Kwietniowe mamy 2021

[Marynia88]

@sad1717 gdzie mieszkasz? Jak pewnego dnia go nie znajdziesz to wiedz, że jest w dobrym domu! Piękny! Mój wymarzony obok brytyjskiego niebieskiego.

@Marynia88 ja też szanuję decyzję innych, prócz @Martxx1, ona musi być, bo przegapie poród!!

Absolutnie pisząc o wyborach nie miałam na myśli konkretnych osób.
Jeśli chodzi o @Martxx1 to skoro ma tu taką misje to naprawdę lepiej by to 10 razy przenyślała

 

[Martus122]

Gratuluję synka
U mnie lekarz powiedział, że ten "wyrostek", po którym się to ocenia ułożony jest tak na granicy i jeszcze może się podnieść do góry, a później dodał, że gdyby miał coś stwierdzić pod groźbą odebrania mu życia, to stawiałby na dziewczynę, więc nie mam pojęcia
3 listopada mam wizytę u lekarza prowadzącego, może wtedy dowiem się czegoś więcej

Dziękujemy moja 8 letnia córka potrzebowała jednego dnia na zaakceptowanie faktu,że osobnik w brzuchu ma sisiolka czyli u Ciebie wszystko jeszcze może się zdarzyć a to Twoja pierwsza ciąża? Kto wie może termin z maja zrobi się końcówką kwietnia różnie to bywa z chęcią wyjścia na świat

 

[AttreA]

@sad1717 gdzie mieszkasz? Jak pewnego dnia go nie znajdziesz to wiedz, że jest w dobrym domu! Piękny! Mój wymarzony obok brytyjskiego niebieskiego.

@Marynia88 ja też szanuję decyzję innych, prócz @Martxx1, ona musi być, bo przegapie poród!!

Dobrze wiedziec Kiedyś pytałam męża, jak się poznawaliśmy, skąd jest, to mówił że spod laski, teraz i ja tu jestem - Podlaskie

 

[Loli05]

Cześć Dziewczyny,
ze względu na małą ilość postów na Majówkach od jakiegoś czasu podczytywałam Wasze forum - termin mam na początek maja, ale wiadomo, że różnie z tymi datami bywa
Byłyście dla mnie źródłem pocieszenia w ciężkich chwilach - gdy zaczęłam plamić, później gdy pojawiło się krwawienie, które okazało się być krwiakiem - czytałam, że nie musi to oznaczać najgorszego i naprawdę dałyście mi nadzieję Jak również stanowiłyście źródło wspaniałych inspiracji - dzięki informacjom z tego wątku kupiłam poduszkę ciążową z Biedronki i legginsy z Lidla
Nie odzywałam się wcześniej, gdyż po moich przejściach wolałam zaczekać na badania I trymestru, które miałam wczoraj i upewnić się, że wszystko wygląda dobrze. I jeśli mogę, to bardzo chciałabym dołączyć do Waszej Społeczności, gdyż pomimo różnicy w terminach swoimi dobrymi wiadomościami dajecie mi tak potrzebny obecnie spokój I proszę Was - nie znikajcie, nie obrażajcie się za zamknięty wątek i jego kryteria, naprawdę ten otwarty wątek robi wiele dobrego - piszę to na własnym przykładzie. I za to Wam wszystkim bardzo dziękuję, a teraz już kończę tę przydługą wiadomość, gdyż hormony szaleją i aż się popłakałam

O jak fajnie

 

[pożegnanie]

Hahahah, nie oglądałaś filmu z czupakabrą? mmie tak piekła i szczypała macica, że inaczej nazwać się moglam hahaha, pierwsza córka to była talibka, bo tak mi dewastowala narządy wewnętrzne, a później łamała zebra

Ja musiałam w w Google wyszukać

 

[emizior]

Ja musiałam w w Google wyszukać

Tak samo wygooglowalam. Jakbym z Marsa była i nic nie wiedziała

 

[Dorota991]

haha ja sprawdzam każdą przyprawę i żałuje teraz, że to robiłam Dzięki dziewczyny mam nadzieje, że minie mi ta paranoja

Ja tak szalałam na początku.. Ale to nic nie można by jeść. Teraz po prostu z umiarem.. Jedyne czego nie pije to zielonej herbaty

 

[Loli05]

Hej laseczki,powiem wam z moich obserwacji forumowych (juz z 2 letnich) ze jestem na jeszcze jednym prywatnym forum,i dziewczyny sa tam super duper i sie wspieramy i wogole,ale na samym poczatku bylo nas duzo a z biegiem czasu i obowiazkow pare sie wykruszylo pare ma duzo mniej czasu przez obowiazki.i wciaz jest fajnie ale bywa ze nikt nic nie napisze przez dwa dni.dlatego mam nadzieje ze te co sie udzielaja tutaj to tez z czasem beda dodane do prywatnego zeby nas bylo duzooo i kolorowo

 

[Loli05]

Tak samo wygooglowalam. Jakbym z Marsa była i nic nie wiedziała

Ja tez

 

[Ania1602]

Ja tak szalałam na początku.. Ale to nic nie można by jeść. Teraz po prostu z umiarem.. Jedyne czego nie pije to zielonej herbaty

Mnie też uspokoiłyście, ale jeszcze dwa tygodnie temu jak miałam mega ochotę na makaron z sosem pomidorowym, to Tomek musiał pół miasta objechać by znaleźć taki bez bazylii, oregano i rozmarynu w składzie