reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Schauma piękna waga :-) też mamy już kilka za małych ciuszków ;-)
Dominika gratuluję :-)
Schauma,Beata ja wczoraj też dzień bez m tzn u mnie to już któryś z kolei dzień ;-) ale wczoraj wyjątków długo go nie było wrócił przed 22 dałam radę myślę z wszystkim :-)
Jak u was bez m było?
Jak nocki?
U nas dziś też lepiej, wieczorem przed snem podałam sab simplex malutkiej i było spokojniej mniej płaczu i rano też podałam i pomaga. Ja nie wiedziałam że espumissan i sab simplex to ten sam lek wczoraj sprawdziłam skład i faktycznie ten sam składnik to mam teraz dwa leki;-) jedyne co to malutka je wypluwa ciężko jej podać i mogą być tylko przez msc podawane od otwarcia
 
reklama
Renia chyba tak dzisiaj zrobię :)

Drobi a dzieki, jakos sobie dajemy rade. Moj maz w ogóle nie miał dłuższego wolnego wiec od poczatku musiałam sobie radzic sama. Troxhe mama mi pomagała ale juz wróciła do pracy.
 
Mój ma te aktywności co pisałam co 2-3 karmienie zauważyłam. Dziś nam wypadło o 2 w nocy :D Siedziałam z nim do 5 heh ale potem pospal do 8 tylko zjadł i śpi sobie dalej :)
 
Renia mój mały też ma często takie aktywności.

Dzień minął mi wczoraj kiepsko :( Mąż wrócił po 22:00. Czekałam na niego jak na zbawienie. Kochany jest, pomaga mi psychicznie i fizycznie przez ten krótki czas jak jest w domu
 
Hej dziewczyny,
Wczoraj nie miałam czasu się odezwać. Byłam w przychodni na pobraniu krwi, dziś do mojej gin jeszcze zrobić wymaz GBS i będę miała komplet badan przed porodem. Jutro na KTG i za 8 dni CC :)

Synek już ma się lepiej, mnie meczy jeszcze kaszel i lekko drapie w gardle ale powinno się udać przed cc wyleczyć,bo nie wyobrażam sobie z rana po cc takiego kaszlu

Dziś przyjeżdża do mnie tata na 3 dni żeby troszkę mnie odciążyć przy synku, bo ze mną już mały na spacerze się nie wyszaleje.

Gratuluję kolejnych dzieciaczkow na świecie: )
Nie pamiętam już która z Was dołączyła zdjęcie córeczki ale cudo,fryzurę ma.imponującą :D
 
Dzoana brawo dla męża, spisał się na medeal,aż mi.łezka się zakrecila w oku jak to przeczytałam: )

Beatko, będą dni gorsze i lepsze,pisz dużo na forum to też pomaga i jak dalej tak będzie to może medal ten psycholog? Mnie po.poprzednim porodzie miesiąc trzymało, płakałam prawie codziennie ale to też z powodu relacji między mną, a.mężem, nie było wtedy dobrze.

Nie wiem co jeszcze miałam napisać....

Aaa. . Już wiem :D wczoraj jak i wcześniej już 2 razy miałam takie coś, ze nagle zaczęły mi drzec ręce, taki nie pokój odczuwalam i osłabienie. Po zjedzeniu czegoś słodkiego (bo pomyślałam.że to może cukier) przechodzilo za ok 10min dziś zapytam się mojej gin o to Ale czy któraś z Was tak miała?
W poprzedniej ciąży nie pamiętam takiej sytuacji. Glukoza wychodziła mi dobrą.
 
Dominika-gratulacje!

Marciosz, a szwagierka rodziła sn? Duży Jej chłopczyk :)

Ja postanowiłam, że jak już będę zostawać sama z dzieckiem(czyli pewnie tydzień po porodzie) zupełnie nie będę się przejmować ewentualnym bałaganem. Posprzątać zawsze się zdąży, nawet po powrocie M. z pracy. Zakupy, jak się uda, zrobię, a jeśli nie, też nie będzie tragedii - zrobimy razem, po powrocie M. przy okazji zaliczając wspólny spacer z dzieckiem. Najważniejsze, żeby zgrać się z małym człowiekiem :) i mieć siłę na opiekę nad nim. A z czasem pewnie wszystko będzie szło sprawniej, wtedy może uda się trochę pokozaczyć w roli gospodyni domowej ;) Jednak na początek postawię raczej na swoją drzemkę w ciągu dnia niż próby udowodnienia, że absolutnie nic mnie nie przerasta :)

Trix, oby kaszel minął, bo faktycznie po cc byłoby niewesoło.

Klaczek, a Ty już zdrowa?

Kasia P-P, co u Ciebie? Już po cesarce? Jak się czujesz?
 
reklama
Witajcie mamusie.
My juz w domu od poniedzialku. W miare sie organizujemy. Dzis juz jest fajnie. Domi je i spi, miedzy czasie kupka siku. Karmimy sie piersia. Wczoraj o to stoczylam walke bo mloda przez delikatnie podwyzszony poziom bilirubiny ospala i nie chcialo jej sie budzic na karmienie ani ssac za bardzo. Ale powalczylysmy i dzis jest dobrze.
Wszystkim nowym mamusiom ktore rodzily po mnie serdeczne gratulacje. A za te ktore jeszcze czekaja trzymam kciuki. Marciosz oby Ci sie udalo sn po cc.
 
Do góry