Hej dziewczyny,
czytam was dorywczo. ciesze sie ze wiekszosc juz po badaniach. 3mam kcuiki za nas nastepne
u mnie wtrzeliil 10tygdzien I za 2 tyg mam ja spotkanie z moim ginekologiem/poloznikiem. nie moge sie doczekac!!! to ten sam do ktorego chodizla z coreczka.
ja pewnie po wizycie sie dow as juz doezwe.
u mnie tak srednio... jakos funkcjonuje -MOJA CORECZKA DODOAJE MI SIL I MOTYWACJI! powiem wam ze 18mcy to nalepszy z okresow jakie do tej pory mialam z nia!!! mega fajny! juz tyle rozumie..
chciaz dizsiaj o malo nie umarlam ze strachu jak poszlysmy do sklepu i jak wkaldalam zakupy do samochodu, myslac sobie wsadze siatki pierwsze a potem ja, i trzymalama ja za reka a ta nagle sie wyrwala i zaczela biegac pomiedzy zaparkowanymi autami... ja sama nie moglam jej dogonic, nie wspomne ze ja z tylu samochodow a ona z przodu aut ganiala.. normalnie mialam dosc. jak ja zlapalam to tak nakrzyczalam na nia -pierwszy raz wzcyiu. oczywiscie bez wielkiego go echa sie odbilo bo ona sie smiala ze mnie.. wtedy uswiadomilam sobie ze to bez sensu co robie wiec wsadzialam ja do fotelika potem musialam posiedziec w aucie pare minut by sie uspokoic bo dojsc do siebie nie moglam.....
ja nie wiem chyba sobei jakas smycz na nia kupie..
bo ona teraz za zadne skarby nie chce siedziec w wozku sklepowym!
az sie trzeslam pare minut potem w aucie.
nie wspomne ze pare minut przed wyprawa do market to bylam z mala w takim centrum dla dizeci i matek gdzie wstep jest olny i matki przyprowadzaja dzieci by sie razem pobawily z soba, albo zabawkami ktore sa tam ogolnie dostepne. te zajecia trwaja ok 2h i pozniej w koleczku wszyscy sie daja i spiewaja piosenki a dzieciaczki tancza. no a ja o malo tam nie zazygalam tam podlogi ledwo zdarzylam do lazienki!! az nie chce myslec co by bylo gdybym nie zdazyla... teraz postanowialm wozic i nosic z soba jakeis woreczki w razie czego....
ach wyc mi sie chce... juz was nie nudze!
dziekuje tym ktore mnie pozdrawialy!
pozdrawiam wszzystkich i bede sie oddzywac 3mam ze nas wszystkei kciuki!!!