Ana874
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2020
- Postów
- 6 834
Kochana nie denerwuj się. Wiadomo, że NFZ A wizyty prywatne to niebo a ziemia.Tak... Wróciłam niedawno i jestem załamana Pierwszy raz poszłam na NFZ do gina. Całą poprzednią ciążę chodziłam prywatnie i nigdy nie spotkałam się z czymś takim.
NIEBO A ZIEMIA!
Lekarz mnie nawet nie dotknął. Wypisał tylko badania z krwi i jutro mam przyjść na czczo, a na USG muszę się dopiero umówić, jechać w zupełnie inne miejsce i dopiero wrócić do niego z wynikami Nie wiem ile jeszcze potrwa zanim się dowiem czy wszystko okej bo w pracowni USG nikt nie odbiera telefonu. Kupiłam jeszcze po drodze test żeby sprawdzić czy chociaż kreska będzie grubsza i na całe szczęście jest piękna. Chociaż tyle
Kreski przepiękne i nie ma póki co się nakrecac.
W mojej przychodni też nie ma USG jak się okazało i muszę się umawiać gdzie indziej...
Jeśli chodzi o badania, to mam zrobić dopiero za 2 tygodnie i USG tak samo. Wizyta miała być na początku września, ale brak terminów i dopiero na 7 września jestem zarejestrowana.
Jakoś wewnętrznie czuje spokój, może i dobrze, bo w poprzednich straconych ciazach się stresowalam, sprawdzałam bete itp.
Nosz musi być w końcu dobrze...trzymaj się I staraj się myśleć pozytywnie