reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Powiem wam że niby rzeczywiście strasznie dłuży się czas do wizyty. I został mi jeszcze tydzień a mam wrażenie jakby to wieczność była. Ale tak sobie dzisiaj pomyślałam, że równo 2 tygodnie temu dowiedziałam się o tym że jestem w ciąży i wtedy to się w ogóle wydawało że do tego usg to taki szmat czasu, a dzisiaj się zastanawiam gdzie i kiedy zleciały te 2 tygodnie 😅 Więc mimo że mam poczucie że tak długo już czekam i że jeszcze dużo mi zostało to totalnie nie wiem gdzie uciekły te 2 tygodnie 😅 Jakoś mam wrażenie jakby to były dwie odrębne rzeczywistości - jedna ciążowa i druga normalna. W ciążowej czas leci wolno a w tej normalnej leci tak szybko że zaraz się okaże że jest Boże Narodzenie 🤣


A ty juz bedziesz po prenatalnych, zajadać ciasta, rybki, pierogi 😁
 
reklama
Powiem wam że niby rzeczywiście strasznie dłuży się czas do wizyty. I został mi jeszcze tydzień a mam wrażenie jakby to wieczność była. Ale tak sobie dzisiaj pomyślałam, że równo 2 tygodnie temu dowiedziałam się o tym że jestem w ciąży i wtedy to się w ogóle wydawało że do tego usg to taki szmat czasu, a dzisiaj się zastanawiam gdzie i kiedy zleciały te 2 tygodnie 😅 Więc mimo że mam poczucie że tak długo już czekam i że jeszcze dużo mi zostało to totalnie nie wiem gdzie uciekły te 2 tygodnie 😅 Jakoś mam wrażenie jakby to były dwie odrębne rzeczywistości - jedna ciążowa i druga normalna. W ciążowej czas leci wolno a w tej normalnej leci tak szybko że zaraz się okaże że jest Boże Narodzenie 🤣
O Boże, mam to samo, zaraz miną dwa tygodnie od pozytywnego testu ale z drugiej strony patrzę i widzę że to dopiero 5+1, gdzie to jeszcze do upragnionego 12tygodnia 😂🙈
 
Jutro idę na betę już chyba nie wytrzymam do wizyty a chce sprawdzić czy wszystko ok, na razie nie mam żadnych dolegliwości oprócz kłucia na dole, piersi Raz bola raz nie i to tylko przy dotyku, jutro się wsyztsko okaże, dziewczyny jeśli ostatnia betę 20 sierpnia miałam 3830 to ile powinnam mieć jutro minimum żeby było w normie?
 
Powiem wam że niby rzeczywiście strasznie dłuży się czas do wizyty. I został mi jeszcze tydzień a mam wrażenie jakby to wieczność była. Ale tak sobie dzisiaj pomyślałam, że równo 2 tygodnie temu dowiedziałam się o tym że jestem w ciąży i wtedy to się w ogóle wydawało że do tego usg to taki szmat czasu, a dzisiaj się zastanawiam gdzie i kiedy zleciały te 2 tygodnie 😅 Więc mimo że mam poczucie że tak długo już czekam i że jeszcze dużo mi zostało to totalnie nie wiem gdzie uciekły te 2 tygodnie 😅 Jakoś mam wrażenie jakby to były dwie odrębne rzeczywistości - jedna ciążowa i druga normalna. W ciążowej czas leci wolno a w tej normalnej leci tak szybko że zaraz się okaże że jest Boże Narodzenie 🤣
Na święta to już fajne brzuszki będa :p
 
Jutro idę na betę już chyba nie wytrzymam do wizyty a chce sprawdzić czy wszystko ok, na razie nie mam żadnych dolegliwości oprócz kłucia na dole, piersi Raz bola raz nie i to tylko przy dotyku, jutro się wsyztsko okaże, dziewczyny jeśli ostatnia betę 20 sierpnia miałam 3830 to ile powinnam mieć jutro minimum żeby było w normie?
+ 28tyś lub więcej
 
