Dziewczyny, jest naprawdę ok. Ja od samego początku czułam, że coś jest nie tak, powiedziałam to nawet Pani dr, nie czułam się w ciazy, od paru dni czułam, że hormony spadaja, bo te objawy, ktore mialam, zanikaly powoli, i zaczął mnie pobolewać brzuch okresowo, dzis już całkiem mocno to czuje, mam więc nadzieję, że samo się złuszczy. A jak się przeprowadzimy, zrobimy sobie dzidziusia na spokojnie.
reklama
anchela
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2019
- Postów
- 1 707
przykro mi ale trzymam kciuki za kolejne próbyDziewczyny, jest naprawdę ok. Ja od samego początku czułam, że coś jest nie tak, powiedziałam to nawet Pani dr, nie czułam się w ciazy, od paru dni czułam, że hormony spadaja, bo te objawy, ktore mialam, zanikaly powoli, i zaczął mnie pobolewać brzuch okresowo, dzis już całkiem mocno to czuje, mam więc nadzieję, że samo się złuszczy. A jak się przeprowadzimy, zrobimy sobie dzidziusia na spokojnie.
Tralalala25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 944
odpoczywam, pije duzo wody i czekam az przejdzieDziewczyny jak sobie radzicie z bólem głowy, zaraz chyba umrę
Będzie_dobrze
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2021
- Postów
- 10 750
Jak bardzo boli, to paracetamol, jak mniej to Amol na skronie pij wodęDziewczyny jak sobie radzicie z bólem głowy, zaraz chyba umrę
Mirabelove
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2021
- Postów
- 1 385
Hej dziewczyny,
Witam się z wami choć nadal bardzo niepewnie…
Jestem już po pierwszym USG gdzie widać było naszego małego człowieczka, w sobote idę zobaczyć go znowu. A za dwa tygodnie robię Sanco/Nifty
Na razie podchodzę do tego tylko zadaniowo, nie nastawiam się na nic, zabroniłam komukolwiek pytać jak się czuje co nie jest trudne bo wie tylko moj mąż i rodzice.
Jestem po stracie dziewczynki w 6msc (trisomia 21 + wada serca), 3 próbach invitro, mam nadal zamrożone jajeczka i milion diagnostyk i badan za sobą.
Ta ciąża jest totalnie inna od poprzedniej gdzie cieszyliśmy się każdym dniem ale wierze ze jakoś się to wszystko nam poukłada
Oraz wierze w to ze nudności i ta okropna senność w końcu mi przejdą bo ledwo żyje
Witam się z wami choć nadal bardzo niepewnie…
Jestem już po pierwszym USG gdzie widać było naszego małego człowieczka, w sobote idę zobaczyć go znowu. A za dwa tygodnie robię Sanco/Nifty
Na razie podchodzę do tego tylko zadaniowo, nie nastawiam się na nic, zabroniłam komukolwiek pytać jak się czuje co nie jest trudne bo wie tylko moj mąż i rodzice.
Jestem po stracie dziewczynki w 6msc (trisomia 21 + wada serca), 3 próbach invitro, mam nadal zamrożone jajeczka i milion diagnostyk i badan za sobą.
Ta ciąża jest totalnie inna od poprzedniej gdzie cieszyliśmy się każdym dniem ale wierze ze jakoś się to wszystko nam poukłada
Oraz wierze w to ze nudności i ta okropna senność w końcu mi przejdą bo ledwo żyje
powerpuff
Moderator
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2023
- Postów
- 335
Ja biorę od razu paracetamol, zwłaszcza jeżeli bol jest silny.Dziewczyny jak sobie radzicie z bólem głowy, zaraz chyba umrę
powerpuff
Moderator
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2023
- Postów
- 335
Dopiero odzyskałam dostęp do wszechświata dzisiaj dosłownie przez cały dzień nie mieliśmy z mężem ani internetu ani zasięgu, trochę śmiałam się że był detox od telefonów, ale z drugiej strony y prawda jest taka że gdyby cokolwiek się stalo, nie wiem wywaliło prąd zepsuła się pralka czy cokolwiek innego to nie byłoby opcji skontaktować się i poprosić o pomoc. Dramat, nie wiem czy to była wina sieci czy u nas na wsi amerykanie robili jakieś eksperymenty.
Upiekłam dzisiaj ten placek ze śliwkami i pełen sukces, nie wyszedl zakalec a placka już prawie nie ma na obiad mąż zrobil pyszne szaszłyki i choć zazwyczaj w południe atakują mnie mdłości, zjadłam go ze smakiem i nic złego z moim żołądkiem się nie działo
Upiekłam dzisiaj ten placek ze śliwkami i pełen sukces, nie wyszedl zakalec a placka już prawie nie ma na obiad mąż zrobil pyszne szaszłyki i choć zazwyczaj w południe atakują mnie mdłości, zjadłam go ze smakiem i nic złego z moim żołądkiem się nie działo
Będzie_dobrze
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2021
- Postów
- 10 750
Pamiętam jak w zimę 2 lata temu była awaria i zabrali nam prąd na 3 dni córka miała może z 3 miesiące, mąż w pracy, w domu wszystko na prąd, więc ani piec nie działał, ani jedzenia nie było jak zrobić, miałam ze 100 świeczek i żadnej zapalniczki cały dzień jadłam kanapki, ciemno od 14, młodą przewijałam przy latarce z telefonu na szczęście jadła cycka, bo nie miałabym nawet jak jej nakarmić mąż bohater wrócił o 18 z pracy z zapalniczką po dwóch dniach pojechaliśmy do teściów, bo robiło się za zimno w domu a miasto pod Warszawą po tej historii mamy podtrzymanie pieca na jakimś akumulatorze i turystyczną kuchenkę na naboje gazoweDopiero odzyskałam dostęp do wszechświata dzisiaj dosłownie przez cały dzień nie mieliśmy z mężem ani internetu ani zasięgu, trochę śmiałam się że był detox od telefonów, ale z drugiej strony y prawda jest taka że gdyby cokolwiek się stalo, nie wiem wywaliło prąd zepsuła się pralka czy cokolwiek innego to nie byłoby opcji skontaktować się i poprosić o pomoc. Dramat, nie wiem czy to była wina sieci czy u nas na wsi amerykanie robili jakieś eksperymenty.
Upiekłam dzisiaj ten placek ze śliwkami i pełen sukces, nie wyszedl zakalec a placka już prawie nie ma na obiad mąż zrobil pyszne szaszłyki i choć zazwyczaj w południe atakują mnie mdłości, zjadłam go ze smakiem i nic złego z moim żołądkiem się nie działo
reklama
Przykre wieścia nie, jest mi smutno, bo chciałam dziecka, po krwawienie zrobimy nastepne. Zarodek miał 2 mm, ja od początku wiedzialam, ze ciaza się nie rozwija, powiedzilalam to mezowi i Pani dr.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 205 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 173 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 322 tys
Podziel się: