeniu potrafi jej się ulać twarożkiem albo wodą, ale to taki strumyczek więc się nie martwię, bo pewnie przez sen jej sie uleżało.
 
NIEBO witaj kochana...no mój też leniwiec na maksa nie chce na brzuchu leżeć a główkę podniesie wtedy jak ma na to ochotę on a nie mama:-):tak:....a jak chłopcy się czują????W porządku???

IZA mój na brzuchu dossewa się do piąsteczek i próbuje je zjeść:-) a też dużo nie leży aż tak często nie kładę:sorry2: moejmu też się zdrza twarożek i woda...

MASIU dzięki za radę z tymi kartkami.....

mój śpi ale widzę,że coś zaczyna nerwowo ssać smoka no tak nie długo papusianko za pół godzinki więc nie dziwota.że księciunio usiłuje zjeść smoka....i na dwór se pójdziemy....ciepło super to trza się ruszyć....
 
Izabel zdjęcia wkleiłam w galerii, pani neurolog mówiła, że czarno białe obrazki pobudzają układ nerwowy. A kołyska fajna sprawa bo Leo lubi takie ciaśniejsze przestrzenie, ale śpi w niej w dzień na noc w łóżeczku. Nie wiem na jak długo starczy penie jak zacznie siadać i się podciągać to będziemy musieli wynieść kołyskę ale na razie jest oki jest o tyle fajna, że długa.
Niebo miło że pamiętasz o ciotkach:-) dzieci tak mają, że albo lubią leżeć na brzuszku albo nie. Nam po kolei od pediatry, ortopedy, neurolog i pani z rehabilitacji każą kłaść Leo na brzuszku. Na brzuszku też ćwiczymy.
A dzisiaj jedziemy na kontrolę do ortopedy.
Niebo mam pytanie czy twoje chłopaki to nerwusy?? Dowiedziałam się już jakiś czas temu, że wcześniaki dość często są nerwowe z powodu niedojrzałego układu nerwowego.
 
Widziałam te z galerii, jakieś sowy, kotki, słoniki :)

Pati własnie wstała i z racji tego, że do jedzonka jeszcze pół godzinki zostało to położyłamna brzusiu... a ta co? zamiast podnosić główkę to leży i oblizuje pięści, totalnie płasko i wyluzowana heheh.
 
oki kochane mamusie. posprzątałam chałupkę. 2pralki wyprane się suszą. ja po prysznicu. pakujemy się i jedziemy do ortopedy.
do miłego. :-)
 
Dzięki... no widzicie, a ja myślałam, ze tylko moje dzieci nie chcą leżeć na brzuszku :-)

Chłopcy czują się dobrze, coraz mniej lekarzy zaliczamy, więc ja też powoli wracam do zdrowia psychicznego :tak:

Masiek - mnie tez każdy mówi, ze jak najwięcej na brzuszku, dlatego się boję, że leżą za mało... :-( A jaką metodą rehabilitujesz Leonka i dlaczego? I jakie ćwiczenia robicie w domu? My ćwiczymy Bobathami, ale na razie nie wolno nam nic robić w domu :-( jedynie przekręcać z plecków na brzuszek i z powrotem i tak w kółko... Chłopcy mają wzmożone napięcie mięśniowe i asymetryczne ułożenie ciała...
Co do nerwusów, to też o tym słyszałam... był taki okres, ze chłopcy byli strasznie marudni, ale im przeszło i wydaje mi się, ze są dosyć grzeczni... oby im tak pozostało :-) A jak Leon?
 
no my ze spacerku wróciliśmy :-) ciepełko mamy:-) muszę zaraz małemu dać piciu....


NIEBO mam nadzieję,że chłopcom tak zostanie i będą grzeczni dla mamusi:tak::happy:....fajnie,że się odezwałaś....:wink::-)

uciekam bo księciunio wzywa................
 
Aduś, pamiętasz jak pytałaś o tą moją "matę" dla Pati, taką na wiele lat co się w stolik rozkłada? Kurcze dopiero teraz wsadziłam do niej baterie i nawet nie wiesz jaka ona uchachana strasznie i rozbawiona melodyjkami i światełkami. No normalnie buzię rozdziawiła i się śmieje do tego :))
A mi w oczkach aż łzy radości się kręcą gdy widzę jaką frajdę ma moje dziecko i jakie jest szczęśliwe :)))
 
reklama
Do góry