Ja mam siniaki po połówkowym niestety warstwa tłuszczu, łożysko z przodu oraz dziecko odwrócone tyłem nie pomagają...
I niestety w tej przychodni szpitalnej zapisali mnie na swoje usg, wiec będę to musiała przejść jeszcze raz i tego się trochę boje, bo moja lekarka jest wyrozumiała, a tam nie wiadomo na kogo trafie.
Tak sie zastanawiam, widzialam Twoje zdjecie brzusia i ja waze od Ciebie ze 20kg wiecej. Mysle, ze to kwestia lozyska. U mnie jest z tylu i dobrze widac. Wiec te trudnosci z tego wynikaja, a nie z tluszczyku jak dla mnie prezentujesz sie ladnie i kobieco .
Ja niestety również z tych wagowo bardzo wysokich :/ Ale fajnie, że nie jestem sama chociaż oczywiście nie ma czego zazdrościć. Od początku ciąży przytyłam niecałe 4 kg ale to głównie efekt domagania się przez mój organizm większej ilości masy tłuszczowej, ponieważ przez ostatnie 3 lata zgubiłam ponad 40 kg. Ciąża i ogólnie ten stan sprzyja temu że organizm znowu będzie dążył do poprzedniej wagi i bardzo nad tym ubolewam. Odżywiam się tak samo od dłuższego czasu, aktywność fizyczna też jest bardzo podobna a kg i tak rosną. Pewnie jakbym zbadała ten przyrost to w głównej mierze była by to zatrzymana woda. Ale cóż taka moja już uroda. Osoby mające problemy z przemianą materii a głównie te, które nie raz się odchudzały i gubiły kg to już do końca życia muszą bardzo uważać na to co jedzą, aktywność fizyczną i wiele innych czynników... Pomijając oczywiście jakieś aspekty chorobowe .
Oczywiście na moim USG połówkowym mam dopisaną informacje, że badanie utrudnione ze względu na wysokie BMI ale wszystko udało się pomierzyć bez większych problemów, chociaż trafił mi się dość nieprzyjemny lekarz i nie krempował się ze zbędnymi komentarzami. A ja jak to ja olałam jego zaczepki bo przecież szkoda tłumaczyć jeśli i tak pewnych rzeczy nigdy nie zrozumie