reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Nie wiem Kochana, ciężko stwierdzić [emoji16]mam już Synka i też nie odczuwalam żadnych dolegliwości w ciąży, czułam się naprawdę świetnie, mogłam góry przenosić. Zero mdłości, bólów głowy czy czegokolwiek, naprawdę [emoji16]a ja bym teraz chciała córeczkę, tak to pary [emoji16]ale co Bóg da to da [emoji16]byle było zdrowe [emoji16]
Dokładnie. Też tak uważam, ale synka oboje chcielibyśmy. Czuje się dobrze jak na razie ale dziś akurat walczę z takim bolem głowy że ani okłady, ani amol nie pomaga. Wysmarowalam się nim już cała. Do tego bolą mnie plecy na boku i wszystko na raz cale popoludnie tak dobija. To może jednak nie czuje się aż tak dobrze :D
 
reklama
Kochane, też zgłaszam, że zostaję tutaj. Na żadnego messengera ani fb się nie przenoszę - nie mam i zakładać specjalnie nie będę :)
W poprzedniej ciąży miałyśmy grupę messengerową. Było nas ponad 30szt. i jak to baby mówiły o wszystkim. Jedna z drugą się posprzeczała i świnie sobie podkładały. Czym więcej anonimowości tym bardziej szczerze mówimy o swoich objawach, strachach czy czymkolwiek innym.
Ja uważam, że taka grupa może być fajna ale z czasem. Nie musi być na mess ale np na bb tajna grupa. Myślę, że na pewno nie teraz, bo jest za wcześnie ale z czasem jak już lepiej się poznamy, jak ciąże będą starsze. Jak już będziemy znały swoje nicki i coś tam wiedziały o sobie. Wtedy może warto taka tajna grupę. Może pokażemy wtedy swoje zdjęcia, więcej informacji :) na grupie z córka trzymam się z czterema dziewczynami, a było nas ze 30. Mamy grupe na mess, widujemy się raz na jakiś czas, niestety każda z nas mieszka w innym mieście. Zobaczymy z czasem myślę, że teraz jest za wcześnie na takie decyzje.
 
Ja mam pierwsze usg już w srode :) bede miała 7+6. Jestem pewna, że z usg wyjdzie inaczej, bo miałam inny cykl niż zwykle. Test mi wyszedł pozytywny i kilka dni później dostałam okresu, który trwał 10 dni, a nie 5 jak zwykle.
 
Ja syna urodzilam cc a córkę sn nikt mnie nie pytał co wolę. Ale oba porody były spoko. Wszystko ma swoje wady i zalety. Lepiej sie na nic nie nastawiac, może być różnie[emoji4]
Ja jeśli miałabym wybierać i mogła wybierać, wybrałam bym cc. Synka urodziłam przez cc ale tylko dlatego że był ułożony pośladkowo i już nie chciał i nie mógł się na końcu obrócić [emoji16]ja bardzo dobrze wspominam, czułam się świetnie, szybko doszłam do siebie, wiadomo pierwsze stanie bykos traszne ale potem już coraz lepiej[emoji16] kiedyś mówili że jak pierwsza cesarka to druga też, że ma się prawo wyboru... Ale chyba tak nie do końca jest jak myślicie? Tymbardziej że to będzie 5 lat po cc... A synek też był duży bo miał 4200 i 59 cm [emoji16]urodzony w 39 tygodniu [emoji16]
 
No ja się nie nastawiam na CC, ale nie ukrywam chciałabym bardzo, bo jakoś sobie SN nie wyobrażam[emoji16] ale jak będzie trzeba to wiadomo urodze [emoji16]chciaz moja koleżanka miała prawo wyboru, a rodziła po prawie 4 latach, może zależy do szpitala nie wiem, albo od lekarza. Mój prowadzący akurat nie pracuje w szpitalu w którym chce rodzic, ale mi TK nie przeszkadza, poprzednio też tak miałam, tyle że mam znajomą z rodziny położna, a to już połowa sukcesu [emoji16]
 
Jeszcze po prenatalnych część terminów się pewnie pozmienia. :) Ja mam cichą nadzieję, że ciąża jest troszkę starsza.

Myślałyście już czy chcecie rodzić naturalnie czy przez cc? Pytanie do tych mam, które nie mają wskazań do cc. Ja w pierwszej ciąży zdecydowałam się na sn, bo chciałam szybko drugie, ale Klusek ważył aż 4360 g, czego nikt nie zauważył, nacinali mnie, a i tak mnie jeszcze rozerwał, miałam milion szwów. Nie zmierzyli go, w ogóle nie miałam usg zrobionego podczas porodu, a to typowe wskazanie do cesarki. Drugie dzieci podobno są większe i trochę się boję, bo za pierwszym razem się udało, ale z tak dużymi dziećmi nigdy nie wiadomo. Teraz mi nie zależy, żeby mieć kolejne szybko, więc mogę odczekać po cc, dlatego zaczynam o tym powoli myśleć, bo jeśli już cc to wolałabym zaplanowaną, a nie robioną na gorąco, bo coś idzie źle...
Ja też mam podobny problem bo urodziłam naturalne syna 4450 ważył... Lekarz przy przyjęciu na izbę źle wymierzył twierdził że będzie ok 3700 ... Teraz też nie wiem co robić
 
Jestem po cc, przy mojej budowie nie ma szans na sn, zreszta szczerze mówiąc nawet bym nie chciała. Mialam cc nie na sucho, tylko z rozpoczeta juz akcja porodowa. Odeszly mi wody i dostalam skurczy tydzien przed terminem cc i 2 tygodnie przed tp. Ponoc cc przy rozpoczetej akcji jest troche lepsze. Spionizowali mnie po 12h i śmigałam normalnie po oddziale. Bolało mnie tylko wtedy jak musialam bardziej zaangazowac miesnie brzucha.
 
Witajcie z rana [emoji6]

@nnat. Jak tam Twoje testowanie? Ja w sumie się cieszę, że sprawdziłam [emoji16] kreska testowa ciemniejsza niż kontrolna i pokazała się od razu [emoji7] dzidzia rośnie [emoji16]
Witaj i również gratuluję [emoji16]a ja się czuje świetnie porostu, zarówno w poprzedniej ciąży jak i teraz :-) czyny drugi chłopiec hihi [emoji16]boli czasem brzusio i cycuszki [emoji16]a tam to jest naprawdę super [emoji16]
Myślisz, że to zwiastun na chłopca? W takim razie chcę wymiotować non stop jeśli to będzie gwarancja dziewczynki [emoji23]
 
Witajcie, ja tak daleko nie umiem wybiec w przyszłość. Nie wiem czy naturalnie dalabym radę rodzić bo jestem tak nieodporna na ból.

Od wczoraj sobie myślę czy jednak za szybko się nie umowilam na wizytę bo co ona mi może dac. Ani plamien nie mam, ani bóli, więcej białych uplawów tylko, one są okej?
To będzie dopiero 5+4.
Może lepiej przełożyć jeszcze o tydzień? Dodam, że moj lekarz jest 130km ode mnie.
Jest jeszcze opcja, że coś tam moze się zobaczy, więc się uspokoje i będzie kazał pojawić się za 2 tyg to byłoby też okej.
 
reklama
Nie wiem Kochana, ciężko stwierdzić [emoji16]mam już Synka i też nie odczuwalam żadnych dolegliwości w ciąży, czułam się naprawdę świetnie, mogłam góry przenosić. Zero mdłości, bólów głowy czy czegokolwiek, naprawdę [emoji16]a ja bym teraz chciała córeczkę, tak to pary [emoji16]ale co Bóg da to da [emoji16]byle było zdrowe [emoji16]
Witajcie z rana [emoji6]

@nnat. Jak tam Twoje testowanie? Ja w sumie się cieszę, że sprawdziłam [emoji16] kreska testowa ciemniejsza niż kontrolna i pokazała się od razu [emoji7] dzidzia rośnie [emoji16]
Myślisz, że to zwiastun na chłopca? W takim razie chcę wymiotować non stop jeśli to będzie gwarancja dziewczynki [emoji23]
Chyba nie ma reguly :) ja w ciazy z chlopcem wymiotowalam non-stop do konca 1 trymestru. Teraz mam nudnosci, ale nie wymiotuje. Troche inaczej sie czuje, bo mam wiecej energii w ciagu dnia niz w pierwszej ciazy, ale tez mecza mnie zawroty glowy i bole migrenowe. Zobaczymy czy przy innych objawach znowu bedzie synus czy tym razem dziewczynka (nie ukrywam, ze bardzo bym chciala parke).
Witajcie, ja tak daleko nie umiem wybiec w przyszłość. Nie wiem czy naturalnie dalabym radę rodzić bo jestem tak nieodporna na ból.

Od wczoraj sobie myślę czy jednak za szybko się nie umowilam na wizytę bo co ona mi może dac. Ani plamien nie mam, ani bóli, więcej białych uplawów tylko, one są okej?
To będzie dopiero 5+4.
Może lepiej przełożyć jeszcze o tydzień? Dodam, że moj lekarz jest 130km ode mnie.
Jest jeszcze opcja, że coś tam moze się zobaczy, więc się uspokoje i będzie kazał pojawić się za 2 tyg to byłoby też okej.
Jesli nie masz wiekszych watpliwosci do rozwiania i dobrze sie czujesz, to radzilabym ci przelozyc wizyte. Tydzien pozniej jest wieksza szansa, ze zobaczysz serduszko i uslyszysz cos bardziej konkretnego.
 
Do góry