Ja miałam przerwę ponad 30 dni, i nie mam 10 lat stażuAle tam jest 90 tylko wtedy kiedy ubezpieczenie masz dobrowolnie Normalnie nadal jest 30 dni
reklama
Myszko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 282
Trzymam kciuki mocnooooo!!!!Nie wiem czemu się stresuje tak bardzo tymi prenatalnymi. Pamiętam, że w pierwszej ciąży chyba bardziej na luzie podeszłam. Ale byłam z mężem i na 8 rano, to może nie zdążyłam się nastresować. Zaraz się zbieram. Jak wszystko będzie ok, to po pobraniu krwi idę do sklepu dziecięcego (bo jest obok szpitala) i coś kupię dzidziolowi
Loli05
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2018
- Postów
- 8 873
Super! A ktory to tydzien juz?Ja pitolę, naprawdę kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że nie warto chodzić na NFZ. Cała wizyta trwała 10 min USG krócej. Ok sprawdził wszystko, wszystko ok, ale bez przesady. On tam na zywkle wizyty przyjmuje co 15 min. Chyba nawet płatne też. Grrr
No nic. Teraz dobre wiadomości. Dzidziol zdrowy, kość nosowa jest, przezierność 1,7, serce biło 157, ręce i nogi na swoim miejscu (w takim tempie to moglam zapomnieć o liczeniu palców ). Ma ok 6 cm. Serce, żołądek, jelita i mózg ok. Płci w tym momencie nie określi. I tyle wiem. Wyniki na @ do 2,5 tyg. A dzidzia podczas badania pomachała mi i biła sobie brawo
Kamiśka :)
Fanka BB :)
I kto Ci powiedział , że masz 90 dni wyczekiwania? Masz umowę o pracę?Ja miałam przerwę ponad 30 dni, i nie mam 10 lat stażu
U
użytkownik 200
Gość
Kurczę, martwię się o @LaetitiaAinos - nie wiem, czy mi umknęły jej posty.
Kamiśka :)
Fanka BB :)
I prawdę gada [emoji6]Ja też miałam ponad 30 i nie mam 10 lat stażu Gdybyś ten staż miała to po prostu nie masz żadnego czasu wyczekiwania, możesz iść od razu na L4 (tak mówi mój chłop HRowiec)
Kaarcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 209
Wiem co czujesz, ja juz drugi raz jestem zagrożona covidem od bliskich i czekam na rozwój sytuacji... czekanie jest najgorszeDziewczyny mam dziś apogeum smutku aż dziś się popłakałam te hormony rano dzwonił mój tata jedzie w piątek na testy na covid, niby wiem że rzadko choruje i ma silny organizm ale martwię się o niego póki słyszałam o tym zdawałam sobie sprawę że wirus jest, uważałam ale teraz jak pojawił się w moim bliskim otoczeniu to jakoś nabrałam lęku o dzidziusia już i tak ograniczyłam wyjścia tylko do niezbędnego minimum, tylko mąż chodzi do pracy ale też uważa.. Jeszcze na domiar złego dziś mnie złapało ciągnięcie w dole brzuch, wiem że to od rozciągania macicy ale jednak uciążliwe chociaż gardło mi odpuszcza dzisiaj to tyle dobrego.. Mega dziś kiepski dzień mam
reklama
Monika2211
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 4 020
Związki wystosowały pismo do pracodawcy. Ze strony pracodawcy narazie cisza. Fundacje analizują sprawę i wrócą z decyzją czy podejmą się interwencji czy nie.I coś ruszyło? Ktoś coś pomógł? Interweniował?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 683 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 125 tys
Podziel się: