Kwietniowe mamy 2022

[Anuuula]

Udało mi się dojść w tej wyższej matematyce, że jeżeli lekarz zaznaczył mi 6+0 dziś to owu była nie 14 dnia a 17dc, jak kiedyś wyliczyła mi jedna aplikacja, przy 30-31 dniowym cyklu. Czyli wszystko teraz ma ręce i nogi. Mimo że data OM to dłuższy czas to z owu by się zgadzał ten 6+0 dziś

@ Ann_81 dobrze zrobiłaś. Nie warto narażać się na stres teraz i musisz myśleć o sobie i dzidzi i o tym co dla Was jest najlepsze. Zawsze koniec końców trzeba patrzyć na siebie bo jak przyjdzie co do czego, to potem się okazuje, że nikt się nami nie będzie przejmował, tylko same musimy o siebie zadbać.

 

[usuniecie]

A ja jak na dorosłą osobę przystało napisałam SMS'em przełożonej, że jestem w ciąży, zo
staję na L4 i 'moja umowa o pracę automatycznie wygaśnie z dniem porodu'. Cóż, przez tę wariatkę miałam napady lękowe i nie chciałam jechać i mówić jej osobiście, więc tak wyszło, że się zachowałam jak tchórz.
Teraz oglądam stare filmy romantyczne na Netflixie i staram się o tym zapomnieć.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty!

Hahahah wybacz, pękałam ze śmiechu. Ja jestem większym tchórzem, wcale nie informowałam załogi, dostali l4 wiec jakby jasne. I wcale nie będę informować o moich powrotach, etc sami na to zasłużyli.

 

[usuniecie]

Udało mi się dojść w tej wyższej matematyce, że jeżeli lekarz zaznaczył mi 6+0 dziś to owu była nie 14 dnia a 17dc, jak kiedyś wyliczyła mi jedna aplikacja, przy 30-31 dniowym cyklu. Czyli wszystko teraz ma ręce i nogi. Mimo że data OM to dłuższy czas to z owu by się zgadzał ten 6+0 dziś

@ Ann_81 dobrze zrobiłaś. Nie warto narażać się na stres teraz i musisz myśleć o sobie i dzidzi i o tym co dla Was jest najlepsze. Zawsze koniec końców trzeba patrzyć na siebie bo jak przyjdzie co do czego, to potem się okazuje, że nikt się nami nie będzie przejmował, tylko same musimy o siebie zadbać.

Nie męcz już tego, bo w sumie nic ci to nie robi, grunt, że na usg ci się zgadza jest echo, jest zarodek i na tym zostań, bo oszalejesz.

 

[natalaaa]

Również trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
u mnie tak jak myślałam kadrowa już wygadała niektórym dziewczynom. Koleżanka z finansów przed chwila do mnie dzwoniła i widać było, ze nie wie czy gratulować, czy czekać aż sama ją poinformuje, ale szybko skończyłam rozmowę. Jestem zła, bo chcieliśmy poinformować rodzine dopiero za parę tygodni, a kilka osób z pracy jest z osiedla teściów wiec mysle ze nowina szybko do nich dotrze i w sumie nie wiemy co zrobić. Chyba będzie trzeba ich już teraz poinformować Tyle ze teściowa jest z osób przeżywających do sześcianu i jak coś pójdzie nie tak, to sobie nawet nie wyobrażam jej reakcji Jestem wściekła ze w pracy nie potrafią trzymać języka za zębami.

 

[Anuuula]

Nie męcz już tego, bo w sumie nic ci to nie robi, grunt, że na usg ci się zgadza jest echo, jest zarodek i na tym zostań, bo oszalejesz.

Racja po prostu to bardzo ciekawe dlatego tak rozmyślam

 

[usuniecie]

Racja po prostu to bardzo ciekawe dlatego tak rozmyślam

Zostaw to i ciesz się! ja już jak dziś będzie ok to będę miała spokój w sobie, ale teraz stres mi sie zbiera

 

[usuniecie]

Również trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
u mnie tak jak myślałam kadrowa już wygadała niektórym dziewczynom. Koleżanka z finansów przed chwila do mnie dzwoniła i widać było, ze nie wie czy gratulować, czy czekać aż sama ją poinformuje, ale szybko skończyłam rozmowę. Jestem zła, bo chcieliśmy poinformować rodzine dopiero za parę tygodni, a kilka osób z pracy jest z osiedla teściów wiec mysle ze nowina szybko do nich dotrze i w sumie nie wiemy co zrobić. Chyba będzie trzeba ich już teraz poinformować Tyle ze teściowa jest z osób przeżywających do sześcianu i jak coś pójdzie nie tak, to sobie nawet nie wyobrażam jej reakcji Jestem wściekła ze w pracy nie potrafią trzymać języka za zębami.

Współczuję ale su...cz. o szok.
Niestety lepiej jak powiecie im teraz niż dowiedzą się od obcych. Ale ja 3mam kciuki żeby nic sie złego nie stało.

 

[Starlights]

Racja po prostu to bardzo ciekawe dlatego tak rozmyślam

Rozumiem, ja też rozkminiałam te różnice na wszystkie strony i po milion razy ale oczywiście lepiej tego nie robić

 

[usuniecie]

Rozumiem, ja też rozkminiałam te różnice na wszystkie strony i po milion razy ale oczywiście lepiej tego nie robić

Dokładnie, ale ja nie mialam takich rozkmin w 1 ciąży. Była mlodsza i ok, no i luzik. Nic sie nie działo. A teraz to taka paranoja, taki stres przed wizyta.

 

[Ostensible]

Również trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
u mnie tak jak myślałam kadrowa już wygadała niektórym dziewczynom. Koleżanka z finansów przed chwila do mnie dzwoniła i widać było, ze nie wie czy gratulować, czy czekać aż sama ją poinformuje, ale szybko skończyłam rozmowę. Jestem zła, bo chcieliśmy poinformować rodzine dopiero za parę tygodni, a kilka osób z pracy jest z osiedla teściów wiec mysle ze nowina szybko do nich dotrze i w sumie nie wiemy co zrobić. Chyba będzie trzeba ich już teraz poinformować Tyle ze teściowa jest z osób przeżywających do sześcianu i jak coś pójdzie nie tak, to sobie nawet nie wyobrażam jej reakcji Jestem wściekła ze w pracy nie potrafią trzymać języka za zębami.

Jak byłam w pierwszej ciąży to dokładnie tak samo było u mnie.
Powiedziałam dyrektorowi potem poszłam na urlop 2 tyg i prosiłam żeby nikomu nie mówił, bo z rodziny nikt jeszcze nie wie. Oczywiście jak wróciłam po urlopie wszyscy wiedzieli... a chciałam czekać do informowania rodziny dopiero do 3 msc.. więc głupie to były że znajomi z pracy wiedzieli a najbliższa rodzina jeszcze nie.