reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2023

No właśnie nie wiem co robić. Termin mam na 6.04 a komunia jest 7.05. Rodzić pewnie będe wcześniej, końcem marca bo będe mieć cc ale wiem z doświadczenia że do 2 tyg będe do siebie dochodzić. Już sama ceremonia mnie nie przeraża ale już te przygotowania - np non stop próby w kościele po 2h przed samą komunią tak. Gdzie w domu noworodek który będzie chciał wisieć na cycku. A jak ja z dzieckiem nie pojde to nikt bo mój mąż nie jest wogóle za puszczaniem dziecka do komunii. Jakąś decyzję muszę podjąć bo ruszają przygotowania i rodzice zaczynają już kase zbierać 🤷‍♀️
najlepiej było by z księdzem porozmawiać i powiedzieć jaki jest problem ale najpewniej nie zrozumie (stwierdzi że tata ma chodzić albo jeszcze coś innego wymysli) przemyślała bym jednak przełożenie.
 
reklama
Ja po wizycie ;-) takie można powiedzieć przed prenetalnej bo duzoooo widziałam duzooo się dowiedziałam ;-) krwiaka niema, może to kwestia heparyny i acard stad te plamienia. Iii uwaga będzie wielce prawdopodobne - dziewczynka ! Śliczne ma palce u stop , dwie ręce dwie nogi wszytsko w środku wyglada dobrze ;-) wiec już chyba mniej stresu przed prenatalnym :-) ale idę jutro na nifty - namówił mnie. Jeśli 2 tys nie jest jakimś kosmicznym wydatkiem to mówi ze warto - posłucham go.
Ja tez tak myślałam, ale moj lekarz stwierdził, ze na początek wystarczy samo usg, nawet bez Pappy - na Nifty i tak wysyłają w razie wątpliwości. Trochę mnie to zdziwiło, ale jestem laikiem, wiec nie dyskutowalam 🤔
 
Ooo ale ekstra pomysł połączyć ze chrzcinami. Ale przekładacie właśnie ze względu na to że jesteś w ciąży ? Ja się właśnie zastanawiam co robić... przeraża mnie wizja tych prób i przygotowań a w domu noworodek...
Dokładnie tak. Termin mam na 30.04 a komunia 6.05 🙈 no nie wyobrażam sobie. Tak czy tak idzie indywidualnie więc na szczęście mogę sobie na to pozwolić :)
 
No właśnie ja też na NFZ zrobiłam sobie cytologię. Że względu na poronienia wcześniejsze mam wizyty 'co 2 tyg. Place 400 zł za wizytę. Kogo na to wszystko stać? I dlatego chociaż badania na NFZ robię , bo pierwsze z wirusami u mnie w szpitalu wyniosłyby 660 zł.
Nie mam dzieci, ale tak patrząc na koszty wyprawki, produktów etc. te kwoty nie wydają się olbrzymie mając na uwadze potencjalny koszt utrzymania dziecka, który pewnie wynosi znacznie więcej 🤔
 
Dziewczyny , chodzicie na NFZ czy prywatnie ? Ja chodzę tu i tu bo mam na NFZ badania z krwi a USG prywatnie bo na NFZ w poradni nie ma USG 🤣 ciekawa jestem jak moja dr prywatnie zareaguje bo mi kobitka na NFZ wpisała w moja kartę ciąży wizytę. Trochę się tym zdenerwowałam bo jednak różnie lekarze reaguja.
Chodziłam tak w poprzedniej ciąży i miałam poprostu dwie karty ciąży 😁 ale lekarzowi prywatnie powiedziałam wprost, że chcę mieć darmowe badania i dlatego chodzę na NFZ.
 
najlepiej było by z księdzem porozmawiać i powiedzieć jaki jest problem ale najpewniej nie zrozumie (stwierdzi że tata ma chodzić albo jeszcze coś innego wymysli) przemyślała bym jednak przełożenie.
No właśnie chyba w pierwszej kolejności porozmawiam z katechetką a potem wybiore sie do księdza i zobacze co mi powiedzą @anka225 podała dobry pomysł żeby przełożyć i połączyć z chrzcinami.
 
