reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

reklama
Dokładnie 🙂ja w poprzedniej ciąży wymiotowałam może 3 razy a przechodziłam w 1 trymestrze przez covid i jakieś zatrucie pokarmowe.Teraz minimum 4-5 razy dziennie.Inaczej się czuje i dlatego pocieszam się,że może będzie dziewczynka 😅
p nie, a u mnie znow zero mdlosci, jak będzie kolejna para jajek, to ja się wyprowadzam. 😭🤣
 
nie każda ma mdłości i nie każda wymiotuje, może Cie ominie. :)
w pierwszej ciąży zwymiotowalam dwa razy i koniec i trochę mnie męczyły takie mdłości ale bez wymiotów. Bardziej miałam problemy z osłabieniem, ból nóg, kręgosłupa (ogólnie teraz się zorientowałam ze jestem w ciąży po tym jak wyszkoczylo mi takie dziwne guzy na piszczelach, w pierwszej ciąży miałam tak samo, dziwny objaw ogólnie) ale to chyba coś związanego z hormonami bo później znika
 
w pierwszej ciąży zwymiotowalam dwa razy i koniec i trochę mnie męczyły takie mdłości ale bez wymiotów. Bardziej miałam problemy z osłabieniem, ból nóg, kręgosłupa (ogólnie teraz się zorientowałam ze jestem w ciąży po tym jak wyszkoczylo mi takie dziwne guzy na piszczelach, w pierwszej ciąży miałam tak samo, dziwny objaw ogólnie) ale to chyba coś związanego z hormonami bo później znika
mój pierwszy objaw to zatkany nos. Tez nietypowo. Ogólnie objawow prawie nie mam, żadnych uciążliwych, choc ten nos mnie irytuje. W tej ciazy, o dziwo, nie jest zabetonowany całkiem, ale trochę przytkany tylko, choc i tak się nie oczyszcza i spływają mi jakieś gluty do gardła, przez co cisgle kaszle. 🤷‍♀️
 
reklama
Dziś 6+0 i minimalne objawy, ból piersi (to od progesteronu, który biorę), czasem zakręci mi się w głowie, przez chwilę zaboli brzuch. A z dziwnych: ciągle boli mnie głowa, przytkany nos i jakby zęby tylne (jakby 8 chciały mi wychodzić). Nie wiem czy nie przejść z tym do lekarza, co myślicie?
I drugie pytanie, muszę wybrać ginekologa: stawiacie raczej na lekarza, który pracuje w szpitalu? Prywatnie? W przychodni rejonowej jest jakaś ginekolog, ale nie cieszy się zbyt szalowymi opiniami.
 
Do góry