Kwietniowe mamy 2021

[jaguar]

Dziewczyny co wam pomaga na mdłości?[emoji1785] Dopiero co się chwaliłam i cieszyłam że nie mam objawów, a teraz mnie mdli że szok, co chwilę na wymioty.. Ale jeszcze nie wymiotuję, jeszcze te cholerne upały.. Nie mam sił normalnie.. [emoji2961][emoji2961][emoji2961][emoji1785]

Podobno imbir albo migdały... Co kto woli. Mb ie też rano mdliło ale jak zjadłam śniadanie to przeszło

 

[M_P_90]

U mnie nie było problemu z umówieniem na wizytę. W sensie mogłam pójść już w 5tc ale chciałam trochę później bo byli za wcześnie. Umówiłam więc wizytę na wczoraj ale mi odwołali [emoji2959] i nam dopiero 24 sierpnia. To będzie już 9 TC. Jak mi znowu przełożą to już się nie wyrobie przed 10tc. Mi wstyd przed facetem ginekologiem minął w pierwszej ciąży jak na porodówce badali mnie sami faceci i jeszcze studenci przy tym byli [emoji19]

Ja już się nie wstydzę, ale zawsze jak idę na wizytę to zakładam sukienkę, bo jakoś nie lubię goła paradować z łazienki na fotel

 

[Patii_666]

Mnie też upały wykańczają, a do tego 10miesięczny syn, który też kiepsko znosi gorąc w domu i cały dzień marudzi ja mdłości mam tylko rano i przechodzą jqk coś zjem, ale to nie może być za duża ilość na raz, bo wtedy jest mi niedobrze na maxa...;/ zwariować można...u nas w mieszkaniu jest z jakieś 27 stopni, wiatrak nic nie daje i do tego cycki coraz mocniej bolą i nastrój jakiś taki do d... To tak w skrócie

U nas to samo 28 w domu , 32na dworzu..tragedia i to praktycznie w czwartek minie tydzień jak będą upały powyżej 30.., a mnie mdłości łapią tak o, jakby ktoś tam ściskał sobie i się bawił żołądkiem trochę mi mięta pomaga.. Tymbardziej się nakręcam na dziewczynke

 

[Kat_swi]

Podobno imbir albo migdały... Co kto woli. Mb ie też rano mdliło ale jak zjadłam śniadanie to przeszło

Ja też słyszałam o imbirze i migdałach. Imbir zalać gorącą wodą i zrobić napar, a migdały wiadomo - do zjedzenia. Też mnie dziś odrobinę mdliło, ale szybko przeszło

 

[Kat_swi]

To chyba tak że 5 cały skończony + 2 dni więc 6 tydzień. Ja mam dzisiaj 7+1 wg apki więc 7 pełnych tygodni za mną i jeden dzień 8 tygodnia więc - 8 tydzień

Wow, czyli jutro będę miała skończone pełne 6 tygodni... Mam nadzieję, że na USG już coś zobaczę, albo nawet usłyszę

 

[Agata19922]

Mój gin zawsze liczy skończone tygodnie a nie zaczęte czyli 6+1 to 6 a 7+1 to 7 tydzień czyli jak ja mam 6+2 to mam 6 skończony. Kurde to ja mam brzuch jak 5 miesiąc przez ten tłuszcz więc się zdjęciami nie będę chwalić haha chciałam przytyć ale nie na brzuchu haha ale się tak nie da

 

[Lili90]

Mój gin zawsze liczy skończone tygodnie a nie zaczęte czyli 6+1 to 6 a 7+1 to 7 tydzień czyli jak ja mam 6+2 to mam 6 skończony. Kurde to ja mam brzuch jak 5 miesiąc przez ten tłuszcz więc się zdjęciami nie będę chwalić haha chciałam przytyć ale nie na brzuchu haha ale się tak nie da

Ja to dzisiaj to miałam już taki brzuchol jak przed porodem bo mi jeszcze jakby wątrobę wywaliło bo jadłam krokiety i normalnie jak na porodówkę

 

[Agata19922]

Haha no ja jak się przygarbie i nie wciągnę brzucha to mnie w kolejce przepuszczają w sklepie haha xD

 

[Kaarcia]

Ja po pierwszej ciazy nadal mam lekki rozstep mięśnia prostego na brzuchu i bez ciazy raz mogłam mieć fajny w miare płaski, a następnego dnia jak nie pilnowalam postawy to badzioch jak w 5 miesiacu. A do tego wzdęcia sie zdarzały i ostatnio odkryłam, ze chyba laktoza...

A co do samopoczucia to ja dzisiaj tez jakiś zjazd i zaćmienie, aż bałam sie autem jechać

 

[Patii_666]

Ja po pierwszej ciazy nadal mam lekki rozstep mięśnia prostego na brzuchu i bez ciazy raz mogłam mieć fajny w miare płaski, a następnego dnia jak nie pilnowalam postawy to badzioch jak w 5 miesiacu. A do tego wzdęcia sie zdarzały i ostatnio odkryłam, ze chyba laktoza...

A co do samopoczucia to ja dzisiaj tez jakiś zjazd i zaćmienie, aż bałam sie autem jechać

Tez mam momenty ze niby mi się kręci niby jakbym zemdleć miała, masakra jakaś..