Czy któraś z Was czeka jeszcze na serducho? To mój 5w5d Trochę się denerwuje. Wczoraj widziałam zarodek. Przedwczoraj jeszcze nie było, ale badanie wykonano na innym sprzęcie. Zgodziłam się na wizytę za 2 tyg. Ciężko będzie wytrzymać. Zwłaszcza że objawy z 4 i początku 5 tygodnia mijają mi jakoś... mniejsze zmęczenie, mniejszy bol brzucha...zero nudności od początku...🙄 może to nerwy i adrenalina niepotrzebna
 
No to bedziesz na usg mniej więcej w tym samym momencie co ja byłam :) było serduszko i było wszystko ok tylko ja już byłam na tym usg w szpitalu poniżej 10 tygodnia. Myśle że będziesz miała te same odczucia co ja po wizycie w szpitalu, tam sprzęt do usg to naprawdę sprzęt :p nie jakieś małe monitorki ze się trzeba obracać tylko czy gabinet do tego przystosowany. Te aparaty w placówkach tez są ok moim zdaniem, ale po wizycie w szpitalu chciałabym chodzić tylko tam :p a że boje się trochę szpitali na NFZ to co raz poważniej rozważam czy tam nie rodzic :p
Miałam kiedyś usg w szpitalu i rzeczywiście tam był full wypas :D ale zadowolę się nawet tym w gabinecie, byleby serduszko było widać 😁
Jutro idę na betę już chyba nie wytrzymam do wizyty a chce sprawdzić czy wszystko ok, na razie nie mam żadnych dolegliwości oprócz kłucia na dole, piersi Raz bola raz nie i to tylko przy dotyku, jutro się wsyztsko okaże, dziewczyny jeśli ostatnia betę 20 sierpnia miałam 3830 to ile powinnam mieć jutro minimum żeby było w normie?
Moim zdaniem sprawdzanie bety teraz Ci nic nie da a może tylko wpędzić Cię w niepotrzebny stres. Im większa wartość tym beta wolniej przyrasta, ciężko ocenić jaki dokładnie przyrost będzie teraz u Ciebie prawidłowy. W tym momencie jedynym wyznacznikiem tego czy wszystko jest okej jest tylko i wyłącznie usg, nie beta.
 
Czy któraś z Was czeka jeszcze na serducho? To mój 5w5d Trochę się denerwuje. Wczoraj widziałam zarodek. Przedwczoraj jeszcze nie było, ale badanie wykonano na innym sprzęcie. Zgodziłam się na wizytę za 2 tyg. Ciężko będzie wytrzymać. Zwłaszcza że objawy z 4 i początku 5 tygodnia mijają mi jakoś... mniejsze zmęczenie, mniejszy bol brzucha...zero nudności od początku...🙄 może to nerwy i adrenalina niepotrzebna
Ja :) Dzisiaj 5+6
Jeszcze nie byłam na wizycie. Dopiero 31.08 mam.
Nie przejmuj się . Pewnie byłaś parę dni za szybko
 
reklama
Czy któraś z Was czeka jeszcze na serducho? To mój 5w5d Trochę się denerwuje. Wczoraj widziałam zarodek. Przedwczoraj jeszcze nie było, ale badanie wykonano na innym sprzęcie. Zgodziłam się na wizytę za 2 tyg. Ciężko będzie wytrzymać. Zwłaszcza że objawy z 4 i początku 5 tygodnia mijają mi jakoś... mniejsze zmęczenie, mniejszy bol brzucha...zero nudności od początku...🙄 może to nerwy i adrenalina niepotrzebna
Ja tak naprawdę jeszcze nawet zarodka nie widzialam, bo tak jak pisałam bylam w 4+0 więc bardzo wcześnie, dzisiaj u mnie 5+1 i idę na wizytę jedynie zeby skonsultować bóle w krzyżu bo mam często dość silne, także do serducha u mnie jeszcze trochę drogi zostało, to czy objawy są czy nie o niczym nie świadczy, niektóre kobiety wgl ich nie doświadczają także spokojnie, na pewno wszystko jest dobrze 😊✊🏻
 
Do góry