W sumie na razie cały czas młody ułożony poprzecznie więc zapowiada się cesarka ale zobaczymy, może jeszcze coś się zmieni, a Ty na kiedy masz termin i jakie plany porodowe?Super zastanawiałaś się już jak będziesz rodzic ?
reklama
Ja cesarka, za tydzień pewnie lekarz bedzie mi ustalal termin, ale z tego co mi mówił to koniec marca, bo cesarke robi się w 38 tc.
Ogólnie sama zdecydowałam ze chce cesarskie cięcie,moja mama i moja siostra miały bardzo ciężkie porody naturalne i miały ten sam problem- dziecko w barkach nie mogło przejść przez drogi rodne, dlatego też z obawy o dziecko wole jednak cesarskie cięcie. Kiedy powiedziałam o moich obawach lekarzowi to on mi wprost powiedział że sama musze zdecydować co będzie lepsze
Ogólnie sama zdecydowałam ze chce cesarskie cięcie,moja mama i moja siostra miały bardzo ciężkie porody naturalne i miały ten sam problem- dziecko w barkach nie mogło przejść przez drogi rodne, dlatego też z obawy o dziecko wole jednak cesarskie cięcie. Kiedy powiedziałam o moich obawach lekarzowi to on mi wprost powiedział że sama musze zdecydować co będzie lepsze
Wiesz, to ciężki orzech. Ja pierwsze urodziłam naturalnie, ból ogromny ale smigalam od razu po porodzie. Przy cesarce jednak boje się tej późniejszej niedyspozycji tak więc nie wiadomo co lepsze...Ja cesarka, za tydzień pewnie lekarz bedzie mi ustalal termin, ale z tego co mi mówił to koniec marca, bo cesarke robi się w 38 tc.
Ogólnie sama zdecydowałam ze chce cesarskie cięcie,moja mama i moja siostra miały bardzo ciężkie porody naturalne i miały ten sam problem- dziecko w barkach nie mogło przejść przez drogi rodne, dlatego też z obawy o dziecko wole jednak cesarskie cięcie. Kiedy powiedziałam o moich obawach lekarzowi to on mi wprost powiedział że sama musze zdecydować co będzie lepsze
Dokładnie, ja juz sie tyle naczytalam, ze w sumie nie ma reguły. Niektóre kobiety po naturalnym dłużej dochodzą niż cesarka, a niektóre na odwrót. Ale jednak zdecydowałam że ja wole dużej dojść do siebie niż dziecko miało być podduszone lub coś gorszego.
Cześć,Ja cesarka, za tydzień pewnie lekarz bedzie mi ustalal termin, ale z tego co mi mówił to koniec marca, bo cesarke robi się w 38 tc.
Ogólnie sama zdecydowałam ze chce cesarskie cięcie,moja mama i moja siostra miały bardzo ciężkie porody naturalne i miały ten sam problem- dziecko w barkach nie mogło przejść przez drogi rodne, dlatego też z obawy o dziecko wole jednak cesarskie cięcie. Kiedy powiedziałam o moich obawach lekarzowi to on mi wprost powiedział że sama musze zdecydować co będzie lepsze
Zastanawiam się jak to u Ciebie jest. Z tego co piszesz to chcesz mieć cesarkę na żądanie. U mnie w szpitalu (i chyba w większości warszawskich szpitali) nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie. Nie można sobie zdecydować ot tak bo ktoś w rodzinie miał ciężki poród. Do cesarki muszą być przesłanki medyczne. Skierowanie na cesarkę ze względów medycznych może wypisać ginekolog lub już w szpitalu podczas akcji porodowej decyzję podejmuje lekarz. Ty po prostu możesz się dogadać z ginekolog, który Ci wystawi takie skierowanie na cesarkę, czy u Ciebie w szpitalach po prostu można sobie wybrać cesarkę, czy naturalny poród?
Ale miałam dziś horror w nocy!
Złapał mnie skurcz w prawą łydkę i próbowałam wstać z łóżka, bo tylko jak stanę na tej nodze to skurcz puszcza. Żaden masaż nie działa, musze stanąć na nodze. No i próbowałam, ale zaplątałam się w rogala i mega nie zgrabnie próbowałam wstać skręcając się z bólu. Wtedy zaatakował drugi skurcz, w lewej nodze, gorzej bo złapał w udzie. I tak z dwoma bolącymi na maksa nogami próbowałam się wydostać z łóżka. Wstałam, ale chodzę jak paralityk, bo mega mam takie zakwasy, bolą mnie nogi. Koniec świata, chyba odstawię rogala w kąt.
