reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Anika i Mikulinka kciuki dla Was:) Dziewczyny czy Wasze dzidziusie się jakoś mniej teraz ruszają? mam teraz 35 i 2 dni ale jakoś tak słabo czuje jego ruchy, takie delikatnutkie musnięcia... czy coś może byc nie tak czy już mniej miejsc i dlatego?
f2w39jcg9643e66r.png
 
reklama
Annika to do poniedziałek już prawie zaraz :D Będę trzymać kciuki :)
Mikulinka a Ty przekonaj maleństwo żeby posiedziało jeszcze troszkę w brzuszku.
Marciosz ale Ty się biedna nachorujesz :/ Trzymaj się i zdrówka życzę.
Bluelovi nie obejrzysz się a tu zaraz będzie pierwszy miesiąc :D

A my dopiero teści się pozbyliśmy :D teraz kąpiel i wieczorek przed tv bo zmęczona już jestem.
 
Annika będę trzymać kciuki w poniedziałkowy poranek :-)

Mikulinka jak w tyłek to pewnie Celeston na plucka, bolesne co?

Ja wlasnie pozegnalam kuzynke z 2 dzieci :-) maaatko ile hałasu dzieciaki robią... Już niedlugo będzie to codziennością ;-)
 
Schauma - oby Cie nie trzymalo tyle po tych nalesnikach co mnie - ja cierpialam do 5 rano:(

Marciosz - ja o dziwo w tej ciazy nie lapie nic. Poza tym zumem co mialam w grudniu niby to ok. Wtedy tez bralam duomox. Moj gin pozniej mowil ze niepotrzebnie bo wyniki nie byly az takie zle ale na ip kazali wiec wzielam. Odpukac te ciaze znosze o niebo lepiej niz z corka - z nia na tym etapie lezalam plackiem i wstawalam tylko do wc, wszystko mnie bolalo. Wyjscie po bulki raz na 2 dni graniczylo z cudem i zajmowalo pol godz. Teraz jestem sprawna mobilna i zyje w miare normalnie, wtedy to bylo odliczanie kazdego dnia

Antus - a jutro ten boboland tez otwarty?
 
Ja w tamtej ciąży też nie doświadczyłam takich atrakcji..ale to dlatego, że nie było w domu 3 letniego przedszkolaka, który mógłby przynosić mi infekcje :) W sumie teraz tak myśle, że i tak pierwszy raz coś od niego złapałam, a on choruje mi raz w miesiącu odkąd poszedł w październiku do przedszkola... możliwe, że na końcówce ciąży mam jakiś mocny spadek odporności i po prostu mój organizm już nie zdołał się obronić, albo to takie cholerstwo zmutowane, bo u nas w mieście naprawdę jest pogrom, dużo osób na intensywnej terapii z powikłaniami, ludzie chorują kilka tygodni... no cóż...obym tym razem jakoś to zwalczyła.

Madzia moja Mała rusza się jak zawsze, ale pamiętam, że jakieś 3 tygodnie temu były takie słabsze dni...
 
reklama
Do góry