haha, mam wrażenie że piszesz o mnie!
Ja również mam dni w których mi słabo jak naprzyklad wychodzę na dwór, mam wrażenie że kręci mi się w głowie leciutko, trochę uczucie jakby się miało mega ciężkiego kaca
ale to co jakiś czas.
w dzień nie śpię, kładę się ok 24 niekiedy później, jedynie jak mąż ma na rano to potrafię o 8 się obudzić ale jeszcze leżę i dogorywam, aż na zegarku jest 9:30
z tego co wiem to moje koleżanki w ciąży śpią i do 11 więc nie ma tragedii
mimo wszystko cieszę się bardzo z tego wolnego, ponieważ miałam fizyczna pracę i nie chciałam kusić losu po raz drugi, cały czas mam wrażenie że to wczesne poronienie kwietniowe, spowodowane było właśnie tym dźwiganiem, miałam ciężki okres akurat, przejścia z drugiej na pierwszą zmianę, i prawie zero przerwy, cała zmiana na stojąco, ogólnie chaos i hałas dookoła. spokój psychiczny dużo robi, napewno w tych pierwszych tygodniach..
Ja wcześniej również nie byłam jakaś superaktywna, ale chodziłam na basen, saune, i raz w tygodniu na pole dance