No u mnie w szpitalu też nie można sobie wybrać rodzaju porodu. Ale wiem, że niektórzy lekarze bez problemu wypisują takie skierowanie, chociaż myślę sobie, że musi być jednak jakaś przesłanka do tego bo w szpitalu i tak to zweryfikują....Cześć,
Zastanawiam się jak to u Ciebie jest. Z tego co piszesz to chcesz mieć cesarkę na żądanie. U mnie w szpitalu (i chyba w większości warszawskich szpitali) nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie. Nie można sobie zdecydować ot tak bo ktoś w rodzinie miał ciężki poród. Do cesarki muszą być przesłanki medyczne. Skierowanie na cesarkę ze względów medycznych może wypisać ginekolog lub już w szpitalu podczas akcji porodowej decyzję podejmuje lekarz. Ty po prostu możesz się dogadać z ginekolog, który Ci wystawi takie skierowanie na cesarkę, czy u Ciebie w szpitalach po prostu można sobie wybrać cesarkę, czy naturalny poród?
Ale miałam dziś horror w nocy!
Złapał mnie skurcz w prawą łydkę i próbowałam wstać z łóżka, bo tylko jak stanę na tej nodze to skurcz puszcza. Żaden masaż nie działa, musze stanąć na nodze. No i próbowałam, ale zaplątałam się w rogala i mega nie zgrabnie próbowałam wstać skręcając się z bólu. Wtedy zaatakował drugi skurcz, w lewej nodze, gorzej bo złapał w udzie. I tak z dwoma bolącymi na maksa nogami próbowałam się wydostać z łóżka. Wstałam, ale chodzę jak paralityk, bo mega mam takie zakwasy, bolą mnie nogi. Koniec świata, chyba odstawię rogala w kąt.
A na te skurcze nóg to może podpytaj lekarza o jakiś magnez. Mi nieraz zdazały się takie skurcze ale jeszcze przed ciążą więc wiem jaki to ból
A na te skurcze nóg to może podpytaj lekarza o jakiś magnez. Mi nieraz zdazały się takie skurcze ale jeszcze przed ciążą więc wiem jaki to ból
Pierwszy raz w ciąży tak mnie skurcz złapał. Magnez biorę. Mag B6 forte 2x2 tabletki. Alemoże potrzebuję czegoś jeszcze bo aż mnie to przeraziło.
Mam skierowanie od psychiatry ze wskazaniem na cesarke, to się nazywa tokofobia-strach przed porodem naturalnym. Na tej podstawie wykonują cesarskie cięcie.Cześć,
Zastanawiam się jak to u Ciebie jest. Z tego co piszesz to chcesz mieć cesarkę na żądanie. U mnie w szpitalu (i chyba w większości warszawskich szpitali) nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie. Nie można sobie zdecydować ot tak bo ktoś w rodzinie miał ciężki poród. Do cesarki muszą być przesłanki medyczne. Skierowanie na cesarkę ze względów medycznych może wypisać ginekolog lub już w szpitalu podczas akcji porodowej decyzję podejmuje lekarz. Ty po prostu możesz się dogadać z ginekolog, który Ci wystawi takie skierowanie na cesarkę, czy u Ciebie w szpitalach po prostu można sobie wybrać cesarkę, czy naturalny poród?
Ale miałam dziś horror w nocy!
Złapał mnie skurcz w prawą łydkę i próbowałam wstać z łóżka, bo tylko jak stanę na tej nodze to skurcz puszcza. Żaden masaż nie działa, musze stanąć na nodze. No i próbowałam, ale zaplątałam się w rogala i mega nie zgrabnie próbowałam wstać skręcając się z bólu. Wtedy zaatakował drugi skurcz, w lewej nodze, gorzej bo złapał w udzie. I tak z dwoma bolącymi na maksa nogami próbowałam się wydostać z łóżka. Wstałam, ale chodzę jak paralityk, bo mega mam takie zakwasy, bolą mnie nogi. Koniec świata, chyba odstawię rogala w kąt.
Ja też tak mam to hormonyDziewczyny, czy wam tez tak się ciągle chce spać? Jestem juz w 32 tc i w nocy ciężko ze snem, bo ciągle się budze, albo musze się przewrócić z boku na bok albo mi nie wygodnie i musze sobie na chwile siadnac. Natomiast nad ranem nie mogę wstać z łóżka i spie do 12, w dzień również cały dzień ziewam i ogólnie to bym się położyła i nie wstawała. Jak jest z tym u was ?
