U
usuniecie
Gość
Powiem wam że niby rzeczywiście strasznie dłuży się czas do wizyty. I został mi jeszcze tydzień a mam wrażenie jakby to wieczność była. Ale tak sobie dzisiaj pomyślałam, że równo 2 tygodnie temu dowiedziałam się o tym że jestem w ciąży i wtedy to się w ogóle wydawało że do tego usg to taki szmat czasu, a dzisiaj się zastanawiam gdzie i kiedy zleciały te 2 tygodnie Więc mimo że mam poczucie że tak długo już czekam i że jeszcze dużo mi zostało to totalnie nie wiem gdzie uciekły te 2 tygodnie Jakoś mam wrażenie jakby to były dwie odrębne rzeczywistości - jedna ciążowa i druga normalna. W ciążowej czas leci wolno a w tej normalnej leci tak szybko że zaraz się okaże że jest Boże Narodzenie
A ty juz bedziesz po prenatalnych, zajadać ciasta, rybki, pierogi