reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

Hej ja tak jak czułam rozciąganie zawsze coś codzień jajniki pachwiny macica tak 3 dzień cisza i wogole więcej energii a pod oczami brązowe cienie. Nie muszę nawet mówić jak się stresuje ze znów obumarcie, bo dokładnie ten sam czas się zbliża co i po poprzednim obumarciu ciąży i tez objawy zanikły i te cholerne cienie pod oczami. Stres ogromny czy znów czeka mnie to samo.
Dziewczyny które czuja jakieś bóle rozciągania czy jajniki pachwiny itp macie codzień te bóle? U mnie dotąd tak było szczególnie przy ruchu, wstawaniu itp.
ja czasami cos czuje, czasami nie, jednego dnia czuje sie swietnie, a nastepnego nie moge sie podniesc z lozka i wszystko co zjem wywoluje mdlosci, totalna loteria 🤷🏻‍♀️
 
reklama
Hej ja tak jak czułam rozciąganie zawsze coś codzień jajniki pachwiny macica tak 3 dzień cisza i wogole więcej energii a pod oczami brązowe cienie. Nie muszę nawet mówić jak się stresuje ze znów obumarcie, bo dokładnie ten sam czas się zbliża co i po poprzednim obumarciu ciąży i tez objawy zanikły i te cholerne cienie pod oczami. Stres ogromny czy znów czeka mnie to samo.
Dziewczyny które czuja jakieś bóle rozciągania czy jajniki pachwiny itp macie codzień te bóle? U mnie dotąd tak było szczególnie przy ruchu, wstawaniu itp.
ja mam raz na jakiś czas, na początku miałam mocniej, teraz sporadycznie. To chyba nie musi cały czas być odczuwane. Objawy każdego dnia mogą być inne.
 
ja mam raz na jakiś czas, na początku miałam mocniej, teraz sporadycznie. To chyba nie musi cały czas być odczuwane. Objawy każdego dnia mogą być inne.
może i tak ale dotąd nie było dnia… a tu nagle ciach nic, inne objawy tez poszły w cholere. Niestety mając poronienie do poprzedniego obumarcia to ciężko myśleć pozytywnie choć mam nadzieje ze jednak jest Ok. Przeklęty to czas gdy nadchodzą te same tygodnie ciąży gdy kiedyś już stało się w tym samym czasie najgorsze.
 
Hej ja tak jak czułam rozciąganie zawsze coś codzień jajniki pachwiny macica tak 3 dzień cisza i wogole więcej energii a pod oczami brązowe cienie. Nie muszę nawet mówić jak się stresuje ze znów obumarcie, bo dokładnie ten sam czas się zbliża co i po poprzednim obumarciu ciąży i tez objawy zanikły i te cholerne cienie pod oczami. Stres ogromny czy znów czeka mnie to samo.
Dziewczyny które czuja jakieś bóle rozciągania czy jajniki pachwiny itp macie codzień te bóle? U mnie dotąd tak było szczególnie przy ruchu, wstawaniu itp.
Ja tez mam dzisiaj jakiś dzień stresowania się ze coś jest nie tak. Mniejsze mdłości, chociaż piersi bolą mnie tak samo. Ale to pewnie przez ten głupi sen :(
 
Ja tez mam dzisiaj jakiś dzień stresowania się ze coś jest nie tak. Mniejsze mdłości, chociaż piersi bolą mnie tak samo. Ale to pewnie przez ten głupi sen :(
co Co się snilo? Bo mi właśnie tez koszmar ze ciaza obumarła a sami musielismy nożem wycinać No powiem
Wam masakra koszmar martwe dziecko, mam nadzieje ze to nie jest prorocze , nie cierpię snow, zwalszcza ze często przekaz sie później sprawdza . Ciężkie te ciąże po niepowodzeniach :/
 
Ale wydaje mi się że to się stopniowo rozciąga a nie cały czas :)
No pewniejsi ale u każdego inaczej odczucia, jednak ja codzień miałam niesamowite momenty bólu odczuwalne, szczególnie przy zmianie pozycji z siedzącej na stojąca itp. Mogło to być raz czy dwa ale zawsze coś codzień stad calkowity zanik mnie niepokoi. Dokładnie jak wtedy i ciach koniec. Ale tego co się wydarzy nie zmienie jedynie mogę mieć nadzieje ze tym razem będzie jednak ok
 
co Co się snilo? Bo mi właśnie tez koszmar ze ciaza obumarła a sami musielismy nożem wycinać No powiem
Wam masakra koszmar martwe dziecko, mam nadzieje ze to nie jest prorocze , nie cierpię snow, zwalszcza ze często przekaz sie później sprawdza . Ciężkie te ciąże po niepowodzeniach :/
Dokładnie to samo tylko bez noża. A myślałam ze tylko się będę bała wady genetycznej. Totalnie Cię rozumiem.
U mnie najczęściej jest na odwrot, na początku śniło mi się cały czas ze to ciąża bliźniacza i budziłam się płacząc ze będzie tak samo jak poprzednio i ze nie chce tego przeżywać. Na szczęście sen nie był prawdą.
Ale tak, ciąże po stratach to niestety nic łatwego.
Czytałam kiedyś artykuł o kobiecie która straciła dziecko w podobnym czasie co ja i otwarcie o tym mowila że nawet urodzenie kolejnego, zdrowego dziecka nie spowodowała ze wyszła z traumy. To jest mega przykre.
 
No pewniejsi ale u każdego inaczej odczucia, jednak ja codzień miałam niesamowite momenty bólu odczuwalne, szczególnie przy zmianie pozycji z siedzącej na stojąca itp. Mogło to być raz czy dwa ale zawsze coś codzień stad calkowity zanik mnie niepokoi. Dokładnie jak wtedy i ciach koniec. Ale tego co się wydarzy nie zmienie jedynie mogę mieć nadzieje ze tym razem będzie jednak ok
Wiem, wiem chciałabym Cię tylko uspokoić w jakiś sposób... mam nadzieję, że wszystko jest ok. A kiedy masz wizytę u lekarza?
 
reklama
Dokładnie to samo tylko bez noża. A myślałam ze tylko się będę bała wady genetycznej. Totalnie Cię rozumiem.
U mnie najczęściej jest na odwrot, na początku śniło mi się cały czas ze to ciąża bliźniacza i budziłam się płacząc ze będzie tak samo jak poprzednio i ze nie chce tego przeżywać. Na szczęście sen nie był prawdą.
Ale tak, ciąże po stratach to niestety nic łatwego.
Czytałam kiedyś artykuł o kobiecie która straciła dziecko w podobnym czasie co ja i otwarcie o tym mowila że nawet urodzenie kolejnego, zdrowego dziecka nie spowodowała ze wyszła z traumy. To jest mega przykre.
No to mamy sny… bo trauma jest zawsze. Ty tez swoje przeszłaś, pamietam
Czytałam. Późniejszy etap jeszcze gorszy … choć tak naprawdę na każdym etapie tracimy jednak dziecko i myśl ze dwójka już ze mna mogła być a żadnego nie ma to tez zawsze boli,
nie ma tak żebym w dniach wyznaczonych terminów nie myślą o tym co roku.
Tak masz racje kazda kolejna ciaza jest trudna, człowiek stara się cieszyc, odetchnie po wizycie a potem znów coś i strach gotowy.
 
Do góry