No właśnie nie wiem co robić. Termin mam na 6.04 a komunia jest 7.05. Rodzić pewnie będe wcześniej, końcem marca bo będe mieć cc ale wiem z doświadczenia że do 2 tyg będe do siebie dochodzić. Już sama ceremonia mnie nie przeraża ale już te przygotowania - np non stop próby w kościele po 2h przed samą komunią tak. Gdzie w domu noworodek który będzie chciał wisieć na cycku. A jak ja z dzieckiem nie pojde to nikt bo mój mąż nie jest wogóle za puszczaniem dziecka do komunii. Jakąś decyzję muszę podjąć bo ruszają przygotowania i rodzice zaczynają już kase zbierać 🤷‍♀️
Trudny temat. Daleko macie do kościoła? Jeśli nie będziesz miała w nikim wsparcia, choćby, żeby ktoś podrzucił do kościoła, to może być niełatwo. Noworodek też noworodkowi nierówny. Może Twój we wózeczku przelezy dwie godzinki na spacerze, kiedy starszak będzie miał próbę? A może będzie mieć kołki (tfu tfu) i nie pozwoli się na minutę odłożyć... Pewnie pogadalabym z księdzem (może odpuścić dziecku wiele spraw), albo pomyślała o przełożeniu.
 
Odpowiem od razu każdej z Was.
Ja też to wykorzystuje , że badania są na NFZ. Ale tam mam 12 wizyt w tej karcie ciąży i zaraz mi braknie strony jak będą się tak wszyscy rozpisywać. Nie wypłacę 400 zł więc powinna się nie przywalać do tego że chodzę też na fundusz. No ale ja znowu jestem taka że pewnie i tak będę się tłumaczyć 🤣 no właśnie moja doktor liczy sobie wizytę plus konsultacje dlatego 400 zł i to jest za każdym razem. Przerażają mnie te koszty bo zarabiam niecałe 400. Ta pani doktor po prostu jest od takich trudnych przypadków jak ja dlatego do niej chodzę może też dlatego ona jest taka droga. Ale jak chce się mieć dziecko to ja już wydam wszystkie pieniądze świata byle żeby było dobrze.
 
Odpowiem od razu każdej z Was.
Ja też to wykorzystuje , że badania są na NFZ. Ale tam mam 12 wizyt w tej karcie ciąży i zaraz mi braknie strony jak będą się tak wszyscy rozpisywać. Niby płacę 400 zł więc powinna się nie przywalać do tego że chodzę też na fundusz. No ale ja znowu jestem taka że pewnie i tak będę się tłumaczyć 🤣 no właśnie moja doktor liczy sobie wizytę plus konsultacje dlatego 400 zł i to jest za każdym razem. Przerażają mnie te koszty bo zarabiam niecałe 400. Ta pani doktor po prostu jest od takich trudnych przypadków jak ja dlatego do niej chodzę może też dlatego ona jest taka droga. Ale jak chce się mieć dziecko to ja już wydam wszystkie pieniądze świata byle żeby było dobrze.
 
reklama
Odpowiem od razu każdej z Was.
Ja też to wykorzystuje , że badania są na NFZ. Ale tam mam 12 wizyt w tej karcie ciąży i zaraz mi braknie strony jak będą się tak wszyscy rozpisywać. Nie wypłacę 400 zł więc powinna się nie przywalać do tego że chodzę też na fundusz. No ale ja znowu jestem taka że pewnie i tak będę się tłumaczyć 🤣 no właśnie moja doktor liczy sobie wizytę plus konsultacje dlatego 400 zł i to jest za każdym razem. Przerażają mnie te koszty bo zarabiam niecałe 400. Ta pani doktor po prostu jest od takich trudnych przypadków jak ja dlatego do niej chodzę może też dlatego ona jest taka droga. Ale jak chce się mieć dziecko to ja już wydam wszystkie pieniądze świata byle żeby było dobrze.
Jak powiesz jej wprost o co chodzi to myśle, ze nie będzie miał najmniejszego problemu. W innym przypadku może się poczuć niekomfortowo i pomyśleć, ze np. ja kontrolujesz czy jej sposób postępowania jest okej. Wydaje mi się, ze w takiej sytuacji szczerość zda egzamin 😉
 
Do góry