Miałam wczoraj wizytę na 19:40,oczywiście się opóźniło i w domu byłam o 21 i dosłownie padłam, pomimo tego, że syn już spał.
Ale wszystko jest ok.
Termin na 28 kwietnia (mam już synka z dokładnie tego dnia
).
Serduszko ładnie bije, maleństwo ma 2,28 cm. Pokazywał mi główkę, rączki, nóżki, pupę. Już jestem zakochana
.
Tylko przeraża mnie koszt badań. Wszystko co zlecił, żeby zrobić przed 10 tc zamyka się w 500 zł.. Chyba będę musiała uderzyć do drugiego po skierowanie, bo później już sama krew czy mocz to mniejsze koszta, a nie ukrywam, że skoro pracuję, płacę składki to jednak wolę robić na NFZ takie badania.
Nie wiem dlaczego, zasugerował żeby zrobić pappa. Mam 28 lat i wydaje mi się, że to nie jest jeszcze aż takie konieczne w moim wieku co?
Zobacz załącznik 1179574