reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

schauma dogadałby się z moją teściową :p u nas to ona najwięcej do powiedzenia miała heh
mąż za to zawsze mi przeszkadza w takich sprawach w mieszkaniu jak urządzaliśmy czy coś zmieniamy, zawsze chce brać czynny udział a pomysły to ma takie że muszę mu po 2 dni z głowy wybijać, zawsze ze wszystkim się ze mną kłóci na koniec i tak staje na moim i jak już jest skończone to wtedy siada zadowolony i mówi "nooo ale to ładnie urządziłem" :-D
Martita u mnie +2kg, teraz startowałam z 57 a z Damianem z 54 więc potem będę i tak raczej chciała do tej wagi sprzed 1 ciąży wrócić :D Ale ty się nie masz czym przejmować i tak szczupła jesteś :) Z resztą ja też się nie przejmuję przy karmieniu i diecie poleci :)
 
reklama
Lunka trzymamy kciuki za Ciebie i dzidzię
renia współczuje zgagi, naprawdę szybko zaczęła Ci dokuczać...
Miladyy powodzenia w poszukiwaniu sali :tak: a co do facetów to mój tez taki jest ;-) Z jednej strony to dobrze, bo ja mu moje pomysły zawsze przedstawiam, a on przeważnie się zgadza. Tak jest z imieniem dla maleństwa, czy urządzaniem domu itp.
Annika to już 19 tc :szok: ale leci ten czas :-D a najfajniejsze jest to, że nasze maleństwa przyjdą na świat po zimie i będziemy się cieszyć długimi spacerami :-D
BarbaBlue witamy:tak:
Ania50 u mojego gin, jesteśmy zapisywane na godzinę i mamy numerki. Zawsze idziemy według numerków, bo czasami sa opóźnienia np. ostatnio było godzinne opóźnienie... Ale czasami trafi się jakaś maruda i tylko nerwy psuje:no: Przeważnie są to starsze kobiety, bo młode są wyrozumiałe.
poliana ja też już wyczekuję ruchów, w poprzedniej ciąży czułam od 14tc. także Cie rozumiem
renia chętnie bym wpadła i pomogła przebrać ubranka, uwielbiam oglądać dziecięce ciuszki :-p

Co do piersi to jakoś strasznie nie bolą, ale już urosły bardzo. Muszę kupic kilka nowych biustonoszy :szok:

Ja od jakiegoś czasu bardzo dobrze sie czuję, nie mam już porannych mdłości, nie męcze sie tak jak na początku. To pewnie przez zbliżający się II trymestr :-). Chętnie bym codziennie robiła długie spacery, ale ta pogoda mi nie pasuje... Wolę posiedzieć w ciepłym domu :tak:
 
z tą zgagą mam tak że jak zjem coś już takiego naprawdę niezdrowego jakieś np słodycze z paczki to mam taką prawdziwą piekącą zgagę, unikam takich rzeczy tylko że to mnie i tak nie ratuje bo wtedy jak uważam to już co prawda nie mam takiej piekącej tylko samą taką gulę w przełyku... trochę niby lepiej ale i tak jest dyskomfort, dziś jeszcze mnie nie dopadła bo nie zjadłam ani śliwki ani jogurtu bo wczoraj może od tego miałam
 
Witaj BrabaBlue :) Kolejna mamy z małą różnicą wieku między dzieciaczkami, moja córcia trochę ponad 13 miesięcy ma, a Ty kiedy rodziłaś? Będziemy się wspierać i doradzać sobie jak tu ogarnąć dwa takie małe szkraby :) Pierwszy poród SN i od razu po chciałam się iść wykąpać, a położne, że to za wcześnie, że muszę trochę odpocząć :) a ja tak dobrze się czułam, więc mam nadzieję, że teraz też się tak uda.

Niby mówią, że w drugiej ciąży ruchy wcześniej się czuje, ale u mnie były na tym samie dokładnie etapie co przy Laurze. W ogóle to moje ciąże to jakoś się tak głęboko osadzają i te dzieci są tak schowane gdzieś w środku, że jak się ruszają to takie uczucie jakby mi ktoś przy kości ogonowej i kręgosłupie w środku gmerał :)
 
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy.
Mam kroplówke i jakieś tabletki ale nawet nie wiem co mi dokładnie jest bo dziś jest bardzo niemiły personel :-(
Wszyscy tacy jakby łaskę robili, że się odezwą. Jutro będzie moja doktorka więc z nią porozmawiam.
Przy przyjęciu okrzyczala mnie pielegniarka że sama przyjechałam! Dlatego, że gdy się przebrałam musiałam nieść oprócz rzeczy do szpitala jeszcze kurtkę, buty itd i jedna rzecz mi spadła więc musiała na mnie poczekać.
Dosyć, że się martwię co z dzidziusiem to jeszcze boję się kogokolwiek o coś zapytać :-(
Mam nadzieje, że nie będę tu długo.
 