A skąd wiesz że dziecko będzie podduszone? Każdy poród jest inny, jeżeli na prawdę się słucha co położna i lekarz mówi to jest dobrze. Ja miałam 2 cesarki i powiem szczerze, że dziwie sie , że dziewczyny chcą iść na to. Tu też nie masz pewności że nie dojdzie do powikłań- bo to jest operacja. niestety po cesarce może i dojdziesz niby do siebie szybko ale zanim mięśnie się zrosną och. Ból jest duży, ani się schylić, ani podnieść ( musisz sposobem najpierw na bok później zrzuca się nogi i ręką podpierasz i nie możesz od razu wstać) , o podniesieniu czegokolwiek nie ma szans - musisz nogą albo ktoś pomoc. Po pierwszym porodzie przez cesarkę płakałam bo jak widziałam jak dziewczyny po naturalnym w szpitalu już chodzą i się opiekują dzieckiem a ja nie moge sie ruszyć tragedia. Z drugim poszło lepiej wiedziałam co i jak , leżałam na sali z samymi cesarkami i jakoś otuchy sobie dawałyśmy.Dokładnie, ja juz sie tyle naczytalam, ze w sumie nie ma reguły. Niektóre kobiety po naturalnym dłużej dochodzą niż cesarka, a niektóre na odwrót. Ale jednak zdecydowałam że ja wole dużej dojść do siebie niż dziecko miało być podduszone lub coś gorszego.
Teraz jak byłam w szpitalu położone mówiły że bardzo dużo cesarek, że dziewczyny powariowały - rozumiem wskazania - mocne.
Ale ja szczerze jakbym mogła chciałabym urodzić naturalnie. No ale to każdego wybór. Nie oceniam.
Zawsze może pójść cos nie tak ale cesarka to operacja i nie myślcie że to pikuś jest. Bo po cesarce dochodzi się dłużej i brzuch już tak nie schodzi jak po naturalnym bo mięśnie są przecięte. Nawet kichnięcie czy kaszel sprawia mega ból, nie mówiąc o kupie w szczególności jak ktoś ma zaparcia.
U nas cesarki się robi 39tydzien ciąży nie wcześniej. No chyba że akcja porodowa jest wcześniej to już inna sprawa. Ale to chyba zależy od szpitala. Trzeba się dowiadywać.
No właśnie te sale 5-6 osobowe mnie martwią w szczególnosci że dzieci ma się 24h , mąż mówi że lepiej ten bliżej bo i on zawsze mi coś podrzuci czy koleżanka bo pracuje w innym budynku . Nie wiem jak sobie poradzę jeszcze w nocy jak to właśnie każde będzie płakać w innych godzinach,teraz na patologii się męczyłam bo jedna chrapie druga mlaska już od 6rano je. 2 doby i dostawałam kota.
No ale teraz trzymają tylko 3 doby także dam jakoś bo wiadomo w domu to w domu
reklama
Jam podobne zdanie co ewon jeżeli chodzi o cesarkę. Co prawda nie miałam, ale koleżanki które miały raczej negatywnie opowiadały.
Jo-anna90 może warto pomyśleć i porozmawiać z położną o sposobach łagodzenia bólu. Teraz jest dużo sposobów, od pozycji która się przyjmuje, skakanie na piłce, liny, wanna z wodą, masaż pleców, gaz rozśmieszający się wdycha, można też znieczulenie zewnątrzoponowe . Co prawda też się potem leży żeby odzyskać sprawność, ale dużo krócej, no i nie ma skutków ubocznych jak przy cesarce.
Moja siostra też nie miała łatwego porodu. Młoda była duża i ciężko schodziła w dół. Był problem z szyjką, niby skurcze były, ale szyjka za mało się otwierała, skracała. Dopiero jak podali jej znieczulenie to siostra się "rozluźniła" i udało się urodzić naturalnie. To samo miała z drugim dzieckiem.
Warto rozważyć opcje tego znieczulenia.
Jo-anna90 może warto pomyśleć i porozmawiać z położną o sposobach łagodzenia bólu. Teraz jest dużo sposobów, od pozycji która się przyjmuje, skakanie na piłce, liny, wanna z wodą, masaż pleców, gaz rozśmieszający się wdycha, można też znieczulenie zewnątrzoponowe . Co prawda też się potem leży żeby odzyskać sprawność, ale dużo krócej, no i nie ma skutków ubocznych jak przy cesarce.
Moja siostra też nie miała łatwego porodu. Młoda była duża i ciężko schodziła w dół. Był problem z szyjką, niby skurcze były, ale szyjka za mało się otwierała, skracała. Dopiero jak podali jej znieczulenie to siostra się "rozluźniła" i udało się urodzić naturalnie. To samo miała z drugim dzieckiem.
Warto rozważyć opcje tego znieczulenia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 671 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 123 tys
Podziel się: