Cześć dziewczyny. Ja dziś nadal lepiej, myślę że od wczoraj minęła zła passa.zaczynam cieszyć się z ciąży. W końcu. Wieczorem lekkie mdłości ale to dzień do nocy! Dziś leżąc na brzuchu poczułam jakby dziecko się wiercilo ale to raczej niemożliwe to dopiero 10tydz+2dz. Pomyślałam więc że sobie uroilam to.
Mam wizytę 23 września lekarz nie mówił nic o prenatalnych mam nadzieję że je zrobi. Innych badań chyba nie będę robić tych pappa czy coś tam bo boję się że wyjdzie nie tak i stres cała ciaza a dziecko będzie dajmy na to zdrowe. Naczytalam się o takich przypadkach. Boję się tych badań
Dziewczyny w szczególności w pierwszej ciąży nie martwcie się u mnie nic nie było widać na tym etapie w poprzedniej ciazy a teraz brzuszek rośnie. Potem jak Wam wystrzeli to w szoku będziecie.
Mój narzeczony bardzo mi pomaga zawsze pyta co zrobić, śniadanko do łóżka mi dziś przyniósł [emoji3590]
Zjadłam o 9.00 a o 11.00 burczenie w brzuchu jakbym jeszcze nic nie jadła. Chyba rośnie mi apetyt. Przeważnie mało jadłam bo na długo mi starcza gdy się najem. Obym za dużo nie przybrała. Wczoraj czytałam książeczkę ciąży poprzedniej i od 3 miesiąca średnio 3 kg w miesiąc przybieralam, to dużo wydaje mi się. Tylko że jadłam dużo słodyczy, teraz będę ich unikać.
Dobrego dnia dziewczyny, miłej dziedzieli [emoji3590]