MiLady - nie przejmuj się chłopem, zrób tam gdzie Ty chcesz i żeby Tobie pasowało, faceci to przecież wiadomo ze z innej planety są;-)

Lunka - mocno trzymam kciuki! Daj znać co u Was. Jak masz krótką szyjkę to niech w szpitalu założą Ci szew/pesar na szyjkę, nie będzie się skracać i leząc w domu dotrwasz do terminu. Tylko nie daj się zbyć ze samo lezenie pomoże bo jak jest poniżej 2cm to bez szwu może być ciężko. Jesteś w 17tc, spokojnie mogą Ci założyć moja przyjaciółka miała zakładany wcześniej i prowadząc oszczędny tryb spokojnie donosiła i ma już maluszka przy sobie. Trzymaj się dzielnie:-)

Polianna - nie martw się brakiem ruchów, na pewno jest ok. Może masz łożysko na przedniej scianie, a wtedy o wiele słabiej czuć ruchy. Kiedy masz wizyte?

BarbaBlue - witaj:-) ja wiem ze będę miała drugą cesarkę, po pierwsze to chyba wolę tak niż naturalnie, panicznie boje się bólu i ciągle mam wyobrażenie ze po naturalnym będę miała wielki krater między nogami:-D:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: wiem wiem ze to głupie bo przecież jakby tak było to by nikt nie chciał rodzic ale jakoś tak mi się wbiło do łba jeszcze w pierwszej ciąży i się modliłam żeby tylko była cesarka. Głupia niepotrzebnie naoglądałam się filmików z porodów i teraz mam jakąs traumę. A po drugie ze względu na to ze mam guza przysadki mózgowej raczej nikt i tak nie pozwoliłby mi rodzić naturalnie bo wiadomo ze wzrasta ciśnienie w głowie a to niebezpieczne. Tak wiec jestem przygotowana na cesarkę, mam mieć w 37-38tc tak wstępnie lekarz mi mówił. Boje się bardziej niż pierwszym razem bo wiem jakiego bólu się spodziewać ale i tak wyjścia za bardzo nie mam wiec jestem pogodzona. Moja córka będzie miała już 7 lat jak będę rodzic wiec jest samodzielna wiec nie musze się martwic opieką nad nią

Martita - ja mam 3kg na plusie jak na razie, ale po dzisiejszym dniu pewnie będzie więcej bo jem bez opamiętania:zawstydzona/y: od rana zjadłam już 3 bułki na zmiane z miodem i pasztetem i do tego z 6 ogórków kiszonych, a teraz marzy mi się kisiel z czekoladą:confused2::laugh2:

Dziewczynki ja od dziś jednak już w domu, nie dawałam rady w pracy:no: w polowie dnia brzuch już mnie bolał a pod koniec to siedzieć nie mogłam tylko jak stałam to mi było lepiej, do tego wszystko ciągnęło, później w domu do wieczora musiałam leżeć. Mąż zrobił mi awanturę ze po co łykam tone leków, niszcze żołądek, kłuję się zastrzykami itd. skoro tak głupio ryzykuję dla jakies durnej pracy, ze przecież to nie jest najważniejsze, ze i tak po dwóch latach nie będę miała do czego wracać (bo to prawda niestety) i ze zrobię co zechce ale jak coś się stanie to żebym mu później w rękaw nie płakała bo mnie jeszcze opie......li:baffled: no i dziś grzecznie zostałam w domu, zrobiłam im rano śniadanko do pracy/szkoły a teraz leże i oglądam seriale, na obiadek przygotuję mu ulubione sznycle z ziemniaczkami i sałatą, czym go całkiem udobrucham;-):-D ma rację, praca beze mnie nie padnie, a jak coś się stanie mojemu dziecku to nigdy sobie nie wybaczę.
Jutro mam wizytę i oby było ok.

ps. tez mam kłucia na dole, czasami jakby kto igły wbijał, 2 tyg temu jak byłam u gina to mówił ze szyjka średnia, coś pobrzeczał pod nosem i stwierdził ze na razie ok, w kartę wpisał 2,0 a na usg mam wpisane 4cm także chyba na razie ok. Będę jutro to zapytam go jeszcze o te kłucia, czy to groźne czy nie

Miłego dzionka kobietki
 
reklama
Do góry